Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam mam taki problem został zawieszony w obowiązkach naczelnik, gdyż rażąco zaniedbywał swoje obowiązki. Nie długo będa wybory a "starszyzna" w osp juz sobie wymysliła że nowym naczelnikiem będzie życzliwy im kierowca . I tu moje pytanie czy można łączyc funkcje w zarzadzie osp? Np kierowca bedzie tez naczelnikiem lub podobne?

Kierowca to nie jest żadna funkcja w zarządzie. Więc kierowca może jak najbardziej być naczelnikiem.
Druga sprawa to jeśli jest was więcej przeciw temu zebyten kierowca został naczelnikiem to poprostu na walnym głosujecie przeciw i nie zostaje. Liczy się większość głosów a starszyzna nie ma nic do gadania w takiej sytuacji

Faktycznie nie przemyslalem ze kierowca nie jest w zarzadzie, DZIĘKI. Ale i tak to nic nie zmieni bo nikt sie nie sprzeciwi starszyżnie .Tak to juz jest w mniejszych osp. Zamiast odmładzać jednostkę cofamy się

A dlaczego uważacie że ten starszy jegomość będzie złym naczelnikiem jakie ku temu przesłanki macie

strazaksam998 pisze:Kierowca to nie jest żadna funkcja w zarządzie. Więc kierowca może jak najbardziej być naczelnikiem.
Druga sprawa to jeśli jest was więcej przeciw temu zebyten kierowca został naczelnikiem to poprostu na walnym głosujecie przeciw i nie zostaje. Liczy się większość głosów a starszyzna nie ma nic do gadania w takiej sytuacji

Kolego, zadaniem naczelnika powinno być dowodzenie w czasie prowadzonych działań (jeśli jest na miejscu), a nie kierowanie pojazdem. Druga sprawa, naczelnik podpisuje karty pojazdów jako dysponent (przynajmniej u nas w gminie tak jest przyjęte). I co? Będąc kierowcą, mając na stanie jakiś wóz bojowy sam sobie karty podpisze?

cyt. "Zadaniem naczelnika powinno być dowodzenie w czasie prowadzonych działań (jeśli jest na miejscu), a nie kierowanie pojazdem."

kierowca - konserwator naczelnik jeśli w czasie działań ma innego kierowce i dowodzi jako naczelnik to co w tym złego ?

cyt. "Naczelnik podpisuje karty pojazdów jako dysponent (przynajmniej u nas w gminie tak jest przyjęte). I co? Będąc kierowcą, mając na stanie jakiś wóz bojowy sam sobie karty podpisze?"

Jestem kierowcą- konserwatorem i naczelnikiem wpisuje nazwisko kierowcy a jako naczelnik i konserwator w jednym podpisuje się jako dysponent -robię tak u siebie tak od 8 lat i ani RIO ani inna instytucja się nie czepia .
Poza tym jeśli mam innego uprawnionego dowódce podczas wyjazdu a nie mam kierowcy to wtedy jestem kierowcą a dowodzenie przekazuje koledze , który ma uprawnienia .

Dokładnie niema żadnych przeciwwskazań

Dlatego uważam ze taki starszy jegomość nie powinien zostać naczelnikiem bo "przynajmniej u nas" jemu nic nie potrzebne ,nie widzi potrzeby rozwoju, zdobywania sprzetu ani ludzi. A któremu z was podobała by sie jednostka bez szans rozwoju?? A młodzi widząc nierozwijaącą sie jednostkę nie polecą tylko na jelcza 004 . Nie obrazając starszyzny bo są i tacy ,którzy widzą realne potrzeby jednostki zarząd, który nie planuje rozwoju jednostki to tragedia. Znajdzie sie czasem jeden czy dwóch w osp ,którzy chca cos zrobic ale to za mało.

kaziu71 pisze:Nie długo będa wybory a "starszyzna" w osp juz sobie wymysliła że nowym naczelnikiem będzie życzliwy im kierowca .

strazaksam998 pisze:....to poprostu na walnym głosujecie przeciw i nie zostaje.

Doprecyzujmy. Nie walne wybiera naczelnika. Walne wybiera skład zarządu. A potem zarząd rozdziela funkcje między siebie.

v-ce marcin pisze:Kolego, zadaniem naczelnika powinno być dowodzenie w czasie prowadzonych działań (jeśli jest na miejscu), a nie kierowanie pojazdem.

Nie zawsze to naczelnik będzie dowodził, mimo, że jest naczelnikiem i mimo, że taki zapis będzie w regulaminie JOT. Od 2011 roku nie ma już w rozporządzeniu określającym kolejność przejmowania dowodzenia wymienionego naczelnika. Naczelnik dowodzi JOT osobiście i / lub przez wyznaczonych dowódców. Kiedy naczelnik może dowodzić osobiście? Tylko wtedy kiedy ma uprawnienia dowódcze lub kiedy jedzie w zastępie i nie ma nikogo z uprawnieniami dowódcy. Jeśli jest ktoś z uprawnieniami a naczelnik takich uprawnień nie ma wtedy dowodzenie jest zobowiązany przejąć ten co ma takie uprawnienia. Pomijam tu kwestie doświadczenia a opieram się tylko na stanie prawnym.

kwas pisze: Kiedy naczelnik może dowodzić osobiście? Tylko wtedy kiedy ma uprawnienia dowódcze lub kiedy jedzie w zastępie i nie ma nikogo z uprawnieniami dowódcy. Jeśli jest ktoś z uprawnieniami a naczelnik takich uprawnień nie ma wtedy dowodzenie jest zobowiązany przejąć ten co ma takie uprawnienia.

Jak naczelnik może nie posiadać uprawnień dowódczych skoro jednym z kryteriów przyjęcia na kurs naczelników jest posiadanie m.in. ukończonego kursu dowódców. No chyba, że ukończył kurs naczelników bardzo dawno temu.

v-ce marcin pisze:Jak naczelnik może nie posiadać uprawnień dowódczych skoro jednym z kryteriów przyjęcia na kurs naczelników jest posiadanie m.in. ukończonego kursu dowódców. No chyba, że ukończył kurs naczelników bardzo dawno temu.

Ano może. A dlaczego? A dlatego, że jak wybieramy naczelnikó to bardzo często nie kierujemy się jego papierami i doświadczeniem ale osobą. I wiele osób obejmując funkcje naczelnika nie posiada uprawnień dowódczych a co dopiero naczelnika. I jak w trakcie kadencji trafi na któryś z tych kursów to będzie miał kwitek. A jak nie trafi to nie będzie miał. U mnie na czterech naczelników w gminie tylko jeden posiada ukończony kurs dowódców i kurs naczelników. Pozostałych trzech nie ma ani jedneko ani drugiego kursu. Dlatego naczelnik może nie posiadać żadnych uprawnień po za podstawowym.

Kolega Kwas ma rację

U nas bynajmniej naczelnikiem jest kierowca i jest ok.

Faktycznie, cenne wskazówki można tu znaleźć. Gratuluję pomysłu tego forum.