Strona 1 z 1

Problem dotyczący dyscypliny w remizie

: pn 14 lis 2011, 19:39
autor: virus
Witam kolegów druhów :D
Piszę do Was z prośbą o pomoc w rozwiązaniu pewnego problemu, który w jakimś stopniu niszczy naszą jednostkę. Sprawa wygląda następująco: Od dłuższego czasu mieszkańcy naszej miejscowości robią sobie w naszej świetlicy OSP świetlicę wiejską. Przychodzą jakby nigdy nic, piją alkohol, palą papierosy pomimo zakazu a nasz pożal się boże (może nie powinienem tak na niego mówić) naczelnik nie widzi w tym najmniejszego problemu. Jego zachowanie przypomina teraz zachowanie "dużego dziecka". Ekscytuje się z byle czego, np. z powieszonego przez siebie na ścianie plakatu itp. Rozmowy z nim nie przynoszą żadnego efektu. Po zebraniu zarządu owy naczelnik miał dopilnować, aby w remizie nastała dyscyplina, ale jest jeszcze gorzej. Problem też w tym, że nie ma chętnej osoby na jego stanowisko.

Myśleliśmy z prezesem aby nie przesiadywać codziennie w remizie tylko co kilka dni, aby zapobiec przyzwyczajeniu się ludziom do schadzek w naszej remizie. Doszło do tego, że nie może spokojnie porozmawiać ze sobą w gronie zarządu bo zawsze trafi się jakiś natrętny obywatel, który chce wszystko wiedzieć.

Poradźcie mi co zrobić aby w końcu zapanował porządek? Jak to jest u was w remizach? Kto rządzi u Was w remizach gdy nie ma prezesa? Czy macie też takich natrętnych ludzi, którzy nie są członkami a wpychają się Wam do remizy? Co jaki czas spotykacie się w remizach? Z góry wszystkim dziękuje.

Re: Problem dotyczący dyscypliny w remizie

: pn 14 lis 2011, 19:49
autor: malczan4
Zamknąć remizę na klucz i po kłopocie ?

Re: Problem dotyczący dyscypliny w remizie

: pn 14 lis 2011, 20:29
autor: virus
malczan4 pisze:Zamknąć remizę na klucz i po kłopocie ?
niestety na to nie możemy sobie pozwolić... :?

Re: Problem dotyczący dyscypliny w remizie

: pn 14 lis 2011, 20:34
autor: zielu900
Kolega malczan ma racje ale to znikome rozwiązanie...a macie świetlice wiejską? Jeżeli tak to złapać sołtysa porozmawiać z nim i powiedzieć o co chodzi to on jest przecież guru wioski i powinien także zainteresować się sytuacją.Jeżeli to nie pomoże,to zebranie,nie udzielenie absolutorium dla zarządu i wyboru,być może jest ktoś młody u was który by chciał się tego podjąć,tylko mu pomóc trzeba.Ustalcie bezwzględny regulamin i tyle.

Re: Problem dotyczący dyscypliny w remizie

: wt 15 lis 2011, 00:50
autor: seligow
Po pierwsze to czyją własnością jest budynek? Gminną, czy OSP? Jak gminne, to poskarżyć się do wójta i się zobaczy.
Jest jeszcze jeden sposób: wynajdźcie jakąś robotę, im nudniejsza i brudniejsza, tym lepiej i jak się zejdą to zapytajcie czy nie chcą pomóc. Raz, drugi, trzeci i efekty przyjdą. Po tygodniu będą remize szerokim łukiem omijać :D

Re: Problem dotyczący dyscypliny w remizie

: wt 15 lis 2011, 12:13
autor: Jarek
Kolega Seligow ma rację! :)

Nawet jeśli remiza jest własnością gminy to na pewno jest jakoś wam przeznaczona w użytkowanie a co za tym idzie, powinny być jakieś cele i sposoby użytkowania. Najlepszym rozwiązaniem będzie uchwalić regulamin korzystania z remizy i egzekwowanie go...
W regulaminie zawrzeć stwierdzenie, że np. każdy korzystający ze strażnicy jest zobowiązany do utrzymania porządku, a także do zaangażowania się w prace związane z utrzymaniem strażnicy.
Oczywiście napisać również, że każdy kto decyduje się na przebywanie na terenie strażnicy zobowiązuje się do zaznajomienia i bezwzględnego przestrzegania reg.

I tak jak stwierdził kolega Seligow... im więcej pracy będzie w remizie bym szybciej pozbędziecie się natrętów ;)

Re: Problem dotyczący dyscypliny w remizie

: czw 24 lis 2011, 20:37
autor: GLM
W naszej OSP jest inaczej my jesteśmy właścicielami wszystkiego ( straż ) stowarzyszenie i nie mam mowy o jakiś schackach czy pijaństwie wiadomo jeśli przychodzi jakiś mieszkaniec trzeba go wysłuchać jakiej sprawie i podziękować ,przy najmniej ja tak robię z całą remizę sprzęt bojowy odpowiada Naczelnik , spotykamy się jeśli jest potrzeba , lub jakaś konserwacja .Pozdrawiam ochotników