RPO: WOZY NA SYGNALE TRĄBIĄ ZA GŁOŚNO

[straż559[S]]

Ostrzegawcze sygnały dźwiękowe w pojazdach uprzywilejowanych są zbyt głośne. Poziom emitowanego przez nie hałasu powinno określać prawo - uważa rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz. Wystąpiła w tej sprawie do ministra transportu Sławomira Nowaka.

"Pojazdy uprzywilejowane, a w szczególności ambulansy i pojazdy straży pożarnej, wysyłają ostrzegawcze sygnały dźwiękowe przez stosunkowo długi okres, zwłaszcza w większych aglomeracjach miejskich, gdzie występuje duże natężenie ruchu drogowego i zatory drogowe" - przypomina PRO w swym liście. Zwraca uwagę, że z tego powodu uczestnicy ruchu drogowego, a zwłaszcza piesi, narażeni są na hałas o nadmiernym natężeniu, szkodliwy dla zdrowia człowieka.

"Dlatego też uważam za niezbędne wprowadzenie regulacji, które będą określać maksymalny poziom hałasu emitowanego przez pojazdy uprzywilejowane" - podkreśliła Lipowicz. Dodała, że kwestia braku przepisów określających dopuszczalny poziom takiego hałasu został zasygnalizowany ministrowi infrastruktury już ponad dwa i pół roku temu. Dotychczas RPO nie otrzymała jednak informacji o opracowaniu "chociażby założeń do regulacji mających unormować tę materię".

"Pragnę zwrócić uwagę pana ministra na to zagadnienie w celu przyspieszenia prac nad projektem wspomnianych przepisów. W mojej ocenie wymaga tego ochrona zdrowia i bezpieczeństwa obywateli, które to wartości stanowią nadrzędny cel władz publicznych" - dodała RPO.

Ministerstwo ma 30 dni na udzielenie RPO odpowiedzi.

Źródło: Rzeczpospolita Prawo

[wujo2010]

temat już zaczęty
http://www.zosprp.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=5320

[pudzian7771]

ale dno niedługo to będziemy jeździć z gwizdkami chyba.

[tomalla30]

Najpierw to trzeba nauczyć innych użytkowników drogi patrzenia w lusterka oraz zachowania na drodze kiedy jedzie samochód uprzywilejowany, bo na chwilę obecną to mimo rzekomo tak głośnych sygnałów większa część osób poruszających się na polskich drogach nie widzi samochodów na sygnale a jeśli już zobaczy to wygląda to tak, że jedzie się za jakimś autem nie wiem ale pewnie muza gra a jak już spojrzy w lusterko to po hamulcach bo zjechać na bok nie zjedzie bo szkoda auta. Patrząc na ten problem z innej strony to wbrew pozorom tak głośnych sygnałów wcale w coraz nowszych samochodach to za bardzo nie jest słychać auta coraz lepiej wygłuszone i nie oszukujmy się ale chyba bezpieczeństwo nasze i innych użytkowników jest także ważne a co będzie jeśli takich pojazdów nie będzie słychać, a przecież mało jest wypadków samochodów uprzywilejowanych w których to zawinił inny pojazd a tłumaczenia są na ogół takie ,,Nie zauważyłem nie słyszałem,, więc wydaje mi się że to co tu piszę ma jakieś podstawy z życia wzięte

[998pawel]

Najpierw to trzeba nauczyć innych użytkowników drogi patrzenia w lusterka oraz zachowania na drodze .....

Popieram w 100% osioł prędzej zejdzie z drogi jak nie jeden kierowca ustąpi przejazdu....