Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Kolejna trudna akcja i tym razem OSP w kłopotach .
http://www.psp-nowysacz.pl/aktualnosci. ... ym-te&lang

Trochę nie uwagi ciężkie warunki pośpiech bo jechali ratować mienie ludzkie i wypadki się zdarzają nie tylko w straży ale też w innych służbach takich jak policja straż graniczna . A co teraz będzie z kierowcą osp będzie on ponosił jakieś koszty finansowe związku z zniszczonym starem 244 jak wygląda odpowiedzialność w takiej sytuacji bo w psp to mają ubezpieczenie oc zawodowe a w osp raczej się to nie zdarza !?

Jeśli miał wszystkie dokumenty ,kursy i był trzezwy nie powinien ponosić żadnych konsekwencji .Ale może niech sie wypowie jakiś prawnik.

Stan wyższej konieczności, wartość poświęcanego mienia była znacznie mniejsza od mienia ratowanego. Oczywiście kierowca musiał wyrazić zgodę na takie działanie, nikt mu tego nie mógł narzucić.

Błąd. Proszę o usunięcie.

Najważniejsze że nikomu nic się nie stało !!! A Starek nadaje się do karosażu tylko muszą znaleźć się finanse , może mieć chłopak kręcenia , bo bez pozwolenia d-cy na własną rękę próbował dalej jechać. Chwila refleksji się należy w tym momencie nad naszą adrenaliną,( dla d-ców i kierowców) bo myślę że wielu z nas przez wieloletnią służbę przytrafiły się takie sytuacje ,( że o mały włos) , chyba że jakaś OSP wyjeżdża 3 razy w roku . Pozdrawiam wszystkich dh. RP

I tu sie kłania odpowiednie ubezpieczenie strażaków OSP od takich sytułacji ,według mnie powinno być coś takiego.

Moim zdaniem lepiej było jechać polami, niż tą drogą. Wnioskuje to podstawie zdjęć - trudno powiedzieć dokładnie czemu tam pojechał.

http://remiza.com.pl/aktualnosc/3041/Po ... zakow.html Kolejny

To sprzed kilku dni:

http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/krak ... t_id=14254

Chyba jakieś fatum na czerwone samochody spadło, bo ostatnio coraz więcej słyszy się o takich krasach ;/

Za kierownicą wozów strażackich siedzą przecież LUDZIE, nie roboty.
Nie chcę nikogo usprawiedliwiać, ale ludzie-jak my wszyscy mamy prawdo popełniać błędy.
Taka nasza natura. Więc padło na wóz strażacki, ale nie powinno to być jakieś rozczarowanie człowiekiem.
Że niby strażak to już wielkie halo. Owszem jest to jakaś informacja, ale niech nie będzie tanią sensacją.

tasiemiec pisze:Za kierownicą wozów strażackich siedzą przecież LUDZIE, nie roboty.
Nie chcę nikogo usprawiedliwiać, ale ludzie-jak my wszyscy mamy prawdo popełniać błędy.
Taka nasza natura. Więc padło na wóz strażacki, ale nie powinno to być jakieś rozczarowanie człowiekiem.
Że niby strażak to już wielkie halo. Owszem jest to jakaś informacja, ale niech nie będzie tanią sensacją.

Zgadzam się! Każdy ma prawo do popełnienia błędu.

W sytuacjach stresowych łatwiej o takie zdarzenia...

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /130829801
U nas też nie obyło się bez wypadku, ale jak wspomniano wyżej wozami bojowymi nie kierują roboty

Poza tym nie wszystko zależy od kierowcy wozu, nie można przewidzieć co zrobią inni uczestnicy ruchu...