Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Czy ktoś z was ma u siebie na samochodzie system piany sprężonej CAFS? Koszt takiego bajeru to ok. 80 tys. zł. Czy wg. was warto w to inwestować? Jak to się sprawdza przy akcjach?

U nas w KM PSP maja taki samochód z pianą sprężoną i sobie chwalą. Piana jest o wiele lepsza i skuteczniejsza przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia wody i środka pianotwórczego bo jest o wiele mniejsze stężenie. Tyle że środek jest całkiem inny niż do zwykłej piany

marcin_op pisze: Tyle że środek jest całkiem inny niż do zwykłej piany

Droższy?

Z tego co wiem tak, sąsiednia jednostka ma system piany sprężonej na GBA i coś więcej płacili, gmina nie była zadowolona.

Czy warto inwestować ???? Zrób sobie analizę powiedzmy z ostatnich 5 lat w ilu pożarach użyłeś lub mogłeś użyć"piany" jako środka gaśniczego a odpowiesz sobie sam na zadane pytanie

Napewno zdaje to egzamin przy pożarach samochodów, ciężarówek... osobiście widziałem działanie tej piany - rewelacja, trzyma się na pniu drzewa jako gruba skorupa więc efekt gaśniczy napewno jest super.
Co do ceny środka - jest droższy, ale mniej go zużywasz...

Na youtubie widziałem też jak rewelacyjnie trzyma się w pionie na ścianach budynku. Napewno pozwoliłoby polepszyć działania w obronie zagrożonych budynków przy większych pożarach.

superfire pisze:Czy warto inwestować ???? Zrób sobie analizę powiedzmy z ostatnich 5 lat w ilu pożarach użyłeś lub mogłeś użyć"piany" jako środka gaśniczego a odpowiesz sobie sam na zadane pytanie

Działań takich trochę było ale to nie jest zwykła piana gaśnicza. Można jej użyć zdecydowanie częściej. Myślę, że i ilosć wyjazdów by wzrosła mając samochód z CAFS

DanielOSP pisze: Myślę, że i ilosć wyjazdów by wzrosła mając samochód z CAFS

A co za tym idzie koszt utrzymania jednostki również wzrośnie... trzeba przekalkulować czy UG po kilku miesiącach powie że.... macie tego nie używać bo za drogie.
Najlepiej zorientować się jakie są koszty utrzymania i korzystania z tej piany. Bo koszt zakupu to jedno, a koszt utrzymania i środka to drugie.

Zawsze jak dochodzi jakiś nowy sprzęt to trzeba liczyć sie z tym, że dojdą dodatkowe koszty jego utrzymania. Kwestia co naprawdę może się przydać i podnieść poziom prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych, a co jest trochę małoprzydatnym luksusem. Sysyem CAFS wydaje się być naprawdę fajnym rozwiązaniem przydatnym w większości pożarów a nie tylko od czasu do czasu. Ale cena...Ciekawi mnie czy strażacy majacy u siebie ten system, kupujac nowy samochód zdecydowaliby się poraz kolejny zainwestować w to czy raczej poszliby w lepsze doposażenie samochodu za tą kasę (zakładając, że jednostka jest dość dobrze wyposażona).

Witam, jeśli chodzi o CASF to moim zdaniem za parę lat będzie to standard, po pierwsze: zdecydowanie mniejsze zużycie środka pianotwórczego, ten sam środek co w normalnym systemie, lepsza i bardziej wydajna piana i co najważniejsze podczas podawania piany w wężu nie płynie roztwór pianotwórczy tylko sama piana, przez co wąż jest bardzo lekki i nie ma potrzeby przepłukiwania układu po zakończeniu podawania piany , moim zdaniem warto ale decyzja należy do ciebie.

miro61 pisze: jeśli chodzi o CASF to moim zdaniem za parę lat będzie to standard

też tak myślę, jednak na chwilę obecną po rozpatrzeniu za i przeciw stwierdziliśmy, że lepiej kupić samochód z prawie pełnym wyposażeniem i mieć dwa bardzo dobrze wyposażone auta niż jedno z systemem piany sprężonej z gorszym sprzętem i drugie z samymi wężami (bo musielibyśmy z niego zabrać większość sprzętu). Ale przyszłościowo technologia warta uwagi i pewnie niedługo cena pójdzie w dół jak powoli będzie to standardem.

witam kolegow u nas na aucie jest cafs (pwp okreslenie bokaru) powiem wam ze my lejemy zwykla piane i cena wcale niejest drozsza a wydajnosc jest ogromna podam taki przyklad na 30 litrach piany przez szystem cafs gaszenie ok 1,5 godz a na 250 litrach zwyklej piany ok 1 godz