Witam wszystkich bardzo serdecznie na forum. Zwracam się z prośbą w sprawie, o której niżej piszę.
Mianowicie , jednostka OSP jest w trakcie tworzenia sekcji ratownictwa wodnego. Posiada łódź motorową, sprzęt dla płetwonurków zakupiony z funduszu OSP [ jak i prywatny ], przeszkolonych płetwonurków z funduszu OSP jak i tych z uprawnieniami zdobytymi za własne pieniądze. Proszę o pomoc w uzyskaniu informacji na pytania :
- na jakich zasadach i podstawach prawnych może działać ta sekcja ?
- kto może kierować akcją w ramach OSP , gdy nie ma kierującego z
jednostki PSP lub osoba kierująca akcją z ramienia PSP nie ma
uprawnień do prowadzenia i kierowania akcją na wodzie ?
- jakie uprawnienia, kursy, itp. musi posiadać kierujący akcją ?
- gdzie i kto prowadzi szkolenia dla osób mających w przyszłości
kierować akcją pod wodą ?
Proszę o odp. na forum lub na maila 1kret@wp.pl
Sekcja Ratownictwa Wodnego kilka pytań
-
JanW
Topic author - Posty: 6
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: sob 13 sty 2007, 18:04
- Lokalizacja: OSP Międzychód wielkopolska
- Status: Offline
Może to pomoże:
http://osprw.pila.pl/index.php?id=wyposazenie
i zerknij jeszcze tu:
http://katalog.onet.pl/2593,ratownictwo-wodne,k.html
http://osprw.pila.pl/index.php?id=wyposazenie
i zerknij jeszcze tu:
http://katalog.onet.pl/2593,ratownictwo-wodne,k.html
-
JanW
Topic author - Posty: 6
- Rejestracja: sob 13 sty 2007, 18:04
- Lokalizacja: OSP Międzychód wielkopolska
- Status: Offline
Dalej drążę temat. Otrzymałem taką wiadomość , która pozwalam sobie prztoczyć.
Nie wiem dokładnie jak jest obecnie bo od kilku lat nie uczestniczę. Ale
nie sądzę by w sposób istotny coś się zmieniło. Bo podstawy czyli przepisy na podstawie których prowadzone są działania ratownicze w ostatnim okresie nie uległy zmianie. (patrz przepisy o ochronie p-ppoż. i podstawy prawne działania struktur OSP) OSP ORW to nie PSP mimo że jest jednostką ochrony przeciwpożarowej (jednostki te zajmują się wszystkimi zagrożeniami jakie zaistnieją zgodnie ze swoimi kompetencjami np. nurkowie zwalczają wodne zagrożenia a psy szukają pod gruzami itd.). Każde działanie ratownicze w ramach ochrony ppoż. na terenie kraju prowadzi PSP. To nie podlega dyskusji. Znaczy przynajmniej nadzoruje jak się nie znają patrz nie posiadają odpowiednich kompetencji wg wymagań szczegółowych PSP. Nawet jak posiadają kompetencje to naczelnik OSP nie musi się zgodzić na przekazanie w bezpośrednie zarządzanie swoich ludzi.
Innymi słowy szef z OSP nie musi wykonać postawionego zadania przez
prowadzącego dowódcę z PSP. Obowiązuje tu podległość służbowa. Prowadzący akcje z OSP np. nazwany kierownikiem nurkowania osobiście odpowiada za bezpieczeństwo i zakres prowadzonych działań. Nie odpowiada bezpośrednio za to bezpieczeństwo dowódca akcji z PSP. Istnieje tu rozdział podległości i odpowiedzialności.
W ramach działań wodnych współpracujące jednostki OSP nie muszą posiadać takich samych kompetencji jak jednostki PSP. Do kierowania działaniami nurkowymi w ramach OSP nie potrzeba jakichś szczególnych uprawnień. W mojej byłej jednostce OSP przyjęliśmy że kierować akcją mogą nurkowie o wyszkoleniu minimum *** CMAS formalnie zakwalifikowani (na podstawie spełnienia kryteriów) do przygotowanej listy alarmowej. Na której każda z grup ratowników posiadała wyznaczone określone kompetencje. (kierownik swoje, nurek swoje, kierowca wozu bojowego swoje itd.). Przydział funkcji na
akcji dokonywał kierownik nurkowania. Wyznaczyłem dość ścisły zakres
uprawnień i odpowiedzialności dla każdego funkcyjnego drużyny ratowniczej oraz minimalny skład tej drużyny oraz zakres możliwości drużyny. Na tej podstawie dokonywano ubezpieczenia członków Jednostki Operacyjno-Technicznej mającej prawo brać udział w działaniach ratunkowych. Na podstawie listy alarmowej służby alarmowe PSP powoływały na akcje najpierw kierownika nurkowania a następnie cały zespół ratowniczy wg wyznaczonego składu. Do akcji przystępował skład minimalny. Kierownik nurkowania decydował o ilości członków drużyny ponad minimum niezbędnych do przeprowadzenia konkretnej
akcji.
