Witam,
03.09 mamy zawody powiatowe i już na gminnych zawodach słychać było głosy, że startujemy na motopompie TOHATSU a nie na starej po5. No niestety albo stety taką mamy i takiej używamy na co dzień i stąd moje zapytanie czy jest to zgodne z regulaminem. Niby w regulaminie pisze ze "Sprzęt używany podczas zawodów sportowo-pożarniczych musi być znormalizowany (typowy),
stosowany w ochronie przeciwpożarowej. Startujące w zawodach drużyny powinny być wyposażone we
własny sprzęt zgodnie z wymogami danej konkurencji. Drużyny wykonują ćwiczenia na sprzęcie
o jednakowych parametrach, określonych przez organizatora zawodów. Organizator może dla
zabezpieczenia tych parametrów dostarczyć własny sprzęt.." jakie to są parametry? I czy bez łamania regulaminu możemy startować na naszej motopompie?
Pompa na zawody
-
Topic author - Posty: 21
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: czw 19 lis 2009, 00:44
- Status: Offline
-
- Posty: 571
- Rejestracja: ndz 24 kwie 2011, 10:15
- OSP (gm., woj.): OSP Posada Zarszyńska
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Pompa na zawody
Pierwsze napisze czy ta twoja pompa ma wydajność 800 czy 1600 l/min.
Bo jak masz 800 to wydaje mi się że to już kwestia dogadania się organizatorów.
Bo jak masz 800 to wydaje mi się że to już kwestia dogadania się organizatorów.
Bogu na chwałę, ludziom na pożytek
Re: Pompa na zawody
Hmm troszkę się poużalam tutaj bo już nie wiem gdzie
. Niestety nie dopuścili naszej motopompy na zawody powiatowe, panowie zebrani na zebraniu przed zawodami zagłosowali że startujemy na PO5. A my mamy sobie pożyczyć od jakiejś drużyny. Dzwonię do zarządu wojewódzkiego, głównego i mówią że nic nie można zrobić ... No trudno myślimy my PO5 nie mamy więc chyba będziemy musieli zakupić bo na naszej motopompie startować nie można. Więc troszkę podłamani przystąpiliśmy do zawodów które odbyły się 04.09.2011r. Startujemy na pożyczonej motopompie. Przebieg zawodów wyglądał następująco. Drużyna męska po sztafecie zajmuje 4 miejsce ... a najlepsze przed nami. Drużyna C startuje razem z obrońcami tytułu. Startują ... są na pachołkach ... zawodnik obrońcy przewraca pachołek sędzia podnosi białą chorągiewkę. Znajdujący się nieopodal ludzie zwracają uwagę, że pachołek został przewrócony i o dziwo okazuje się że sędzia teraz też to widzi i potwierdza że będą punkty karne. Po tej informacji naczelnik jednostki ( a zarazem nasz naczelnik gminny) leci przez boisko i zgłasza protest. Po za argumentowaniu że pachołek przewrócił ... wiatr komisja sędziowska przyjmuje protest i ogłasza że drużna powtórzy konkurencje na koniec zawodów. Czas na bojówkę drużyna "A" w miarę umiejętności obsługiwania pożyczonej motopompy uzyskuje 5 miejsce w generalnej klasyfikacji. Najciekawsze starcie przed nami w grupie "C". Obrońca tytułu startuje razem z mistrzyniami gminny ... Obrończynie wygrywają bojówkę z przewagą ok 3s. zawody przebiegają dalej ... wszyscy czekają na powtórkę sztafety obrończyń tytułu ... aż tu nagle się okazuję że komendant wycofał protest po wykalkulowaniu że jego drużyna wygrała o 4 setne ... Powiedzcie na co nam zawody kiedy gra toczy się nie fair play? Dla mnie po złożeniu protestu i pozytywnym zatwierdzeniu wynik sztafety powinien być anulowany a tym samym obrończynie zdyskwalifikowane bo albo zgłosiły protest oparty na kłamstwie albo nie wykonując powtórki sztafety tak naprawdę nie wykonały tej konkurencji. Gdyby nie te zawirowania pochylili byśmy głowę i powiedzieli były lepsze bierzemy się do pracy ale to już jawne kombinowanie i wykorzystywanie swoich znajomości. Dla mnie zawody powinna prowadzić inna komenda PSP a nie działająca na tym terenie. Jest nam bardzo przykro cała praca została zdeptana ... Ale mamy swoją bohaterkę która mimo bolącej nogi wystartowała dla drużyny ... szkoda że nas tak potraktowali ... a wy jak to oceniacie?
