Problemy w osp!!

[jerzy988]

włos się jeży na głowie czytając takie problemy nie wiedząc gdzie jest prawda a kazdy ma rację ciekawe jak teraz jest bo to juz sporo czasu upłynęło ja nigdy nie pozwoliłem żeby zarzad gminny mi nakazywał co mam robić zarząd gminny jest do pomocy osp musi jej pomagać w formie prawnej i organizacyjnej jeśli jednostka takiej potrzebuje ale wewnątrz jednostka decyduje sama oczywiście wykluczając akcje czy szkolenia gdzie podległośc wynika z innych czynników .statut musi mieć osp gdyż by nie istniała gdy zarząd nie chce udostępnić to drugi taki sam jest w sądzie rejestrowym i na żadanie jest wydawany odpis za odpłatą młodzież ma prawo być wybieranym ale w stosunku % może zająć miejsce w zarządzie przewaznie 1 miejsce na każdym zebraniu rocznym można dokonywać zmian w zarządzie lub całego zarządu zależy to od zebrania należy pamiętać że wiąże sie to z opłatami sądowymi i przekazywaniem nowych druków szczególnie przy zmianie prezesa lub skarbnika bo gdy zmieniamy1/3 to chyba nie trzeba robić zmian. z doświadczenia widzę że jak ktoś chce z osp zrobić psp to źle się dzieje .na górze wymyślają przepisy a robią to funkcjonariusze którzy obsiedli stanowiska osp i mają za to kasę a my trudności i kłopoty byłem na odprawie w kobylnicy i tam jeden niby ochotnik a w mundurze psp i mówi ze jest nas tysiące -ale na papierze bo to są wszyscy kobiety, młodzi i starzy a ja widzę ilu jest naprawdę do dyspozycji na wsi w godzinach rannych samochody bez obsady później także nie ukrywajmy że jest pieknie mało która jednostka jest mobilna tak jak 8-10 lat temu a kierowców też mało a ten z papierami nie siedzi w remizie bo nie ma obowiązku a przeważnie to on jest konserwatorem sprzętu na zlecenie -umowę a komu przeszkadzało że drugi mając prawo jazdy odpowiedniej kategorii mógł jechać .nazwa ochotnicza straż pożarna już nie ma sensu pomoc za darmo przez każdego chętnego została obwarowana przepisami które blokują działalnośc ochotników i zniechęcają do pracy a MOŻE O TO CHODZI? szkoda pisać

[slawek.998]

na każdym zebraniu rocznym można dokonywać zmian w zarządzie lub całego zarządu zależy to od zebrania należy pamiętać że wiąże sie to z opłatami sądowymi i przekazywaniem nowych druków szczególnie przy zmianie prezesa lub skarbnika bo gdy zmieniamy1/3 to chyba nie trzeba robić zmian.

Każdą zmiane w zarządzie należy zgłosić w KRS .

[seligow]

