Problem
: sob 10 lis 2012, 22:06
Ostatnio chciałem wstąpić do OSP, ale się nie udało. Mieszkam w 10-tysięcznym mieście, ale OSP jest strażą zakładową i przyjmują tylko pracowników tego zakładu, dlatego o członkostwie mogę pomarzyć. W mojej okolicy w sąsiednich miastach są świetnie zorganizowane jednostki, które mają po kilka wozów (bardzo nowoczesny sprzęt). Pomyślałem, że mógłbym spróbować właśnie tam, ale zastanawiam się czy jest to możliwe, bo dojazd to z 15 km. Podobno w większych jednostkach z KSRG są dyżury w remizach i oczekuje się na wyjazd. Jeśli by tak było to może dało by rade, że w wolnych chwilach sobie bym dojeżdżał i przebywał w remizie. Ale nie wiem czy nie potraktują mnie jak dziwaka, że do OSP z tak daleka chce dojeżdżać, ale chyba inaczej nie mogę, a na członkostwie bardzo mi zależy, bo w przyszłości myślę o służbach mundurowych, a działanie w OSP jest punktowane. Jak byłem małym chłopakiem to u mnie w mieście działało drugie OSP i byłem tam w młodzieżówce, ale potem wszystko zlikwidowali i zostałem na lodzie. Macie jakieś rady?