Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Uczestniczyliśmy w akcji która trwała 10 godzin.Mam pytanie :co należy się strażakom biorącym udział w akcji powyżej 6 godzin .Poszukuję aktu prawnego.

Dz.U.97.160.1098 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 11 grudnia 1997 r.
tutaj masz Ustawę http://www.lex.pl/du-akt/-/akt/dz-u-97-160-1098 a należy się wyżywienie i napoje ale można tez w zamian za wyżywienie w naturze strażacy otrzymują równoważnik pieniężny.

Moim zdaniem rozporządzenie dotyczy PSP. W przypadku OSP można się nim jedynie posiłkować przy ustalaniu prawa do takich świadczeń. Ale raczej nie można traktować jako obowiązujące. Nas obowiązuje ustawa o ochronie przeciwpożarowej (Dz.U. 2009/178/1380) i tam w rozdziale V mamy opisane swoje uprawnienia a w rozdziale VI jakie świadczenia nam się należą. Mało jest tego ale zawsze coś. I bardzo dużo zależy od podejścia Wójta do spraw ochrony ppoż.

Dz.U.97.160.1098
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 11 grudnia 1997 r.
w sprawie długotrwałych akcji ratowniczych, szczegółowych norm, zasad i warunków otrzymywania wyżywienia w czasie tych akcji oraz ćwiczeń lub szkolenia przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej lub inne osoby biorące w nich udział, a także przypadków, w których wypłaca się równoważnik pieniężny w zamian za przysługujące wyżywienie, sposobu ustalania jego wysokości oraz szczegółowych zasad wypłacania.

......lub inne osoby biorace w nich udział !!!! wiec sprawa załatwiona należy sie nam jak psu miska.

fajerman-1 pisze:Dz.U.97.160.1098
wiec sprawa załatwiona należy sie nam jak psu miska.

Ciekaw jestem jak realizowany jest obowiązek wyżywienia "innych osób" podczas długotrwałych akcji?
Nie miałem okazji uczestniczyć w akcji powyżej 6 h, ale ciekaw jestem jak jednostki PSP wywiązują się z obowiązku zapewnienia wyżywienia? zapisy rozporządzenia są martwe czy realizowane? uczestniczył ktoś z Was w długotrwałej akcji?

Starsi strażacy mi opowiadali jak w 90 latach palił się PGR to siedzieli tam ze 2-3 dni i dostawali żywność od gminy. Ale to już było dawno.

Kurde szukacie paragrafów, kombinujecie...
A nie można się po prostu z gminą dogadać?
U nas z długotrwałymi akcjami mamy do czynienia kilka, kilkanaście razy w roku. Kilka lat temu po jednej z takich akcji wszystkie jednostki z gminy na zebraniu zarządu gminnego stwierdziły, że trzeba coś z tym fantem zrobić. I wspólnie z wójtem doszliśmy do porozumienia, że w przypadku akcji powyżej 6 godzin ale możemy i szybciej, nikt ze stoperem nie stoi a widać przecież, że akcja troszkę potrwa, dzwonimy do jednego z przedsiębiorców z naszej gminy który prowadzi pensjonat i on dowozi nam gorące posiłki, kanapki, zimne i gorące napoje. Wszystko w zależności od potrzeb a po wszystkim wystawia fakturkę na gminę. Zadzwonić może każdy z nas, w samochodach mamy zapisane numery do tego Pana a on czy to środek dnia czy nocy w bardzo krótkim czasie niezależnie od miejsca wszystko nam przywozi. Jesteśmy baardzo zadowolenia z tego rozwiązania.

kamil237 pisze: dzwonimy do jednego z przedsiębiorców z naszej gminy który prowadzi pensjonat i on dowozi nam gorące posiłki, kanapki, zimne i gorące napoje. Wszystko w zależności od potrzeb a po wszystkim wystawia fakturkę na gminę. Zadzwonić może każdy z nas, w samochodach mamy zapisane numery do tego Pana a on czy to środek dnia czy nocy w bardzo krótkim czasie niezależnie od miejsca wszystko nam przywozi. Jesteśmy baardzo zadowolenia z tego rozwiązania

Dokładnie, u mnie w gminie jest podobnie, akcji takich co prawda mamy 3-6 rocznie, ale są. Na ostatnim spotkaniu z Wójtem ustaliłem, że na akcjach trwających powyżej 5h i zapowiadających się na dłuższe możemy zamówć z takiej jednej firmy kateringowej jedzonko. Ugadaliśmy sie tylko na jedzenie, bo zimne i ciepłe napoje mamy na samochodzie. Podobnie jak u kamila, póżniej jest pisana fakturka na gminę i sprawa jest załatwiona.
Polecam pójść spróbować się dogadać
Pozdrawiam

Kopniak w dupę, po to się idzie na służbę żeby sie nie pytać o takie rzeczy

kompost13 pisze:Kopniak w dupę

to powinni dostać spamerzy i inne who yeah ,którzy zakładają kilkanaście kont i zaśmiecają forum pisząc bzdety. Na nasze nieszczęście administracja ma to w d... okładnie tam Czas chyba zachować się po strażacku, czyli olać to forum

temat już był poruszany http://www.zosprp.pl/forum/viewtopic.ph ... si%C5%82ek

jak to wogule wytszymać

http://strazak.org.pl/index.php?mode=read&art=1787

Wyżywienie członków OSP podczas długotrwałych działań ratowniczych
Komu i na jakich zasadach przysługuje bezpłatne wyżywienie podczas długotrwałej akcji ratowniczej?

walikRosyjski pisze:jak to wogule wytszymać

ORTOGRAFIA !!!!

Ciekaw jestem jak realizowany jest obowiązek wyżywienia "innych osób" podczas długotrwałych akcji?
Nie miałem okazji uczestniczyć w akcji powyżej 6 h, ale ciekaw jestem jak jednostki PSP wywiązują się z obowiązku zapewnienia wyżywienia? zapisy rozporządzenia są martwe czy realizowane? uczestniczył ktoś z Was w długotrwałej akcji?[/quote]


Brałem udział w akcji, która trwała 3 dni. Mogę powiedzieć tylko, że po 6 godzinach dostaliśmy od chłopaków z PSP pożywienie.
Tak samo było każdego dnia, nie zostaliśmy na własnej łasce i zaopatrzeniu w posiłek. PSP zadbało o to abyśmy dostali pożywienie i wodę do picia. Był to duży pożar słomy w naszym mieście i kilkanaście jednostek brało udział w akcji, więc mogę powiedzieć, że PSP wywiązało się z tego zadania.