Wyrzucenie ze straży czy tak można?

[seligow]

pod warunkiem zgodności ze statutem...

[/quote]
A taka mała symulacja luźno związana z tematem: Jest zarząd, komisja rewizyjna, ok 20 członków czynnych. Wszyscy wypełniają swoje obowiązki. Zapisuje się nowa osoba, przez pewien czas jest ok, ale po ok. roku zaczyna mieć inne zdanie ("to można by tak, to jest źle itd"). Zebranie zarządu, jest uchwała o wydaleniu delikwenta z jednostki (ot tak, bo myśli inaczej, bez poparcia § ze statutu). Delikwent się odwołuje do Walnego Zebrania ale reszta też go nie chce i podtrzymuje decyzje zarządu. Pan X zostaje wyrzucony bez winy (nie złamał postanowień statutu danej jednostki).

Teraz poproszę o dyskusję.

[JakuB]

Ciekawe. Ale można to obejść. Mianowicie: działanie na szkodę jednostki

Tak serio, to naprawdę trudny temat podjąłeś. Z jednej strony "jak się weszło między wrony...", a z drugiej strony: "chce się dobrze" tylko... czy za wszelką cenę.

[seligow]

działanie na szkodę jednostki

Prawidłowo to nie jest tak łatwo udowodnić jak by się mogło wydawać. Bo co tak na prawdę jest działaniem na szkodę jednostki? Odmienne zdanie? Inna wizja działania jednostki? Brak absolutnego posłuszeństwa? Wychodzi na to, że :"kto nie jest z nami ten jest przeciwko nam"
Dlaczego o tym piszę?
Co jakiś czas czytam posty typu "zostałem wyrzucony, czy tak można?" Nie można, ale co im zrobisz? Przywiążesz się do drzwi remizy. Jeżeli nie pasujesz do grupy to nie zmieniaj się - zmień grupę.