Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Od 1992r należałem do OSP w swojej miejscowości.W 1995r ożeniłem się i przeprowadziłem do oddalonego miasta.Teraz chciałem dostać zaświadczenie ,że nałeże do OSP i dowiedziałem się że nie jestem członkiem.Nigdy nie składałem rezygnacji i nikt nie poinformował mnie o skreśleniu.Czy mogę być przywrucony do OSP bez strary stażu .



Wcześniej należałem też do młodzieżówki.Uczestniczyłem też w kilku akcjach gaśniczych i zawodach


W czasie jak wyjeżdżałem nie było w moim OSP składek członkowskich,jeśli by mnie o takich piomformował ,to bym opłacił Kontakt był,bo moi rodzice nadal tam mieszkają.Jeśli trzeba mogę uregułować za zaległe lata.Co do strażaka na papieże -nigdy nie zapomniałem o służbie w swoiej obecnej pracy nie jedno krotnie służyłem pomocą przy akcjach gaśniczych.

Jeżeli wyjechałeś w 1995r (17 lat temu...), to podejrzewam, że nie opłacałeś składek członkowskich, tym bardziej nie uczestniczyłeś w życiu jednostki. Nie dziwi mnie, że zarząd skreślił Cię z listy członków. Strażak "na papierze" podczas akcji nie pomoże...

seligow pisze:Jeżeli wyjechałeś w 1995r (17 lat temu...), to podejrzewam, że nie opłacałeś składek członkowskich, tym bardziej nie uczestniczyłeś w życiu jednostki. Nie dziwi mnie, że zarząd skreślił Cię z listy członków. Strażak "na papierze" podczas akcji nie pomoże...

I słusznie zrobili. Już nie mówię o tym, że i tak nie miałeś ważnych badań lekarskich itd.. Faktem jednak jest, że mogli Cię o tym poinformować być może próbowali ale nie jestem w stanie tego stwierdzić.

Wcześniej należałem też do młodzieżówki.Uczestniczyłem też w kilku akcjach gaśniczych i zawodach

Kolego najpierw to musiałbyś znać statut OSP w której byłeś, dlatego że to tam zapisane są sposoby wykreślenia członka z OSP. I tu każda OSP może mieć inne zapisy na ten temat. W mojej OSP jest naprzykład tak że członka który przez 2 lata nie opłaca składek członkowskich można zgodnie ze statutem usunąć z OSP. Czyni to Zarząd na posiedzeniu zarządu. Ale o fakcie trzeba powiadomić danego członka pisemnie i od tej decyzji ma on prawo odwołania się.

A gdy wyjeżdżałeś, to podałeś im nowy adres??

W czasie jak wyjeżdżałem nie było w moim OSP składek członkowskich,jeśli by mnie o takich piomformował ,to bym opłacił Kontakt był,bo moi rodzice nadal tam mieszkają.Jeśli trzeba mogę uregułować za zaległe lata.Co do strażaka na papieże -nigdy nie zapomniałem o służbie w swoiej obecnej pracy nie jedno krotnie służyłem pomocą przy akcjach gaśniczych.

slawek.998 pisze:Kolego najpierw to musiałbyś znać statut OSP w której byłeś, dlatego że to tam zapisane są sposoby wykreślenia członka z OSP.

Od tego zacznij.
Powiem bez ogródek. Trochę późno (17 lat) przypomniałeś sobie ze należałeś do OSP. Pewnie sobie przypomniałeś o OSP gdyż potrzebne jest ci w jakimś celu potwierdzenie bycia członkiem. I pewnie byś sobie o tym nie przypomnial gdybyś nie potrzebował zaświadczenia.

skroll8 pisze:nigdy nie zapomniałem o służbie w swoiej obecnej pracy nie jedno krotnie służyłem pomocą przy akcjach gaśniczych

Chyba jednak zapomniałeś. Pomocą służyłeś bo taka była potrzeba w pracy a nie dlatego że pamiętałęś o OSP.

Oceniam to po twoich krótkich wpisach.

Fistach pisze:I słusznie zrobili. Już nie mówię o tym, że i tak nie miałeś ważnych badań lekarskich itd.

Fistach a na jakiej podstawie sądzisz że słusznie zrobili? Znasz ich statut?
Po za tym od kiedy to aby być członkiem jakiegokolwiek stowarzyszenia należy mieć ważne badania lekarskie. Myli ci się stowarzyszenie z JOTem.

kwas pisze:

Fistach pisze:I słusznie zrobili. Już nie mówię o tym, że i tak nie miałeś ważnych badań lekarskich itd.

Fistach a na jakiej podstawie sądzisz że słusznie zrobili? Znasz ich statut?
Po za tym od kiedy to aby być członkiem jakiegokolwiek stowarzyszenia należy mieć ważne badania lekarskie. Myli ci się stowarzyszenie z JOTem.

Nic mi się nei myli. Po prostu kolega pisał wcześniej, że jeździł na akcje

Nie znam ich statutu ale mówiąc słusznie miałem na myśli: po co trzymać kogoś w stowarzyszeniu kto się nie udziela? Wiadomo, że może coś wyskoczyć i przez 2 tygodnie czy miesiąc czy nawet półtora można się w OSP nie pokazać; ale rok, dwa czy 17 lat to trochę przesada, prawda?

Masz rację, przesadą jest nie pokazywać sie przez 17 lat w straży. Ale skoro nie mieli składek, jak pisze, to sam fakt niepokazywania się nie jest powodem do wykreślenia z OSP. No chyba że w statucie jest tak lub podobnie zapisane. Za mało faktów jest podane aby cokolwiek wyrokować. Dlatego kłania sie znajomość statutu jego stowarzyszenia.

A co do badań lekarskich. Nawet jak miał ważne, jeździł do działań (nie do akcji), a potem mu się ta ważność skończyła to i tak fakt ten nie upoważnia do skreślenia z listy członków. Nie trzeba być w JOCie aby być członkiem OSP.

Tak więc kolego skroll8 zdobądź statut, wrzuć gdzieś go w neta (a może ta OSP ma stronę i jest tam tekst statutu), poczytamy i wtedy coś możemy poradzić.

Dziękuje wszystkim za porady.Sprawa się wyjaśniła i doszłem do poruzumienia.

skroll8 pisze:Dziękuje wszystkim za porady.Sprawa się wyjaśniła i doszłem do poruzumienia.

Weź chłopie słownik w dłoń albo odpal w przeglądarce sprawdzanie tekstu wpisywanego i nie rób sobie wstydu więcej.

Ludzie prosta sprawa ktoś wyjeżdża 17 lat zero kontaktu z Osp i tu nagle potrzebny papier ze nadal należy a on zdziwiony ze go już niema w osp ! Trzeba było chociaż raz w roku na wielkanoc do adoracjii się pokazać .zaświadczenie jak najbardziej ale z tych lat co służyl faktycznie .