Strona 1 z 1
Prezes pod "wpływem"
: wt 07 cze 2011, 09:29
autor: kawojj30
Witam wszystkich druhów.Ostatnio zaistniała u nas w OSP niemiła sytuacja do akcji bojowej wyjechał pod wpływem alkoholu sam prezes który powinien godnie reprezentować naszą straż a co najważniejsze dawać przykład młodym druhom.Nic by nie wyszło na jaw gdyby nie to że przy akcji w lesie samochód po prostu się "utopił" do pół kół i powstała wielka panika co robić a w takich sytuacjach potrzeba trzeźwego myślenia.A pan prezes zgłosił do JRG któremu podlegamy powrót do bazy w czasie kiedy samochód pozostawał w lesie tylko dlatego aby nie wyszło na jaw że jest pod wpływem.Nie przewidział tylko jedngo że młodzi druhowie którzy z nim byli poinformuja mnie o tym gdyż jestem członkiem zarządu na stanowisku w-ce prezesa.Dałem prezesowi do zrozumienia aby sam ustąpił bo dla mnie było to zachowanie nie godne dobrego strażaka ochotnika a już tym bardziej prezesa który ma być wizytówką naszej osp.Miało to miejsce miesiąc temu od tego czasu prezes mnie unika nie wiem też o żadnych zebraniach zarządu.Chcę zwołać sam zebranie i przedstawić całemu zarządowi całą sytuację z tym że ci młodzi chłopcy raczej nie będą chcieli o tym jeszcze raz opowiedzieć gdyż podejrzewam że są po ostrej rozmowie z prezesem.Napiszcie co robić bo nie chciałbym zwoływac walnego zebrania bo ucierpi na tym imię straży które od marca staram się podnieść bo ostatni zarząd też pił.Czy straż Ochotnicza zawsze musi sie kojarzyć z wódką bo u nas ludzie nas tak postrzegają.Pozdrawiam wszyskich druhów.
Re: Prezes pod "wpływem"
: wt 07 cze 2011, 11:12
autor: seligow
Kolego, daj sobie spokój, sam świata nie naprawisz. Jeżeli większości nie przeszkadza, że prezes jedzie do akcji pod wpływem, to nic na to nie poradzisz. Możesz iść "na udry" ale to na 99% zakończy się podziałem w straży i nic dobrego nie przyniesie...
Moja rada: Poszukaj innej jednostki, gdzie ludzie poważniej podchodzą do sprawy...
Re: Prezes pod "wpływem"
: wt 07 cze 2011, 11:49
autor: Jarek
Seligow, nie prawda... to najgorsze co może być, dać sobie z tym spokój.
Właśnie przez takie myślenie doprowadza się do sytuacji kiedy wszyscy myślą że tak musi być bo wszyscy tak robią. Ja osobiście jestem zwolennikiem walki z systemem, a wielu ludzi uważa że jak coś robią inni to tak powinno być. A guzik prawda.
Jak będziemy tak cały czas podchodzić d sprawy to nic się nie zmieni!! i zawsze OSP będą kojarzone np z kieliszkiem, czy niższym poziomem wyszkolenia. Sprawa jest prosta, jak coś jest zabronione to tego nie powinno się robić, a nie jak u nas w Polsce ludzie myślą że oni lekko mogą naginać zasady. Denerwują mnie wszyscy ludzie którzy żyją jeszcze komuną i totalną samowolką. Moim zdaniem kolega powinien walczyć o dobre imię swojej i co za tym idzie dając przykład walki o imię każdej OSP w Polsce. On sam świata nie naprawi, ale jak takich pojedynczych osób jak on będzie 100, potem tysiące to świat się zmieni. Naprawdę. Może to walka z wiatrakami ale ja bym chciał by było inaczej,prawidłowo... a czy będzie lepiej to osądzą Ci co przyjdą po nas.
Kolego kawojj30 masz całkowitą rację, trzeba zrobić tak by taka sytuacja już się nie powtarzała.
Możecie dać mu ostatnią szanse, możecie zostawić go w osp ale nie na funkcji prezesa, albo możecie wnioskować o usunięcie z OSP. Jedno jest pewne coś z tym trzeba zrobić. W mojej OSP się już nauczyli... pod wpływam nie jadą, mają w ogóle pod remizę nie przychodzić. To już jest przyjęte za standard. Sami wiedzą ze i tak nie wpuszczę ich do auta. Było ciężko, ale udało się, byli obrażeni, źli... ale im przeszło, może zrozumieli.
Re: Prezes pod "wpływem"
: wt 07 cze 2011, 12:16
autor: seligow
Jarku, wszystko ładnie, pięknie, gdy masz grupę osób, które Cię popierają. A tak jak w wyżej wymienionym przypadku jest v-prezes i kilku młodych chłopaków. Podejrzewam, że we władzach tej OSP zasiadają druhowie, którzy pamiętają czasy kiedy dziesięciu naj.banych wskakiwało do żuka i trochę po rowie, trochę po płocie, ale pędzili do pożaru... Czasy się zmieniają, ale ludzie zostają tacy sami... A takim ludziom nie wytłumaczysz, że robią źle.
Według mnie pozostaje albo popularny ostatnio temat "jak obalić stary zarząd", albo poszukać innej OSP.
Z drugiej strony, to żeby coś poradzić, to trzeba by wysłuchać drugiej strony konfliktu. Prawda z reguły leży po środku
Re: Prezes pod "wpływem"
: wt 07 cze 2011, 12:22
autor: Jarek
seligow pisze:Z drugiej strony, to żeby coś poradzić, to trzeba by wysłuchać drugiej strony konfliktu. Prawda z reguły leży po środku
- prawda

Re: Prezes pod "wpływem"
: czw 09 cze 2011, 00:04
autor: pol102
Po fakcie wciaż organem właściwym jest policja oraz prokurator. Doszło do poświadczenia nieprawdy oraz narażenia załogi na niebezpieczeństwo.
Re: Prezes pod "wpływem"
: pn 11 lip 2011, 10:34
autor: KRZYSZTOF
Popierma Twoją walkę w 100%. Z taką patologią należy bezwzględnie walczyć, choć walka nie jest łatwa- wiem coś o tym:) Życzę powodzenia!!!
Re: Prezes pod "wpływem"
: pt 15 lip 2011, 10:34
autor: Łukasz99
Idź do naczelnika a on niech wystosuje nagane naczelnika w stosunku do prezesa i dajcie mu ostatnią szanse . W przyszłości z naganą łatwiej będzie go wyrzucić. Dodatkowo proponuje na 2 lata zawiesić go w JOT bo jeszcze jakieś nieszczęście wyjdzie.