W praktyce przez wiele lat nikt z ramienia PSP kierujący akcję nie wchodził w kompetencje kierownika naszej JOT OSP. W naszych akcjach jeśli brali w nich udział pracownicy PSP podlegali pod kierownika nurkowania JOTu.
Z tego co słyszałem PSP ponoć wymaga by strażacy OSP-nurkowie posiadali kwalifikacje zgodne z wymogami PSP. Nie sadzę jednak by to było zgodne z tymi ustawami o których na wstępie pisałem a które są podstawa działania OSP na terenie Polski. Sądzę że to wymysł nie mający podstaw prawnych.
Jakie jest zdanie Kolegów ? JanW
Nie wiem dokładnie jak jest obecnie bo od kilku lat nie uczestniczę. Ale
nie sądzę by w sposób istotny coś się zmieniło. Bo podstawy czyli przepisy na podstawie których prowadzone są działania ratownicze w ostatnim okresie nie uległy zmianie. (patrz przepisy o ochronie p-ppoż. i podstawy prawne działania struktur OSP) OSP ORW to nie PSP mimo że jest jednostką ochrony przeciwpożarowej (jednostki te zajmują się wszystkimi zagrożeniami jakie zaistnieją zgodnie ze swoimi kompetencjami np. nurkowie zwalczają wodne zagrożenia a psy szukają pod gruzami itd.). Każde działanie ratownicze w ramach ochrony ppoż. na terenie kraju prowadzi PSP. To nie podlega dyskusji. Znaczy przynajmniej nadzoruje jak się nie znają patrz nie posiadają odpowiednich kompetencji wg wymagań szczegółowych PSP. Nawet jak posiadają kompetencje to naczelnik OSP nie musi się zgodzić na przekazanie w bezpośrednie zarządzanie swoich ludzi.
Innymi słowy szef z OSP nie musi wykonać postawionego zadania przez
prowadzącego dowódcę z PSP. Obowiązuje tu podległość służbowa. Prowadzący akcje z OSP np. nazwany kierownikiem nurkowania osobiście odpowiada za bezpieczeństwo i zakres prowadzonych działań. Nie odpowiada bezpośrednio za to bezpieczeństwo dowódca akcji z PSP. Istnieje tu rozdział podległości i odpowiedzialności.
W ramach działań wodnych współpracujące jednostki OSP nie muszą posiadać takich samych kompetencji jak jednostki PSP. Do kierowania działaniami nurkowymi w ramach OSP nie potrzeba jakichś szczególnych uprawnień. W mojej byłej jednostce OSP przyjęliśmy że kierować akcją mogą nurkowie o wyszkoleniu minimum *** CMAS formalnie zakwalifikowani (na podstawie spełnienia kryteriów) do przygotowanej listy alarmowej. Na której każda z grup ratowników posiadała wyznaczone określone kompetencje. (kierownik swoje, nurek swoje, kierowca wozu bojowego swoje itd.). Przydział funkcji na
akcji dokonywał kierownik nurkowania. Wyznaczyłem dość ścisły zakres
uprawnień i odpowiedzialności dla każdego funkcyjnego drużyny ratowniczej oraz minimalny skład tej drużyny oraz zakres możliwości drużyny. Na tej podstawie dokonywano ubezpieczenia członków Jednostki Operacyjno-Technicznej mającej prawo brać udział w działaniach ratunkowych. Na podstawie listy alarmowej służby alarmowe PSP powoływały na akcje najpierw kierownika nurkowania a następnie cały zespół ratowniczy wg wyznaczonego składu. Do akcji przystępował skład minimalny. Kierownik nurkowania decydował o ilości członków drużyny ponad minimum niezbędnych do przeprowadzenia konkretnej
akcji.
W praktyce przez wiele lat nikt z ramienia PSP kierujący akcję nie wchodził w kompetencje kierownika naszej JOT OSP. W naszych akcjach jeśli brali w nich udział pracownicy PSP podlegali pod kierownika nurkowania JOTu.
Z tego co słyszałem PSP ponoć wymaga by strażacy OSP-nurkowie posiadali kwalifikacje zgodne z wymogami PSP. Nie sadzę jednak by to było zgodne z tymi ustawami o których na wstępie pisałem a które są podstawa działania OSP na terenie Polski. Sądzę że to wymysł nie mający podstaw prawnych.
Jakie jest zdanie Kolegów ? JanW