Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam,
dokladnie wczoraj natrafilem błądzac po programach na serial 112 na ratunek, tv Polsat... http://www.ipla.tv/Na-ratunek-112-odcin ... od-6977970 fragment od 17 minuty.
1. co uwazacie na temat wystepu ogolnie jednostek PSP/OSP w takich programach?
2. jak oceniacie pomoc udzielona przez ratownikow?

Obejrzałem fragment od 17 minuty i w sumie odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie to uważam, że występowanie strażaków / ratowników w takich bądź podobnych sytuacjach (jeśli są dobrze przygotowane) wręcz powinny być w jakiś sposób publikowane i rozpowszechniane. Im więcej ludzie wiedzą, kojarzą jakieś zachowanie, tym jest większe prawdopodobieństwo, że będą chcieli się sami doszkolić, albo przynajmniej będą próbować coś działać, pomóc, a nie będą stać z założonymi rękami.

Nie mam jeszcze szkolenia KPP, ale wydaje mi się, że jeśli było podejrzenie uszkodzenia kręgosłupa (a po stwierdzeniu dyspozytorki, że poszkodowany prawdopodobnie spadł z drabiny, takie można mieć) to sposób przenoszenia na deskę nie był raczej poprawny.

Jestem jak najbardziej zwolennikiem publikowania takich akcji pod jednym wszakże warunkiem - muszą być one zobrazowane w sposób bardzo profesjonalny, aby nie było żadnych wątpliwości jak osoba która jest ukazana w konkretnej akcji postępuje. Ludzie bardzo często czerpią wzorce z telewizji a następnie przenoszą je do świata realnego. I o ile takie filmy to po prostu wyreżyserowane historie, to w życiu realnym nie ma możliwości na jakikolwiek błąd.

Nie, to nie powinno tak wyglądać. Jeżeli traktujemy poszkodowanego jako urazowego to gdzie była stabilizacja odcinka szyjnego kręgosłupa? Co to było za przenoszenie na deskę? Deskę się podkłada pod poszkodowanego, a nie jego nosi - zwłaszcza gdy jest "urazowy". I czy naprawdę aż tak bali się o swoje bezpieczeństwo, że musieli wejść tam w aparatach ODO? Owszem - ich prawo - ale wg mnie to jak strzelanie z armaty do muchy. I większy pożytek był z trzeciego ratownika pomagającego im umieścić poszkodowanego na desce niż na zewnątrz. No chyba że naprawdę aż tak się bał wejść tam bez aparatu ODO.

Zaś co do tego czy byli to strażacy, mam wątpliwości - równie dobrze mogli to być po prostu aktorzy...

Aczkolwiek i tak mniej mnie wkurza takie bzdurne uproszczenie niż pokazywanie jawnej niezgodności z przepisami - jak w serialu Strażacy. Uważam, że skoro jest okazja to należy pokazać jak głupie mamy przepisy i jak utrudniają one życie...

Feniks pisze:Zaś co do tego czy byli to strażacy, mam wątpliwości - równie dobrze mogli to być po prostu aktorzy...

I zapewne byli, a sądzę tak dlatego ponieważ gdyby nie byli to aktorzy to z pewnością wszystko zostałoby pokazane w sposób prawidłowy. Dlatego też napisałem o konieczności profesjonalnego zobrazowania sytuacji.