Strona 1 z 5

Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 16 sie 2011, 17:21
autor: podymacz
Pewnie tak samo jak w wątku w sprzęcie gaśniczym dotyczącym motopomp na zawody, narażę się licznej grupie forumowiczów, ale co tam.

Dzisiaj w KM PSP mieliśmy odprawę w sprawie zawodów powiatowych MDP. Ku mojej olbrzymiej uciesze zaznaczone zostało przez Komendanta Miejskiego i Prezesa Zarządu Powiatowego, że to ostatni raz, kiedy do udziału w zawodach zostają dopuszczone PO5. W przyszłych zawodach prawdopodobnie wszystkie ekipy będą startować na pompach od PSP!!! :mrgreen:
Argumentacja Komendanta byłą mniej więcej taka: Za dużo pieniędzy wydaje się na naprawy i modernizacje 40 letnich pomp, które nie mają żadnego zastosowania w celach bojowych. Komendant przytoczył przykład pewnej OSP, która na modernizację PO5 wydała 6000zł!!! Jest to bez sensu, ponieważ drenuje pieniądze jednostek, oraz budżetów gminy. Wszystkie OSP będą startować na tym samym sprzęcie. Zniknie problem nieuczciwych kombinatorów, a górę weźmie faktyczne przygotowanie bojowe. Komendant powiedział również, że takie rozwiązania mają w niedługim czasie przyjmować kolejne powiaty. I BARDZO DOBRZE!Zgadzam się z tymi twierdzeniami! PO5 do muzeum, a na zawodach będzie okazja wykazania się zgraniem, oraz kondycją ekipy!

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 16 sie 2011, 17:46
autor: Charlie
Lubie To!

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 16 sie 2011, 18:34
autor: damian_osp
popieram

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 16 sie 2011, 18:52
autor: Łukasz99
U nas już dawnow ycofano PO 5 z zawodów.

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 16 sie 2011, 20:44
autor: maro_71
W przyszłym roku planujemy kupić 1 nową TOHATSU (gminną), która będzie używana w zawodach gminnych (dla wszystkich uczestników) a P05 pomalutku do lamusa.

PS. Na terenie gminy (10 jednostek) w ciągu ostanich 5 lat PO5 wogóle nie była używana w akcji ratowniczo-gaśniczej.

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: śr 17 sie 2011, 16:02
autor: wentyl
podymacz pisze:Za dużo pieniędzy wydaje się na naprawy i modernizacje 40 letnich pomp,!

a wiec poczekamy jak zacznie się wydawanie pieniędzy na te motopompy i czy nie okaże się ze na po5 szły grosze.

ja już słyszałem ze niektóre remonty wyżej wymienionej pompy Tohatsu są nie opłacalne a

nasza babcia po remoncie pracuje już 7 lat bez awaryjnie tylko o sprzęt trzeba umieć zadbać.
a jednostki prawdopodobnie wydaja pieniądze na udoskonalenia motopompy co mnie w cale nie dziwi

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: pn 22 sie 2011, 20:16
autor: druhprzemek
Ale czym się Druh martwi? Motopompy są na utrzymaniu PSP, a nie OSP, więc za ich naprawę będzie płaciło państwo, a nie gmina, która jest różnie zamożna.

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 09:56
autor: vivaldi
Ten co napisał że PSP jest odpowiedzialna za motopompy PO5 to jest jakiś laik jeżeli chodzi o utrzymanie sprzętu w jednostce OSP. Szkoda gadać z takimi ludźmi o takim myśleniu. Pozdrawiam tych co o ten sprzęt dbają.

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 10:16
autor: podymacz
vivaldi pisze:Ten co napisał że PSP jest odpowiedzialna za motopompy PO5 to jest jakiś laik jeżeli chodzi o utrzymanie sprzętu w jednostce OSP. Szkoda gadać z takimi ludźmi o takim myśleniu. Pozdrawiam tych co o ten sprzęt dbają.
Kolego, nie laikuj mi tu, dobra? :x
Pomyśl: ile lat jeszcze mają być według Ciebie używane PO5? 10, 20? :?: :!:
To archaiczna konstrukcja, do tego zawodna. Możesz sobie utrzymywać swoją 40 letnią pompę, ok. Tylko napisz mi proszę ile razy używaliście ją do celów pożarniczych? To jest bez sensu! W dzisiejszych czasach, gdy większość jednostek ma samochody z wodą i autopompą utrzymywanie tych trupów, jest nie opłacalne. Zarabiają na tym tylko firmy, które zajmują się profesjonalnymi przygotowywaniami pomp, które są de facto potrzebne tylko do zawodów. Na miejscu Wójtów i Burmistrzów już dawno bym zakazał wydawania pieniędzy na PO5.
Start na pompach od PSP to super sprawa. Pytałem jak by to miało wyglądać i mniej więcej odbywało by się to tak:

1. Organizowana jest odprawa dla mechaników, którzy trenują obsługę pompy.
2. W dniu zawodów PSP wystawia dwie identyczne pompy (np. Rosenbauer FOX).
3. Ekipy OSP losują na której pompie startują.
4. W przypadku awarii, lub problemów technicznych - można powtórzyć start.

