Czołem Druhowie Budujemy sobie właśnie nowe garaże w OSP i w środku ma być hydrant. W związku z tym mam pytanie, jaki zawór w takim hydrancie byłby najbardziej odpowiedni? Czy może zwykły kulowy, czy raczej polecacie coś innego? Piszcie co macie u siebie i jak się sprawdza.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów
§ 21. Wymogi dotyczące zaworów
1. Zawory 52 i zawory odcinające hydrantów wewnętrznych muszą być umieszczone na wysokości 1,35±0,1 m od poziomu podłogi.
2. Zawory 52 oraz zawory odcinające w hydrantach 52 powinny posiadać nasady tłoczne skierowane do dołu, usytuowane wraz z pokrętłem zaworu względem ścian lub obudowy w sposób umożliwiający łatwe przyłączanie węża tłocznego oraz otwieranie i zamykanie jego zaworu.
3. Zawory 52 lokalizowane w miejscach, w których mogą być narażone na uszkodzenie lub dewastację, umieszcza się w metalowych szafkach ochronnych zgodnych z wymaganiami Polskich Norm, z zamkiem zgodnym z Polskimi Normami otwieranym głowicą toporka strażackiego.
4. Przed hydrantem wewnętrznym lub zaworem 52 zapewnia się dostateczną przestrzeń do rozwinięcia linii gaśniczej.
artur_wyszonki pisze:Czołem Druhowie Budujemy sobie właśnie nowe garaże w OSP i w środku ma być hydrant. W związku z tym mam pytanie, jaki zawór w takim hydrancie byłby najbardziej odpowiedni? Czy może zwykły kulowy, czy raczej polecacie coś innego? Piszcie co macie u siebie i jak się sprawdza.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Prawdopodobnie kulkowy, ale może zasięgnij porady w sklepie jakimś. Widziałem takie rzeczy na stronie http://bogdangil.pl/ mozesz zadzwonic i zapytać to będzie pewniej wtedy.
Mieliśmy hydrant w remizie (dalej mamy) ale zalewał on posadzkę. Zrobiliśmy na zewnątrz i nie ma problemu.
Dodatkowo jakby był duży pożar na wsi to auta mogą na placu pod remiza się ustawić i tankować bez problemu.
Jak robicie wewnątrz remizy dobrze zaplanować gdzie nadmiar wody będzie wypływać jak ktoś niechcący otworzy zawór kulowy.
A jak macie to zabezpieczone przed zamarzaniem? Jak piszesz, że każdy może podjechać i się zatankować to by znaczyło, że zawór jest na zewnątrz przy trochę większym mrozie rozwali go.
To jest hydrant naziemny bezpośrednio wpięty do linii wodociągowej.
Co jak co, ale do hydrantu to na samochodzie strażackim powinien znaleźć się choć jeden klucz:)
I podpięcie W-75 - prosta sprawa
No to macie dobry układ z wodociągami, że mogliście się w dowolnym miejscu wpiąć do sieci. Myślałem, że chodzi o tankowanie z instalacji wodnej remizy.
U nas jest (była przed rozbudową bo teraz znalazła się wewnątrz) nasada wystawiona za ścianę a zawór wewnątrz garażu właśnie ze względu na zabezpieczenie przed zamarzaniem, więc tylko my możemy go odkręcić.
Daniell a te zawory kulowe to sam sprawdzałeś, czy tylko widziałeś na stronce? Ja z kolei wpadłem na ofertę Te-Ha-Bud (http://www.zawory.com.pl/) i nie wiem w sumie która firma bardziej warta uwagi..
Kupcie normalne zawory kulowe , jest ich cała masa na rynku . Najlepiej PN30 z dobrym uszczelnieniem (nie chińskie) i macie spokój na lata . My wsadziliśmy 4" zawór do naszego Jelcza i służy nam już parę lat .
baxter pisze: ↑śr 30 lis 2016, 09:58
Mieliśmy hydrant w remizie (dalej mamy) ale zalewał on posadzkę. Zrobiliśmy na zewnątrz i nie ma problemu.
Dodatkowo jakby był duży pożar na wsi to auta mogą na placu pod remiza się ustawić i tankować bez problemu.
Jak robicie wewnątrz remizy dobrze zaplanować gdzie nadmiar wody będzie wypływać jak ktoś niechcący otworzy zawór kulowy.