Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam

Podrzucam linka do pewnego specyficznego kanału na YouTube ...

http://www.youtube.com/channel/UChKcxkw ... ture=watch

Może i gość ma coś nierówno ale w kwestii zapisania pasów ma pełną rację. Po prostu strażaków nic nie zwalnia z zapinania pasów.
Na świecie są organizowane akcje promujące zapinanie pasów przez kierowców samochodów strażackich.
W Polsce też się zaczęły, oczywiście na specyficzny polski sposób - jedną z pierwszych rzeczą za którą dostaniecie punkty karne przy wyjeździe w czasie inspekcji będą właśnie niezapięte pasy.

Ja na takich mówię że jest nawiedzony! Jestem pracownikiemsłużb mundurowych i coś wiem na ten temat!
służby ratunkowe typu straż pożarna jak najbardziej powinna zakładać pasy bezpieczeństwa, ale powiedzmy sobie szczerze, nie jeden strażak jeszcze w trakcie dojazdu do akcji poprawia ubranie, nie jeden straażak zakłada aparat ODO. Gdzie tu myśleć o pasach. Rozumiem wyjazd nie alarmowy to pasy obowiazkowo choćby dla prestiżu że to służba mundurowa powinna dawac przykład, ale czepiać się strażków podczas dojazdu do akcji to już absurd.
Ale w Polsce własnie jest taki trend modny i to na wszystkie rodzaje służb mundurowych. Według opini publicznej strażak ceniony jest najwyższym autorytetem i stopniem zaufania, a taki gnojek takim postepowaniem w pewnym stopniu zaczyna wsztstko burzyć. Jesteśmy ochotnikami, z każdej strony zaczynamy być kłuci, jak nie rząd dziwnymi ustawami typu CNBOP, niedawna nowela ustawy o kierowcach pojazdów uprzywilejowanych, cały czas musimy zabiegać o sprzet, fundusze, to jeszcze spoleczeństwo któremu za frajer służymy zaczyna nas gnębić! Może panowie i panie czas postawić się okoniem powiedzieć dość i wstrzymywać naszą działalność? Może społeczeństwo zacznie nas szanować! Tylko z drugiej strony czy strażk ochotnik tak może, czy sumienie mu na to pozwoli?

Czemu akurat podchodzić do tego w sposób, że ktoś Cię gnębi?

Może dla własnego zdrowia warto podejść do tego gościa jak do kogoś kto myśli o naszym bezpieczeństwie? Może właśnie on dba bardziej o nas niż naczelnik który na wspomnienie pasów robi oczko i mówi, że to jakaś głupota.

A co do zakładania aparatu w pasach to tylko kwestia przećwiczenia
http://www.youtube.com/watch?v=FfHzrEon9Js&hl=pl&gl=PL

U mnie w jednostce zapinanie pasów w samochodzie to wielki dyshonor. Przy każdym wyjeździe. Nie da się tego zmienić.
Nawet widok osób na wypadkach które wybiły szybę głową, czy doznały obrażeń wypadając z aut nie zmienia myślenia.

Jeśli nie chcemy, żeby ktoś nagrał nasze błędy i złe postępowanie to zamiast zabierać komuś kamerę po prostu starajmy się nie popełniać błędów i postępować dobrze - to dużo łatwiejsze niż walczenie z każdym filmowcem dookoła.

Na pewno takie zachowanie chwały nikomu nie przyniesie http://www.youtube.com/watch?v=qqMCnz1qVbM

Nie wszystkie jednostki mają aparaty w siedzeniach mimo posiadania nowych samochodów. Czasami założenie aparatu jest konieczne w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia i w przypadku mojej jednostki gdzie aparaty są w kabinie, ale nie w oparciach, zapięcie pasów jest niemożliwe.

Zapaleniec pisze:Nie wszystkie jednostki mają aparaty w siedzeniach mimo posiadania nowych samochodów. Czasami założenie aparatu jest konieczne w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia i w przypadku mojej jednostki gdzie aparaty są w kabinie, ale nie w oparciach, zapięcie pasów jest niemożliwe.

