Czy spotkał się ktoś z Was z wymianą oryginalnego silnika ze stara 266, na jakiś inny - mocniejszy?
Gdy odbywałem kurs podoficerski na szkole aspirantów w Krakowie, był tam STAR 266, skarosowany u Wawrzaszka, z silnikiem i skrzynią biegów od MAN-a. Jeździło to pięknie!

Nasz 266 dzielnie sobie daje radę, ale jak zobaczy większą górkę, to łapie zadyszkę, a kopci przy tym niemiłosiernie!

Poradźcie jak wyglądają techniczne możliwości wymiany takiego silnika, ewentualnie jakie modele można brać pod uwagę?