Strona 1 z 1
					
				Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: pt 20 wrz 2013, 12:12
				autor: firefighterosp
				W jaki sposób u Was na samochodach ogrzewacie przedział sprzętowy ? (oczywiscie gdy w standardzie nie ma webasto)
Dopóki w mojej jednostce na samochodzie nie było zbiornika nikt sie tym nie interesował. A co teraz gdy przychodzi -20 stopni i zastęp zostaje zadysponowany na kilkugodzinną akcje.
Proszę o podzielenie sie informacjami. Pozdrawiam
			 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: pt 20 wrz 2013, 22:19
				autor: 1Radek
				jeśli garaż nie jest ogrzewany to pozostaje spuścić wodę. Wstaw dmuchawę na prąd i problem rozwiązany. Wądpie  ażeby GLBA był dysponowany w zimie do akcji . Odrazu nie zamarznie woda jak zajedziesz na akcje. Z hydrantu się zasilisz. Nie powinna woda zamarznąć w zbiorniku.
			 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: sob 21 wrz 2013, 14:16
				autor: firefighterosp
				Garaż jak najbardziej jest ogrzewany. Nie mowie tutaj tylko o typowo akcjach gaśniczych ale np podczas MZ kiedy akcja trwa dluzsza chwile np. usuwanie powalonego drzewa, pożar sadzy w kominie czy tam akcja poszukiwawcza. Zastanawialem sie nad dmuchawą ale czy aby na pewno zda egzamin ?
			 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: ndz 22 wrz 2013, 11:07
				autor: marten10
				Najlepszym rozwiązaniem było by webasto jest najbardziej bezpieczne i dosyć ekonomiczne,można kupić podobne urządzenia o wiele tańsze i na podobnej zasadzie działania. Wszystko zależy oczywiście od kasy,są też dostępne używane.
			 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: ndz 22 wrz 2013, 12:05
				autor: Sernik
				Ja myślałem do siebie zrobić nagrzewnicę z wentylatorem od lublina model NL-10. To jest nagrzewnica przedziału ładunkowego w lublinie, trzeba pokombinować wpiąć się w instalację wodną w samochodzie i powinno działać. Używkę koło 200 zł. kupi 
 
Pozdrawiam
 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: ndz 22 wrz 2013, 15:29
				autor: karol1118
				dodatkowa nagrzewnica to dość duży obieg i płyn nie będzie się już tak szybko nagrzewał ale to najtańsze rozwiązanie bo ogrzewanie postojowe to już inne pieniądze.Bo chodzi tu zabudowę typu furgon ?
			 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: ndz 22 wrz 2013, 20:19
				autor: firefighterosp
				Zabudowa kontenerowa. Nagrzewnica wpięta do obiegu wykonana samodzielnie to już ingerencja w samochód. Jeszcze parę miesięcy jest ważna gwarancja wiec czy jest sens ? Pozostaje chyba elektryczna nagrzewnica ale czy da rade przy takiej zabudowie i przy dużych mrozach ? 
Pozdrawiam
			 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: ndz 22 wrz 2013, 20:39
				autor: karol1118
				W takim wypadku "webasto" zostaje powinno ogrzać w kontenerze o tyle dobrze bo wszystko jest zamknięte niema żadnych zaworów poza zabudową ustawić wylot by dmuchal na zbiornik i tyle
			 
			
					
				Re: Ogrzewanie GLBM/GLBA
				: pn 23 wrz 2013, 11:16
				autor: Sylwek
				Zbiornik to nie jest największy problem - ze względu na duża objętość wody potrzeba sporo czasu, żeby zamarzł. Problem jest z autopompą i armaturą. Im cieńsze rurki tym szybciej je złapie. Podobnie jest z zaworami - dość łatwo je mróz rozsadza. 
Jeśli chodzi o przedział autopompy to producenci zabudów osłaniają go od spodu obudową. Rurki i zawory izolują takim czymś 
http://dobreusprawnienia.wordpress.com/ ... a-rur-c-o/. Typowe nagrzewnice mają naprawdę dobrą wydajność ale faktycznie są drogie no i włączane w układ paliwowy pojazdu więc wypada by to zrobił ktoś kto się na tym zna.  My dodatkowo w czasie pracy staramy się przymykać maksymalnie skrytki. 
W praktyce z zamarzaniem nie jest tak strasznie. Przez wiele lat w naszej gminie użytkowaliśmy samochody z Holandii, które nie miały izolacji cieplnej i ogrzewania w przedziale autopompy. Szczęśliwie nie było wiele wyjazdów w duże mrozy i nie było z tym problemów (mrozy kilka stopni nie są jeszcze straszne - woda rozszerza się dopiero poniżej -4). Raz tylko przy mrozach -20 zamarzła i pękła nam szklana rurka wodowskazowa. W częściach armatury które pracują (płynie w nich woda) z reguły nic nie zamarza bo sama woda ma kilka stopni i ją ogrzewa. 
Natomiast po akcji trzeba cały układ dokładnie odwodnić (otwarcie zaworów, odkręcenie nasad w tym ssawnej, potem zamknięcie i nawet w miarę możliwości uruchomienie pompy próżniowej i wytworzenie podciśnienia przed odjazdem - woda zostanie z pompy usunięta). Zawory kulowe (oczywiście oprócz głównego) należy zostawić otwarte do połowy. Wszystko zależy od tego jak duży mróz i jak długo samochód będzie narażony.