Jasne - u nas też tak jest. Ale co stoi na przeszkodzie aby pasy te zapiąć po ubraniu aparatu?

Rozumiem, że jak gnębią Straż Miejską http://www.youtube.com/user/TVBigos, czy Policję to dobrze a jak Straż Pożarną to już źle? Bo to "nasi"?

Nie wiem jak on wyczytał z tych filmików, że strażacy nie mieli zapiętych pasów ale może w domu ma filmy lepszej jakości (przyznam, że ja się specjalnie nie przyglądałem) ale jak pisał kolega Sylwek nic nie zwalnia strażaków jadących alarmowo lub niealarmowo z zapinania pasów i powinny być akcje dotyczące zapinania ich podczas jazdy.

U mnie też pasów się nie zapina bo to "dla mięczaków".

Czy nie zapięte pasy (może akurat tutaj strażacy mieli) pomogą odnieść mniejsze obrażenia? Wypadki się zdarzają:


Zresztą sami strażacy wrzucają filmy, na których (i to dużo lepiej) widać wykroczenia. Pierwsze z brzegu:

http://www.youtube.com/watch?v=SIPc3FFu9u8

http://www.youtube.com/watch?v=yB6ggWJr9xA

Ok zapinać pasy należy .
Tylko jak je znaleźć w Starze z 1984r roku ?

Fistach pisze:

Zapaleniec pisze:Nie wszystkie jednostki mają aparaty w siedzeniach mimo posiadania nowych samochodów. Czasami założenie aparatu jest konieczne w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia i w przypadku mojej jednostki gdzie aparaty są w kabinie, ale nie w oparciach, zapięcie pasów jest niemożliwe.

Jasne - u nas też tak jest. Ale co stoi na przeszkodzie aby pasy te zapiąć po ubraniu aparatu?

Bardzo rzadko zdarza się aby wyjazd był gdzieś dalej i wtedy czas założenia aparatu = czas dojazdu. Generalnie nie widzę tego zapinania pasów. Wątpię, żeby zwykła kampania czy spot w jakikolwiek sposób wpłynęły na strażaków, prędzej rozkaz z góry, który zapewne i tak spotka się z krytyką.

Zapaleniec pisze:Bardzo rzadko zdarza się aby wyjazd był gdzieś dalej i wtedy czas założenia aparatu = czas dojazdu. Generalnie nie widzę tego zapinania pasów. Wątpię, żeby zwykła kampania czy spot w jakikolwiek sposób wpłynęły na strażaków, prędzej rozkaz z góry, który zapewne i tak spotka się z krytyką.

Założenie noszaka z butlą to 15 - 20 sekund (i to z duuuużym zapasem) jak masz kurtkę zapiętą a aparaty na podłodze (tak jak my) - jeżeli nie dajecie rady tak szybko ich założyć to ćwiczcie. Faktem jest jak siedzi w kabinie 4 solidnych to może być ciężko. Jak masz aparaty w oparciach to jeszcze mniej - a jak pokazano w filmie, który podrzucił Sylwek jest to możliwe nawet mając wcześniej zapięty pas.
Fakt, że wpojenie tego - zwłaszcza "nieśmiertelnym" strażakom - będzie bardzo ciężkie.

zaśmiecacie tylko forum jak są pasy to powinno się zapinać nie mówię że nie ,ale np autka typu star czy inne starsze nie maja więc znalazł sie jeden co chyba krąży po wsi i kameruje strażaków bo mu się coś nie podoba ,jego sprawa że nie dba o swoje bezpieczenstwo jak nie zapnie

tak więc po co te komentarze

dokładnie, po co te komentarze? Jak byś nie skomentował to każdemu coś nie pasuje. Są pasy zapinać, nie ma pasów prawdopodobnie należy doposażyć i zapinać. Kto nie zapina, sam ryzykuje.

uka pisze:dokładnie, po co te komentarze? Jak byś nie skomentował to każdemu coś nie pasuje. Są pasy zapinać, nie ma pasów prawdopodobnie należy doposażyć i zapinać. Kto nie zapina, sam ryzykuje.

