Alarm w jednostce,a szkoła...

[awokado]

Za kolegę po prostu przepraszam

Mnie bardzo ciężko pogniewać

Zawsze za młodych czasów wychodziłem ze szkoły na alarm, nikt do mnie nie miał żadnych problemów, włącznie z dyrektorem, nie sądzę też aby któraś szkoła ponadpodstawowa, zakazała wychodzenia uczniom pełnoletnim poza teren szkoły.

Nie wiem kiedy kończyłeś szkołę ale wiem, że obecnie opuszczanie szkoły na alarm byłoby raczej niemożliwe (piszę na podstawie stażu pracy w publicznych placówkach).

No tak nieusprawiedliwioną, do momentu przyniesienia zaświadczenia o udziale w akcji rat-gaś. Bo przecież godziny usprawiedliwia wychowawca, każda nieobecność jest nieobecnością nieusprawiedliwioną do momentu usprawiedliwienia jej.

Nawet, jeśli chłopak przyniesie jakieś zaświadczenie wychowawca nie ma obowiązku go usprawiedliwić. W chwili obecnej ustawodawca wydał jedynie interpretacje prawną (2006r): "Oceny takiej nauczyciel dokonuje zgodnie ze statutem szkoły, w oparciu o doświadczenie zawodowe i życiowe oraz znajomość sytuacji ucznia˝ Chodzi o ocenę tego, czy nieobecność może być usprawiedliwiona. Czyli zrobi jak chce

W SYSTEMIE EDUKACJI JEST DUŻO WIĘCEJ TAKICH GŁUPOT

pozdrawiam!

[StachuMce]

Przedstawiasz swoje spostrzeżenia na podstawie swojego doświadczenia, ja przedstawiam swoje na podstawie swojego. A na podstawie tej całej konwersacji doszliśmy do konsensusu, że uczeń może wybiec a nauczyciel może a nie musi usprawiedliwić nieobecności. Poszedłem troszkę dalej i pytając żony kolegi która jest Wice Dyrektorem w jednej z zespołu szkół zawodowych. Dała jednoznaczną odpowiedź, że jak ktoś jest Strażakiem, i robi to bezinteresownie to akurat szkoła nie powinna mieć żadnych zastrzeżeń co do wyjścia ze szkoły na alarm (oczywiście rozmowa o uczniach pełnoletnich). Jeżeli wychowawca na podstawie swojego doświadczenia nie usprawiedliwi nieobecności na podstawie zaświadczenie, wówczas przesyła się do kuratorium prośbę o opinie, na temat usprawiedliwienia, nauczyciel nie jest świętą krową są jeszcze nad nim inne instytucje.

[awokado]

Zgadzam się z Tobą, że chłopak może "walczyć" o swoje na drodze formalnej. Ale musisz pamiętać, że on pewnie zamierza skończyć szkołę w miarę spokojnie, a jeśli będzie słał do Kuratorium jakieś pisma to sam sobie to utrudni. Chyba nie jest niespodzianką, że zwłaszcza nauczyciele nie lubią być pouczani ... Piszę o tym, że autor wątku sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie jak to się ułoży z nauczycielami i dyrekcją.

[sani123]

Dokładnie.

[Dawidk1987]

A czy prywatny pracodawca powinien puścić pracownika na alarm?

[FireMan112]

Wszystko zależy od pracodawcy/dyrektora. Nie pogadasz to się nie dowiesz. U mnie nie mam z tym problemu zgłaszam i lecę jak mam możliwość zdążyć oczywiście przede wszystkim zdrowy rozsądek i "Nasze" bezpieczeństwo jest najważniejsze.


http://osptomkowice.jimdo.com