Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

witam !!


Nasz poczciwy star uległ awarii i jest problem jak go zaciągnąć na warsztat ?.... czy któryś z kolegów miał już z tym tematem do czynienia ?? z tego co wiem to chyba większość tego typów samochodów pożarniczych nie ma typowego zaczepu na hol sztywny .... zamiast tego ma wyciągarkę.. a na bokach zderzaka oczywiście przedniego ma po każdej ze stron takie jakby kły..... z tego co się dowiedziałem to niby do tego typu samochodów były robione specjalne sztywne hole w kształcie piramidy .. ?? boimy się zaciągnąć naszego stara na zwykły prosty sztywny hol ze względu na to że nie będzie jechał w linii prostej za samochodem ciągnącym .... proszę o rady i pomoc ??

pozdrawiam !!

a jaką odległość go musisz holować?

Za te "kły" możesz spokojnie 266 holować. Sprawdzone.
Zarówno nadają się do ciągnięcia jak i do pchania auta.

Powoli jechać, gwałtownie nie przyśpieszać i nie hamować, uważać przy mijaniu i nie będzie problemu. Temat wielokrotnie przerabiany...

dzięki koledzy za info !!
będziemy go holować na odległość około 20 km na dość ruchliwej trasie ....
i będziemy próbować mam nadzieje że nic się nie wydarzy

Rady nt holowania np tu http://forum.gazeta.pl/forum/w,20,14720 ... nym_h.html

preses1985 pisze:boimy się zaciągnąć naszego stara na zwykły prosty sztywny hol ze względu na to że nie będzie jechał w linii prostej za samochodem ciągnącym ..

Któż Ci tak naopowiadał ? Jeśli w pojeździe holowanym jest kierujący (a być musi, pomijając holowanie na "widelcu" lub innym wysięgniku) to auto nie ma prawa poruszać się innym torem niż pojazd holujący. Fakt, że będzie go trochę "ściągać" ale nawet nie posiadając wielkiej krzepy poradzi sobie.