Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam kolegów. Mam pytanie odnośnie badań lekarskich i psychologicznych kierowców. Czy musi być dopisek "+pojazdy uprzywilejowane" czy wystarczy sama podstawa prawna? Dołaczam również skan moich badań i na czerwono zaznaczone punkt pytania.

Ale masz jakiś problem z tymi badaniami? Ktoś ich nie chce zaakceptować?
Czy pytasz tylko z ciekawości?

Osobiście mam na swoim dokumencie podstawę prawną (z 2006 roku) + dopisek
brak przeciwwskazań do pracy na stanowisku kierowcy.

Pierwsze zaświadczenie jest złe, drugie psychologiczne jest dobre i nie musi być dopisku o uprzywilejowanych bo to wynika z przytoczonych art. z ustawy PRD.

Jeśli chodzi o to 1 to nie możesz mieć z medycyny pracy - bo nie pracujesz w straży jako kierowca. Musisz mieć tak samo na podstawie PRD wypisane a nie na podstawie kodeksu pracy.

No a druga sprawa to i tak na zaświadczeniach nie pojedziesz legalnie. Żeby jeździć legalnie oba (poprawne) orzeczenia musisz dać do swojego UG i oni je zachowują w twojej teczce i na ich podstawie wypisują Ci zaświadczenie upoważniające do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi.

Dodam jeszcze że obecnie takie nieprawidłowe orzeczenia czy zaświadczenia mogły przechodzić z UG z racji że w UG pracownicy to zazwyczaj swoi ludzi i albo przymykają oko albo po prostu nie wiedzą jakie mają być prawidłowe.
Ale.... od najbliższego stycznia zaświadczenia będzie wydawało starostwo. I uwierzcie mi że będą nawet sprawdzali po nazwisku lekarza czy posiada uprawnienia do wystawiania takich orzeczeń. Przerabiałem już to w firmie łącznie z karami bo lekarz "nie wiedział" że nie ma uprawnień do wystawiania takich zaświdczeń/orzeczeń.

Wiem że to jest śmieszne, ale jedna literka w podstawie prawnej będzie zła, i zaświadczenie jest nieważne.

marcin_op pisze:Pierwsze zaświadczenie jest złe, drugie psychologiczne jest dobre i nie musi być dopisku o uprzywilejowanych bo to wynika z przytoczonych art. z ustawy PRD.

Jeśli chodzi o to 1 to nie możesz mieć z medycyny pracy - bo nie pracujesz w straży jako kierowca. Musisz mieć tak samo na podstawie PRD wypisane a nie na podstawie kodeksu pracy.

No a druga sprawa to i tak na zaświadczeniach nie pojedziesz legalnie. Żeby jeździć legalnie oba (poprawne) orzeczenia musisz dać do swojego UG i oni je zachowują w twojej teczce i na ich podstawie wypisują Ci zaświadczenie upoważniające do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi.

Dodam jeszcze że obecnie takie nieprawidłowe orzeczenia czy zaświadczenia mogły przechodzić z UG z racji że w UG pracownicy to zazwyczaj swoi ludzi i albo przymykają oko albo po prostu nie wiedzą jakie mają być prawidłowe.
Ale.... od najbliższego stycznia zaświadczenia będzie wydawało starostwo. I uwierzcie mi że będą nawet sprawdzali po nazwisku lekarza czy posiada uprawnienia do wystawiania takich orzeczeń. Przerabiałem już to w firmie łącznie z karami bo lekarz "nie wiedział" że nie ma uprawnień do wystawiania takich zaświdczeń/orzeczeń.

Wiem że to jest śmieszne, ale jedna literka w podstawie prawnej będzie zła, i zaświadczenie jest nieważne.

I tu się mylisz bo na podstawie badania psychologicznego lekarz orzecznik z medycyny pracy jako kierowcy wozu bojowego zatrudnionego przez gmine wystawia zaświadczenie o braku przeciwskazań do prowadzenia poj. uprzywilejowanego na podstawie którego jeszcze w tym roku zaświadczenia wydaje burmistrz.

