Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam
Prosił bym o pomoc.
Potrzeba pieniędzy na samochód pożarniczy. Potrzebna nam samochod bo tak to mamy żuka.
Nikt nie ma pieniędzy. A więc proszę o pomoc ?

Już gdzieś poruszany był ten wątek. Najlepiej najpierw przejrzeć forum . Ale dla Twojej wiadomości szukaj sponsorów: gmina, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, UE, KS PSP, ZOSP RP, firmy prywatne, standardowo PZU i ze sprzedaży starego wozy i pieniądze masz na nowy wózek ;]. Dobrze byłoby jakbyś napisał jakiś projekt jeśli chodzi o UE, bo oni kochają papierki. Popytaj tez urzędników z gminy, co najlepiej byłoby zrobić na początek. Pozdrawiam ;]

My własnie jesteśmy na etapie "kompletowania kasy"
Na wymianę żuka na nowy lekki samochód z zarządu jest coś 50 tyś dofinansowania, z tym że musicie mieć wcześniej zapewnioną pozostałą kwotę a dopiero później do zarządu składacie wniosek, i to najlepiej załatwianą przez kogoś kto ma już "wydeptaną" ścieżkę po kase na auta...

Z UE to ciężko kasę wyciągnąć jak nie jesteście w KSRG to marne szanse jak nie zerowe.

WFOŚiGW to nic innego jak bank tam może gmina dostać pożyczkę na preferencyjnych warunkach, ale którą musi spłacić.

Z PZU czytałem ostatnio że jednostka z KSRG dostałą dofinansowanie w kwocie 1400zł
Z MSWiA też jest kasa ale dla jednostek z KSRG

Nie oszukujmy się że za starego żuka możesz dostać z 1000zł więc kase ze sprzedaży nie licz jako część kwoty potrzebnej na zakup auta za ponad 120 tyś.

Jeśli natomiast szukacie auta typu VW Transporter używanego za 10-15 tyś. a gmina nawet tyle nie da to kwestia taka że jednym z wyjść na pozyskanie kasy to będą organizacja festynów/zabaw, sylwestra, kalendarze, okoliczni sponsorzy, pokazanie się z dobrej strony na zawodach, uczestnictwo w kursach, sprzedaż starego auta no i może wtedy gmina coś jeszcze dołoży.

Ale my potzrebujemy Średni Samochód Pożarniczy.
Najważneisze aby miał
- zbiornik na wodę.
- Autopompa
I najmniej 4 os.

a rozmawialiście w waszym urzedzie na temat zakupu samochodu czy to tylko taka wewnetrzna inicjatywa strażaków ?
chcecie nowy samochód czy używany ??
prozmawiajcie z sołtysem, radnym bo to w gruncie rzeczy oni muszą starać się o przeforsowanie na posiedzeniu że by wasza jednostka dostała kase na samochód.
Musicie mieć argumenty że by dostać to co chcecie.
Macie 2-3 strażaków którzy mają prawko C i będą w dyspozycj wyjechać tym samochodem do akcji ?

"Potrzeba pieniędzy na samochód pożarniczy. Potrzebna nam samochod bo tak to mamy żuka." - co to za podejście do sprawy? Nikt Wam nie da pieniędzy, bo Wam potrzeba. Każdemu potrzeba. Tu nie ma co gadać, tu trzeba działać. Po pierwsze tak jak pisali koledzy musicie iść do Urzędu Gminy i porozmawiać z Wójtem na ten temat. Ale, żeby wogóle mieć jakikolwiek cień szansy, to musicie być pewni, że ten samochód jest wam niezbędny. Chodzi mi o to, czy macie regularnie pełny skład na akcjach? Czy są ludzie uprawnieni do kierowania takim samochodem? Czy jesteście prężnie działającą jednostką, która naprawdę zasługuje na nowy samochód? Czy jest o was głośno w całej gminie? O tego typu sprawy mi chodzi... To ważne. U nas strażacy wykazywali minimalną aktywność przez wiele lat, więc i zainteresowanie gminy naszymi problemami było minimalne. Gdy po przewrocie wyszliśmy z zapytaniem, czy są jakiekolwiek szanse na nowe auto, to radni prawie nas wyśmiali. Pytali "Dla kogo? Na co? Po co?" Musieliśmy więc pokazać, że damy radę i że zasługujemy na ten samochód. 2 lata ciężkiej pracy sprawiły, że Urząd Gminy oraz radni zmienili zdanie. Ale trzeba było się pokazać: festyny, uroczystości, pokazy, ćwiczenia, prelekcje, odbudowanie jednostki, pozyskanie nowych członków, regularne zajmowanie czołowych miejsc na zawodach strażackich i wiele innych na pozór mało ważnych spraw i mało związanych z czystą pracą strażaka. Całkowicie zmieniliśmy swój wizerunek zarówno w oczach mieszkańców, jak i urzędników oraz radnych. O władzach powiatowych już nie wspomnę. Wtedy można było zacząć nękać wszystkich sprawą samochodu. I udało się... Gmina dowiedziała się z jakiego programu unijnego można skorzystać, napisali odpowiedni projekt i nasza zrujnowana remiza została wyremontowana, a starego jelcza zamieniliśmy na nowego Mercedesa. Ale ile przykładów prężnej i aktywnej działalności naszej jednostki trzeba było podłożyć w dokumentacji całego projektu. Każda rzecz była ważna. Każdy nasz udział w nawet najmniejszej uroczystości. Najważniejsza była również ilość wyjazdów oraz rodzaje akcji, w których braliśmy udział. Analizowane było wszystko 3 lata wstecz. A wtedy już mieliśmy czym się pochwalić. Dlatego zachęcam to ciężkiej pracy, a wszystko napewno dobrze się zakończy... Jesteśmy tego przykładem, że jak się bardzo chce, to wszystko można załatwić. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Dzięki za podpowiedź. Chodź z wyśmiewanej straży zostały tylko marzenia. W mojej straży w tym roku zaczeliśmy coś robić. W zawodach się nam udało i w gminnych i powiatowych i jesteśmy lepsi od jednostki gminnej która jest KSRG i jeżdżą do każdej akcji i mają lepszy sprzęt. A i wójt na nas spojżał inaczej. Dzięki za podpowiedzi.

Samochód dla straży pożarnej można załatwić na kilka sposobów. Jednym z nich jest realizacja projektów na przykład ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa na lata 2007-2013 . Działanie 3.1 Infrastruktura drogowa . Podziałanie 3.1.1 Drogi regionalne.
Można również ubiegać się o dofinansowanie jeszcze dokładnie nie sprawdziłem ale dowiedziałem się że mając jednostkę partnerską przy granicy można otrzymać 85 % dofinansowania do samochodu. Potrzebne jest udokumentowanie współpracy.