To skoro to takie oczywiste to dlaczego mało kto (a być może pokusiłbym się o stwierdzenie praktycznie nikt) tego nie robi?

uka pisze:dokładnie, po co te komentarze? Jak byś nie skomentował to każdemu coś nie pasuje. Są pasy zapinać, nie ma pasów prawdopodobnie należy doposażyć i zapinać. Kto nie zapina, sam ryzykuje.

Prawie się zgadzam... z wyjątkiem ostatniego zdanie .

http://www.youtube.com/watch?v=elJaqOqWXdI

Dodajcie sobie jeszcze do tego gościa bez pasów aparat i hełm a będzie jasne czemu to nie jest indywidualna sprawa każdego.

Nic nie trzeba gadać - wystarczy pooglądać http://www.youtube.com/watch?v=ZmWrPVlFHG4

Nie rozumiem Was - chcecie się pozabijać albo zostać kalekami? Nie macie rodzin, które będą po Was płakały? Nie macie dzieci które trzeba wychować? Weź sobie wyobraź jeden z drugim co będzie jak Cię zabraknie.

Uogólniając na wszystkie działania straży - rzygać mi się chce na teksty, że straż to niebezpieczny zawód i strażacy muszą mieć wypadki i ginąć. Wiadomo że wszystkiego się nie przewidzi ale po co dodatkowo kusić los? OSP samo w sobie jest wystarczająco niebezpieczne i bez kozakowania.
Najczęściej potęgujemy ryzyko bo sami nie dbamy o nasze bezpieczeństwo.
Dla mnie to nie bohaterstwo - to czysta głupota.

PS: Problem, Fistach że na razie jest nas trzech razem z Witkiem który pierwszy zwrócił uwagę na bezpieczeństwo strażaków http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=668.0
Minęło 9 lat i ciągle niektórzy się niczego nie nauczyli - wręcz przekazują złe nawyki młodym.

U mnie niestety tylko młodzieżówka karnie zapina pasy - wiedzą, że bez tego nigdzie ze mną nie pojadą.

Sylwek pisze:

uka pisze: Dodajcie sobie jeszcze do tego gościa bez pasów aparat i hełm a będzie jasne czemu to nie jest indywidualna sprawa każdego.

Dokładnie - i nie dotyczy to oczywiście tylko samochodów ciężarowych.

Za obliczenia.pl:

Podczas crash testu samochodu, auto uderza w nieruchoma przeszkodę, wytracając prędkość ze 120kmh do 0km/h w czasie 0.2 s,
pomiedzy manekinem ważącym 75 kg i pasami powstaje siła 6250N, co w przybliżeniu odpowiada sile jaką masa 625 kg leżąca nieruchomo wywiera na podłoże, przy wartości przyspieszenia ziemskiego zaokrąglonej do 10m/s2 (z ogólnie przyjętej 9.81m/s2).

Sylwek pisze:PS: Problem, Fistach że na razie jest nas trzech razem z Witkiem który pierwszy zwrócił uwagę na bezpieczeństwo strażaków http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=668.0
Minęło 9 lat i ciągle niektórzy się niczego nie nauczyli - wręcz przekazują złe nawyki młodym.

U mnie niestety tylko młodzieżówka karnie zapina pasy - wiedzą, że bez tego nigdzie ze mną nie pojadą.

Ja u siebie też to praktykuję ale od niedawna bo nie jeżdżę długo.

Tu jeszcze wypadek, o którym było dość głośno:

http://www.mamnewsa.pl/newsy,3628-w-noc ... ualizacja-

Po takiej kraksie cały zastęp strazaków miał sporo szczęścia. Jedna osoba została lekko ranna. To młoda kobieta, która siedziała w kabinie.

W komunikacie poinformowano, że kobieta (została ranna) nie powinna znajdować się w kabinie pojazdu.

Podbijam temat bo ukazała się fajna grafika z kampanii dotyczącej zapinania pasów w samochodach:

Tekst można przetłumaczyć: Nie obchodzi mnie to bardzo jak uważasz, że jesteś niepokonany. Ta ciężarówka nie ruszy dopóki nie zapniesz pasa.