Pytam, ponieważ jestem naczelnikiem jednostki. Moje badanie (te wyżej) oczywiście w gminie przyjeli (niewiedzą z czego żyją). Ale chodzi mi o to czy są dobrze wystawione? - tak na wszelki wypadek chce wiedzieć. U nas wszyscy mają takie jak to pierwsze i nikt nigdy nic nie mówił, że są źle. Może niech sie wypowie prawnik.

Z badaniami lekarskimi był problem bo jedni wydawali orzeczenie na podstawie Prawo Pracy - czyli badania stanowiskowe ( dla zawodowych kierowców ) a inni na podstawie Prawo o Ruchu Drogowym art.122 pkt.2. W mojej gminie nie uznawali badań stanowiskowych. Przykładowo jak robił je kierowca który wykonuje zawód kierowcy to jedno zaświadczenie dostawał na podstawie Prawo Pracy , a drugie dla OSP na podstawie Prawo o Ruchu Drogowym.

No i dokładnie tak jest jak kolega wyżej napisał, i napewno się nie mylę, pierwsze jest złe.
U ustawie jasno pisze i kierowca w OSP podlega badaniom na podstawie KODEKSU DROGOWEGO a nie kodeksu pracy.

Ok, nie neguje tego wyżej. Z drugiej strony zmarł ostatnio strażak z mojej gminy w "czasie działań ratowniczych"- alarm fałszywy, zmarł z przyczyn naturalnych - prawdopodobnie zawał. I w tej sprawie gmina występowała jako pracodawca. Jeśli gminę traktować jako pracodawca to jest to pierwsze prawidłowo wystawione. Z drugiej strony nie mamy żadnej umowy z gmina o praca, itp. Chodź bezpieczeństwo przeciwpożarowe należy do gminy - czyli nie jako jak jadę do pożaru to jestem jak pracowników gminy. Więc moim zdaniem trudno określić czy dobrze czy źle. Z drugiej strony jeśli jest kierowca-konserwator zatrudniony przez gminę to w rezultacie to zaświadczenie jest prawidłowe, ponieważ pracuje dla gminy. Czy mam trochę racji?

Nie masz racji, chyba że ma umowę o pracę.
Ale z tego co wiem większość (ja osobiście też) jako kierowca ma umowę-zlecenie. Wtedy nie ma prawnego stosunku pracy miedzy UG a kierowcą. UG nie odpowiada pod względem pracowniczym za pracownika. W internecie można wiele wyczytać na temat umów-zleceń.
Ale przy umowie-zleceniu Urząd Gminy NIE jest Twoim pracodawcą, a jedynie zleceniodawcą.

Ok, możliwe że tu się mylę (względne mam o tym pojęcie). A czemu w przypadku śmierci druha gmina była traktowana jako pracodawca?

To jest zastanawiające. Chyba że miał umowę o pracę. Wtedy to całkiem inne zasady. Jeśli miał umowę-zlecenie to nie może urząd być traktowany jako pracodawca.

Nie miał napewno żadnej umowy - byl to zwykły ratownik. A odnośnie zaświadczenia lekarskiego - jeśli jest dopisane pojazdy uprzywilejowane to myślę, że nie będzie żadnego problemu z tym zaświadczeniem po 13 stycznia 2013.

Gmina występowała jako ubezpieczający , bo strażak wykonywał obowiązek nałożony na Gminę ustawą o ochronie przeciwpożarowej. Odnośnie badań to podjedź do tego lekarza i on wystawi ci badanie na podstawie Prawo o Ruchu Drogowym i wtedy będziesz miał wszystko ok

Właśnie też tak myślę że UG tutaj był jako z ubezpieczenia NNW które musi zapewnić swoim strażakom i niezależnie od tego czy jest kierowcą czy zwykłym ratownikiem.
A co do zaświadczenia to po co dopisywać skoro są odpowiednie druki gdzie nie trzeba nić dopisywać.
Niech wszystko ma ręce i nogi. Jak jest druk do tego przystosowany to należy z niego korzystać a nie na jakiś innych dopisywać. Urzędnik w Starostwie jaką będzie miał pewność że ktoś sobie tego sam nie dopisał ??