Wyjazdy członków honorowych

[Skalia]

Witam, mam problem: czy członek honorowy może wyjeżdżać (legalnie) do akcji :?:

[jerzy988]

jeśli spełnia warunki jak strazak to czemu nie ,honorowy nie musi być dziadkiem dalej jest członkiem czynnym

[Skalia]

Ponieważ decyzją Walnego Zebrania został już przemianowany na członka honorowego.

[jerzy988]

nie przemianowany tylko nadano mu tytuł honorowego członka osp ..członek honorowy zachowuje prawo wyborcze i moze być wybierany nie opłaca składek itp. członek wspierający to inna sprawa.

[zerate]

raczej może

[Skalia]

Ale proszę o bardziej konkretną podpowiedź, czy członek honorowy może wyjeżdżać do akcji? - pod względem prawnym jak to jest?

[jerzy988]

jeśli ma odpowiedni wiek i badania to może , nadano mu tytuł honorowego członka podobnie jak strażak wzorowy no chyba że wiek i zdrowie go wyklucza

[kronikarz]

Wszystko zależy od zapisów w statucie jaki posiadacie. Jeżeli macie zapisane podobnie jak we wzorcowym to nie powinien uczestniczyć w akcjach.
,,Członek zwyczajny aktywnie uczestniczy w wykonywaniu postanowień statutu, opłaca składkę członkowską i składa przyrzeczenie następującej treści:.....''
,,Do obowiązków członka zwyczajnego należy:
1)aktywne uczestniczenie w działalności OSP.
2)przestrzeganie postanowień niniejszego statutu jak też regulaminu i uchwał władz OSP.
3)podnoszenie poziomu wiedzy pożarniczej poprzez udział w szkoleniu fachowym.
4)dbanie o mienie OSP.
5)regularne opłacanie składek członkowskich.
Spośród pełnoletnich członków zwyczajnych tworzy się jednostkę operacyjno-techniczną.
Członkowie honorowi nie opłacają składek członkowskich.
Reasumując członek zwyczajny opłaca składki a członek honorowy nie, w jednostce należy powołać Jednostkę Operacyjno – Techniczną spośród członków zwyczajnych a nie honorowych więc te dwa zapisy eliminują takiego członka z udziału w akcjach. Takie jest moje zdanie lecz każdy może to rozumieć po swojemu. Wszystko jest dobrze ale jak coś się stanie to będą szukać kruczków i podobnych zapisów.

[Skalia]

Dziękuję, teraz już wiem na czym stoję