Uważam że to idealne rozwiązanie. Wiem że cwaniaczki ładują kasę w tuningi pomp, żeby tylko urywać setne sekundy - to jest według mnie OSZUSTWO!Start ma się odbywać na sprzęcie typowym i pompy od PSP to gwarantują. Będzie się liczyło faktyczne zgranie i wyszkolenie, a nie przekombinowana pompa z wyczesanym czasem ssania. :wink:

A dlaczego piszesz że szkoda gadać z ludźmi o takim myśleniu?
To kwestia dyskusji i poglądów. :)

I koniecznie mi wytłumacz kiedy według Ciebie powinien przypadać zmierzch P05?

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 11:12
autor: wentyl
a ja rozumiem kolege podymiacz bo sporo racji są jednostki w których chłopaki naprawdę są ambitni lecz im sprzęt nie pozwala na wiele a sprzęt w dzisiejszych czasach odgrywa znaczna role.startując na jednakowym sprzęcie kazdy by miał równe szanse.oczywiście też wszystko zależy od przygotowania jednostki

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 12:47
autor: kinioo
wycofanie PO5 z zawodów jest jak najbardziej słuszną decyzją, wiele razy spotykałem się ze stwierdzeniami że "gdyby nie pompa to..." W chwili kiedy będą jednakowe pompy problem ten zniknie, miejmy nadzieje.

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 13:14
autor: major
Jeśli chodzi o zawody to dwie równe pompy to może i jest dobre rozwiązanie. Ale straż to nie tylko zawody. Pojedziecie na akcję w której trzeba będzie użyć motopompy i co - zadzwonicie do PSP żeby wam ją przywiozła? Jak w jednostce nie umie się przygotować ludzi i sprzętu do działania to co to za jednostka?? Za jakiś czas może większość już będzie miała tohatsu czy też inne pompy i kto je będzie naprawiał? Raczej na pewno nie PSP tylko my użytkownicy.

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 15:07
autor: czester0
Dziwi mnie fakt ,że nikt nie podnosi tutaj problemu nielegalnych przeróbek PO5. Zgodnie z regulaminem start ma odbyć się na oryginalnej pompie , a jak jest wszyscy wiemy. Pompa zrobiona do zawodów nie nadaje się do celów pożarniczych i szkoda pouszać ten temat. Prawda jest taka , że PO5 powinne już dawno odejść na zasłużoną emeryturę . Teraz warto się zastanowić jak przeprowadzić zawody , aby wszyscy mieli jednakowe szanse , a o zwycięztwie decydowały umiejętności , a nie pompa.

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 16:39
autor: druhprzemek
vivaldi pisze:Ten co napisał że PSP jest odpowiedzialna za motopompy PO5 to jest jakiś laik jeżeli chodzi o utrzymanie sprzętu w jednostce OSP. Szkoda gadać z takimi ludźmi o takim myśleniu. Pozdrawiam tych co o ten sprzęt dbają.
Druhu! Proszę mnie tutaj nie podjeżdżać, bo może źle się wyraziłem- PSP jest odpowiedzialna za przygotowanie pompy na zawody, czyli również jej utrzymanie (mówię teraz o tych dwóch pompach, które będą używane na zawodach, prawdopodobnie Tohatsu). Nie mówiłem, że PO5 są na utrzymaniu PSP, więc proszę mnie do jasnej cholerny nie obrażać!

Re: Wycofywanie PO5 z zawodów OSP

: wt 23 sie 2011, 19:06
autor: Maciek90
major pisze:Jeśli chodzi o zawody to dwie równe pompy to może i jest dobre rozwiązanie. Ale straż to nie tylko zawody. Pojedziecie na akcję w której trzeba będzie użyć motopompy i co - zadzwonicie do PSP żeby wam ją przywiozła? Jak w jednostce nie umie się przygotować ludzi i sprzętu do działania to co to za jednostka?? Za jakiś czas może większość już będzie miała tohatsu czy też inne pompy i kto je będzie naprawiał? Raczej na pewno nie PSP tylko my użytkownicy.
100% racji druhu major. Pomysł z podstawieniem pomp przez PSP, może i lepszy niż używanie PO5, w których jedyną oryginalną częścią jest tabliczka znamionowa, ale niestety również daleki od ideału o czym ładnie napisał cytowany przeze mnie Major. Najlepiej by było oczywiście gdyby każda w miarę mobilna jednostka posiadała sprzęt wyprodukowany w obecnym stulecie, no ale niestety nie żyjemy w świecie idealnym i chyba jeszcze długo nie będziemy.