Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

witam szanownych kolegow mam takie pytanie czy moze ktos wie czy mozna odnowic atest na hełmy ....bo posiadamy kilkanascie hełmow ktore mialy atest na 10lat a no jak w kazdej osp nie zawsze są pieniądze by zakupic nowe hełmy..pozdrawiam

Nie da rady... Pytałem kiedyś na tym forum o to samo i odpowiedź brzmiała - nie. Masz po prostu określony okres użytkowania i w teorii powinieneś napisać protokół zniszczenia i zdjąć hełmy ze stanu. A w praktyce to każdy wie jak jest...

no dzieki to swiadczy tylko ze ktos na tym zarabia bo rozumiem ze mundury bojowe to zawsze sie moga zniszczyc ale hełmy ktore nie maja uszkodzen to powinny byc atestowane jak gasnice czy inny sprzet

No tak, ale technika przez 10 lat poszła naprzód, są lepsze materiały (lżejsze i bardziej wytrzymalsze) więc po co masz ganiać ze starym nocnikiem na głowie jak możesz mieć super nowoczesny sprzęt.

Tomek w 99% masz rację. Technika poszła do przodu - fakt, są lepsze materiały - fakt, wolę biegać w Vulcanie niż w PH-5 (supernowoczesny? Noo, niech będzie... ) - fakt. Tylko jedna sprawa - kasa. Witamy w rzeczywistości

wiem wiem, zgadza się to najgorszy czynnik... a może postaracie się o jakąś dotację...

orientuje sie ze kiedys atest byl na 5lat, potem do zużycia skorupy, potem na środek, a teraz jak jest ? do zużycia?

jezdzimy w kaliszakach a nowe hełmy Gallet na regale sie slicznie prezentuja...

widzicie jakie są różnice jednym kaliskie się nie podobają drugim już galety a ja jeszcze widzę jednostki w orzeszkach i też muszą sobie dać radę mundury bojowe moro to daje do myślenia kto w jakim miejscu jest a gminy różnie finansowo stoją chyba 70% gmin zadłużonych ponad dopuszczalną granicę budzetową gminy -jak długo pociągną ?

dobrze wiedzieć

W większości przypadków wina za słabe wyposażenie jednostki leży po stronie samej OSP. To trochę przyzwyczajenie z poprzedniego systemu - czy się stoi czy się leży 2000 się należy... Gmina ma nam dać bo muszą... Otóż nie - nic nie muszą.

I jeżeli moja jednostka dojdzie kiedyś do poziomu, że będziemy mieli więcej sprzętu jak ludzi, to nygusom (podobnie jest dzisiaj) dziurawego węża nie dam. Ja mogłem zapracować to ktoś też mógł, a jak się nie chciało, to biegaj w orzeszku... Pozdrowienia dla obrotnych

Wina sprzętu w tej branźy się zdarza naprawde rzadko... Nie ma czasu an błędy, jednak kiedy występują to winę ponosi OSP.

Zgadzam się z przedmówcą.