agregat wysokociśnieniowy
: czw 15 gru 2011, 15:11
Witam wszystkich
Wiem że wielu zarzuci mi powielanie temat, ale tamten był bardzo zawiły i niejasny. Mój temat dotyczy porady na temat gaśniczego agregatu wysokociśnieniowego AW 50/40. Posiadamy taki agregat na Fordzie Transicie, według instrukcji obsługi urządzenia montowany u Szczęśniaka. Dzisiaj zachodzę do remizy przepalić sprzęt, sprawdzam olej i paliwo, odpalam silnik, ok wszystko ruszyło, przełączam dźwignie zaworu ciśnieniowego i tu "kicha" ciśnienie wody jak z konewki. Pierwsza myśl sprawdzenie wody, dolanie i dalej nic, odpowietrzenie zbiornika, później wielokrotne przełączanie zaworu i nic, ciśnieni zgodne z siłą grawitacji. Po pewnym czasie przyszedł do mnie jeden ze starych kierowców i mówi - chodź spróbujemy rozebrać ten zawór, no to ok, rozebrany przeczyszczony, złożony i nic.
Jak sądzicie co mogło się wydarzyć ???, prawdą jest to że urządzenie nie jest zbyt często używane, na zaworze nie ma żadnych danych, numerów żeby wiedzieć gdzie go dokupić, poradźcie coś koledzy, bo koniec roku, budżet napięty a u Szczęśniaka za 50 zł tego nie zrobią. Jeśli będę miał chwilę to postaram się wrzucić zdjęcia agregatu i felernego zaworu.
Pozdrawiam serdecznie
Wiem że wielu zarzuci mi powielanie temat, ale tamten był bardzo zawiły i niejasny. Mój temat dotyczy porady na temat gaśniczego agregatu wysokociśnieniowego AW 50/40. Posiadamy taki agregat na Fordzie Transicie, według instrukcji obsługi urządzenia montowany u Szczęśniaka. Dzisiaj zachodzę do remizy przepalić sprzęt, sprawdzam olej i paliwo, odpalam silnik, ok wszystko ruszyło, przełączam dźwignie zaworu ciśnieniowego i tu "kicha" ciśnienie wody jak z konewki. Pierwsza myśl sprawdzenie wody, dolanie i dalej nic, odpowietrzenie zbiornika, później wielokrotne przełączanie zaworu i nic, ciśnieni zgodne z siłą grawitacji. Po pewnym czasie przyszedł do mnie jeden ze starych kierowców i mówi - chodź spróbujemy rozebrać ten zawór, no to ok, rozebrany przeczyszczony, złożony i nic.
Jak sądzicie co mogło się wydarzyć ???, prawdą jest to że urządzenie nie jest zbyt często używane, na zaworze nie ma żadnych danych, numerów żeby wiedzieć gdzie go dokupić, poradźcie coś koledzy, bo koniec roku, budżet napięty a u Szczęśniaka za 50 zł tego nie zrobią. Jeśli będę miał chwilę to postaram się wrzucić zdjęcia agregatu i felernego zaworu.
Pozdrawiam serdecznie