Strona 1 z 1

wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: śr 03 lip 2013, 14:42
autor: omar
Witam,
mam następujące pytanie:
Czy KAŻDY wyjazd, w sytuacji gdy dyżurny PSK włącza selektywne wywołanie (i nie mówi że ma to być wyjazd nie alarmowy), należy traktować jako wyjazd alarmowy ?
Czy wezwania do np zdejmowania kotka z drzewa lub pompowania wody z zalanych budynków, należy traktować jako wyjazd ,,niealarmowy" i w związku z tym podczas przejazdu do miejsca akcji nie  używać sygnałów świetlnych i dźwiękowych ? Czy o trybie wyjazdu ma decydować dowódca ? Jaki przepis to reguluje ?
Będę wdzięczny za wszelką pomoc i wyjaśnienia.
Pozdrawiam

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: śr 03 lip 2013, 17:38
autor: Fistach
Ratowanie życia bądź zdrowia ludzi i zwierząt jest wyjazdem alarmowym. Co do pompowań to my jeździmy niealarmowo. Jeżeli masz wątpliwości czy jechać alarmowo czy nie to po prostu zapytaj czy masz jechać alarmowo i już :)

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: śr 03 lip 2013, 22:35
autor: karol1118
Dowódca powinien podejmować decyzję

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: czw 04 lip 2013, 08:41
autor: Sylwek
Decyduje dyspozytor. W większości przypadków włączona syrena oznacza dysponowanie do wyjazdu alarmowego.
Każdy wyjazd alarmowy dowódca zgłasza przez radio, żeby było potwierdzenie na rejestratorze rozmów w PSP.

Z tego co obserwuję u nas wyjątkowo jest prośba o nieużywanie sygnałów uprzywilejowania jest przy wyjazdach do samobójców głównie do PSP.

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: czw 04 lip 2013, 12:46
autor: Fistach
Sylwek pisze:Decyduje dyspozytor. W większości przypadków włączona syrena oznacza dysponowanie do wyjazdu alarmowego.
Właśnie dlatego jak nie wiesz to zapytaj dyspozytora czy masz jechać na uprzywilejowanych.
Sylwek pisze: Z tego co obserwuję u nas wyjątkowo jest prośba o nieużywanie sygnałów uprzywilejowania jest przy wyjazdach do samobójców głównie do PSP.
To chyba wynika z tego żeby na dźwięk syren nie skakali (żeby ich bardziej nie denerwować)? Ale mogę się mylić.

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: pt 05 lip 2013, 00:09
autor: Marcoos7
U nas każdy wyjazd zadysponowany przez PSK jest alarmowy...kot, pompowanie, bocianek, który wyleciał z gniazda...każdy wyjazd chyba że dyspozytor zastrzeże, że nie alarmowo w momencie zgłoszenia wyjazdu...

Noi do samobójców bez dźwiękowych...choc według CUDOWNYCH polskich przepisów same świetlne dopuszcza się tylko i wyłącznie na postoju (sic!)

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: pt 05 lip 2013, 12:10
autor: Sernik
Pompowanie wody alarmowo... i potem ludzie mówią że źle się dzieje w Polsce. Zagrożenie życia i zdrowia w zalanej piwnicy jest ogromne... nie dajcie się Panowie ponieść emocjom bo to szkodzi. A później pod sklepem jak ludzie pytają co się działo że tak wyliście to odpowiadacie: aaa pompowanie wody mieliśmy - chyba bym zabił śmiechem takiego strażaka na miejscu. Jest taka akcja "Włącz myślenie" pamiętajcie to hasło :)

U mnie dyspozytor do pierdół dzwoni do Naczelnika i prosi o wyjazd, chyba się nic nie stanie jak chłopaki dokończą śniadanie, albo obiad itp. i wyjadą 10 min później ? Bez szaleńczej jazdy do remizy itp. przypadków...

Pozdrawiam

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: sob 06 lip 2013, 18:15
autor: Marcoos7
Sernik pisze:Pompowanie wody alarmowo... i potem ludzie mówią że źle się dzieje w Polsce. Zagrożenie życia i zdrowia w zalanej piwnicy jest ogromne... nie dajcie się Panowie ponieść emocjom bo to szkodzi. A później pod sklepem jak ludzie pytają co się działo że tak wyliście to odpowiadacie: aaa pompowanie wody mieliśmy - chyba bym zabił śmiechem takiego strażaka na miejscu. Jest taka akcja "Włącz myślenie" pamiętajcie to hasło :)

U mnie dyspozytor do pierdół dzwoni do Naczelnika i prosi o wyjazd, chyba się nic nie stanie jak chłopaki dokończą śniadanie, albo obiad itp. i wyjadą 10 min później ? Bez szaleńczej jazdy do remizy itp. przypadków...

Pozdrawiam

SŁuchaj ale ja nie twierdzę że my to popieramy.....tylko u nas Pan z gminy próbował nawet przypisac naszemu kierowcy spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym przez wyprzedzanie rowerzysty na przerywanej linii i długiej prostej podczas powrotu z dnia strażaka......za przeproszeniem i w cydzysłowiu u nas szuka się dziury w dupie więc wykonujemy wszystko tak jak nakaże PSK co do joty....

Re: wyjazd alarmowy czy niealarmowy

: wt 16 lip 2013, 23:31
autor: omar
Bardzo dziękuję wszystkim którzy wyrazili swoje zdanie w tej sprawie. Nadal jednak nie dowiedziałem sie n/t unormowań prawnych (w moim odczuciu one po prostu nie istnieją). A tak na marginesie: do tych pompowań z piwnicy wyjeżdżał również samochód z PSP (oczywiście z ,,szykiem") tj na sygnałach... Wysłałem w tej sprawie pytanie pocztą elektroniczną do Komendy Wojewódzkiej PSP - niestety dotychczas nie doczekałem się odpowiedzi i pewnie nie doczekam się bo nikt mi nie udzieli odpowiedzi na piśmie, kategoryzując w jakikolwiek sposób wyjazdy na ,,alarmowe" i ,,niealarmowe" (zbyt duża odpowiedzialność spoczęłaby na odpowiadającym). Jasne że macie rację, akcja ,,włącz myślenie" jest słuszna w każdym miejscu, działaniu i czasie. Chciałbym tylko zauważyć iż to że wrzuciłem tutaj ten wątek, absolutnie nie oznacza że jestem kompletnym dyletantem. Moje pytanie było tylko ,,kijem włożonym w mrowisko" - ponieważ to kolejna sprawa która w żaden sposób nie jest unormowana jakichkolwiek przepisach. Będąc prezesem ZOG, przed kilkoma laty wysłałem pytanie do MSWiA w sprawie uprawnień do kierowania ruchem przez strażaków ochotników, ponieważ w obowiązującym (wówczas) rozporządzeniu nie byliśmy uprawnieni do tego... W odpowiedzi poinformowano mnie iż przy najbliższej nowelizacji tego przepisu moje sugestie zostaną uwzględnione (taki przepis ukazał się 06.07.2010r - przeczytajcie i porównajcie z poprzednim... Piszmy więc o naszych problemach - być może kiedyś zostaną dostrzeżone. Pozdrawiam wszystkich.