Kolego jerzy988 za ostatnie zdanie twojego postu masz u mnie duże piwo.
To co się dzieje z przepisami to jest tragedia. Ktoś siedzi na górze, dłubie w nosie i wymyśla pierdoły "żeby nie mówili, że nic nie robimy". Mieliśmy w zeszłą sobotę walne zebranie. Oficer PSP uświadomił nas, że jeżeli wyjedziemy bez uprawnionego dowódcy, to po przybyciu na miejsce zdarzenia mamy czekać na jednostkę z dowódcą. To samo w drugą stronę. Możemy zostać wezwani do dowodzenia akcją na drugim końcu gminy, jeżeli tamta jednostka nie ma dowódcy po kursie, a my w danej chwili -tak. To samo z recertyfikacją k. podstawowego (bodajże w 2006). Ludzie jeździli wiele lat do akcji, aż tu nagle zonk - nie wolno. Muszą znowu kurs przechodzić. Tylko po co? Przecież zmiany w pożarnictwie czy sprzęcie nie nastąpiły z dnia na dzień. Czasy się zmieniały ale Ci strażacy razem z nimi. Nie przesiedliśmy się z sikawki konnej na wiatrakowiec Jeździliśmy starem i jeździmy starem. Sprzęt ten sam, ludzie Ci sami, akcje podobne. To na cholerę drugi kurs?
Dalej. Pewnie czytaliście wytyczne co do sprzętu, który powinien być na GBA według Prezydium ZG ZOSP RP. Przecież tego nawet nie załaduje na 244, chyba że luzem na dach. Druga sprawa to skąd wziąć na to kasę? Prezydium uchwaliło, ogłosiło i co? A no mamy kolejny papierek - góra zarobiła...
Kolejna sprawa to atesty: Centrum Niepotrzebnego Brania Olbrzymich Pieniędzy (skrót sobie rozszyfrujcie) skutecznie blokuje wejście wszystkiego co lepsze, tańsze i wykorzystywane w całej zachodniej Europie. Podobno jesteśmy w Unii...
Mógłbym tak pisać jeszcze długo, ale raz że nie mam czasu, a dwa to nie ma po co. Ja to wiem, większość z Was - prawdziwych strażaków pewnie też. A ekipa na górze i tak ma w dupie nas, forum i cały ten związek. I chyba niedługo trzeba będzie zacząć śpiewać o ZG ZOSP to samo co kibice o PZPN-ie na stadionach.

[slawek.998]

Kolego seligow popieram cię w 100% ,ale jak to wszystko zmienić ?

[Danonek]

Kolego jerzy988 za ostatnie zdanie twojego postu masz u mnie duże piwo.
To co się dzieje z przepisami to jest tragedia. Ktoś siedzi na górze, dłubie w nosie i wymyśla pierdoły "żeby nie mówili, że nic nie robimy". Mieliśmy w zeszłą sobotę walne zebranie. Oficer PSP uświadomił nas, że jeżeli wyjedziemy bez uprawnionego dowódcy, to po przybyciu na miejsce zdarzenia mamy czekać na jednostkę z dowódcą. To samo w drugą stronę. Możemy zostać wezwani do dowodzenia akcją na drugim końcu gminy, jeżeli tamta jednostka nie ma dowódcy po kursie, a my w danej chwili -tak. To samo z recertyfikacją k. podstawowego (bodajże w 2006). Ludzie jeździli wiele lat do akcji, aż tu nagle zonk - nie wolno. Muszą znowu kurs przechodzić. Tylko po co? Przecież zmiany w pożarnictwie czy sprzęcie nie nastąpiły z dnia na dzień. Czasy się zmieniały ale Ci strażacy razem z nimi. Nie przesiedliśmy się z sikawki konnej na wiatrakowiec Jeździliśmy starem i jeździmy starem. Sprzęt ten sam, ludzie Ci sami, akcje podobne. To na cholerę drugi kurs?
Dalej. Pewnie czytaliście wytyczne co do sprzętu, który powinien być na GBA według Prezydium ZG ZOSP RP. Przecież tego nawet nie załaduje na 244, chyba że luzem na dach. Druga sprawa to skąd wziąć na to kasę? Prezydium uchwaliło, ogłosiło i co? A no mamy kolejny papierek - góra zarobiła...
Kolejna sprawa to atesty: Centrum Niepotrzebnego Brania Olbrzymich Pieniędzy (skrót sobie rozszyfrujcie) skutecznie blokuje wejście wszystkiego co lepsze, tańsze i wykorzystywane w całej zachodniej Europie. Podobno jesteśmy w Unii...
Mógłbym tak pisać jeszcze długo, ale raz że nie mam czasu, a dwa to nie ma po co. Ja to wiem, większość z Was - prawdziwych strażaków pewnie też. A ekipa na górze i tak ma w dupie nas, forum i cały ten związek. I chyba niedługo trzeba będzie zacząć śpiewać o ZG ZOSP to samo co kibice o PZPN-ie na stadionach.

Można napisać wiele więcej na ten temat. Tylko jak mówisz po co? I tak nic się nie zmieni! Nasze jednostki w tej chwili nie powinny nazywać się OSP tylko WSPSP ( Wspierające Siły Państwowej Straży Pożarnej)... I obowiązek finansowania powinien spaść na państwo...