
Wiem, że ten temat był już wałkowany kilka razy, ale uważam, że do każdego trzeba podejść inaczej - indywidualnie.
Mianowicie: chcę założyć OSP w mojej wsi. Zebrałem już 15 chętnych w wieku 16-25 lat, (nawet jedną dziewczynę ;D). Zainteresowanie jest duże, a myślę, że gdy już uda mi się założyć OSP będzie jeszcze więcej chętnych, aby być strażakiem - ochotnikiem. Napisałem statut, w którym ująłem wszystko co potrzeba i mamy umówione zebranie na następną sobote, na którym wybierzemy zarząd itp. Później chciałem jechać do sądu i złożyć wniosek do KRSu. Jednak dzisiaj coś mnie natchnęło i poszedłem porozmawiać z naszym Sołtysem. Na wstępie powiedział mi, że nie ma takiej możliwości - chodzi o fundusz, na ten cel - który podobno jest niewielki i przeznaczony na utrzymanie tych jednostek OSP, które istnieją w gminie. Sołtys ma jutro porozmawiać jeszcze z Wójtem, ale na 99% według niego nie uda nam się założyć tego OSP. Tzn. założyć, założymy, ale nie będziemy mieli sprzętu ani nic...
Jest u nas duże gospodarstwo rolne i chciałem osobiście iść się zapytać Prezesa czy udostępniłby nam garaż jako siedzibę (podobno kiedyś tutaj było OSP i właśnie tam mieli siedzibę) . Gorzej będzie ze sprzętem... Czy jest możliwość pozyskania środków na to? Jeśli nie z gminy to skąd? Myślałem o sponsorach, wiadomo każda "stówka" się liczy, ale to i tak będzie za mało by kupić np. wóz.
może koledzy coś podpowiedzą? jak to było u Was, gdy zakładaliście OSP?