Tylko konserwator sprzętu OSP
: ndz 30 mar 2014, 14:07
Witam
Jak wygląda w waszych gminach sprawa konserwatorów sprzętu OSP ?
Jestem naczelnikiem w swojej OSP i od pewnego czasu nasz komendant gminny zaczął wprowadzać niezrozumiałe zmiany. Skupię się na swojej jednostce aby nie rozwlekać tematu.
Do tej pory dwaj członkowie w mojej jednostce byli zatrudnieni (umowa-zlecenie) jako kierowca-konserwator sprzętu OSP z Urzędem Gminy. W obowiązkach ogólnie mieli wskazane o konserwacji (opiece) nad przypisanym sprzętem oraz stawianie się na podniesiony alarm. Ekwiwalentu za udział w zdarzeniach nie pobierali z powodu umowy, gdzie jako kierowcy mieli już za to płacone.
Dziś komendant gminny przekazał nam, że członkowie OSP z którymi jest podpisana umowa na kierowcę-konserwatora będą mieli zmianę nazwy stanowiska na KONSERWATOR SPRZĘTU OSP.
Dodatkowo zmniejszono im wynagrodzenie. Powiedział także, że dotychczasowe stanowisko kierowca-konserwator jest nieprawne i musi zmienić. Będą mieli wynagrodzenie za funkcję konserwatora, natomiast za wyjazdy do akcji będa osobno pobierali ekwiwalent.
Niezrozumiałe jest dla nas to, że w całej Polsce spotykamy się z osobami zatrudnionymi jako kierowca-konserwator w danej OSP (nie jako "konserwator") i nikt nie widzi w tym nieprawości. U nas jednak komendant po konsultacji z jakimś prawnikiem stwierdził, że jest to niezgodne z prawem i dlatego dokonuje takich zmian, a jeżeli w innych gminach tak się dzieje to sami sobie będą winni jeżeli tego nie zmienią.
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie - osoba będąc zatrudniona tylko jako konserwator sprzętu OSP będzie odpowiedzialna za sprawność przypisanego sprzętu, czystość, itp. Jednak w chwili podniesienia alarmu (np. pożar) nie ma on już obowiązku uczestniczenia jako kierowca i operator kiedy nie ma na to czasu, bo nie wiąże go z tym umowa na konserwatora a tylko wolonatriat.
Wydaje mi się, że w obecnej chwili nie powiniem mieć żadnego wpisu w umowie odnośnie stawiania się na każdy alarm oraz obsługi pojazdów i sprzętu w czasie trwania akcji ratowniczej, ponieważ nie ma zapisu w umowie o "kierowcy". Ma czas to jedzie. Jednak jeżeli np. za godzinę idzie do pracy to ma pełne prawo odmówić uczestnictwa.
Jak wygląda w waszych gminach sprawa konserwatorów sprzętu OSP ?
Jestem naczelnikiem w swojej OSP i od pewnego czasu nasz komendant gminny zaczął wprowadzać niezrozumiałe zmiany. Skupię się na swojej jednostce aby nie rozwlekać tematu.
Do tej pory dwaj członkowie w mojej jednostce byli zatrudnieni (umowa-zlecenie) jako kierowca-konserwator sprzętu OSP z Urzędem Gminy. W obowiązkach ogólnie mieli wskazane o konserwacji (opiece) nad przypisanym sprzętem oraz stawianie się na podniesiony alarm. Ekwiwalentu za udział w zdarzeniach nie pobierali z powodu umowy, gdzie jako kierowcy mieli już za to płacone.
Dziś komendant gminny przekazał nam, że członkowie OSP z którymi jest podpisana umowa na kierowcę-konserwatora będą mieli zmianę nazwy stanowiska na KONSERWATOR SPRZĘTU OSP.
Dodatkowo zmniejszono im wynagrodzenie. Powiedział także, że dotychczasowe stanowisko kierowca-konserwator jest nieprawne i musi zmienić. Będą mieli wynagrodzenie za funkcję konserwatora, natomiast za wyjazdy do akcji będa osobno pobierali ekwiwalent.
Niezrozumiałe jest dla nas to, że w całej Polsce spotykamy się z osobami zatrudnionymi jako kierowca-konserwator w danej OSP (nie jako "konserwator") i nikt nie widzi w tym nieprawości. U nas jednak komendant po konsultacji z jakimś prawnikiem stwierdził, że jest to niezgodne z prawem i dlatego dokonuje takich zmian, a jeżeli w innych gminach tak się dzieje to sami sobie będą winni jeżeli tego nie zmienią.
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie - osoba będąc zatrudniona tylko jako konserwator sprzętu OSP będzie odpowiedzialna za sprawność przypisanego sprzętu, czystość, itp. Jednak w chwili podniesienia alarmu (np. pożar) nie ma on już obowiązku uczestniczenia jako kierowca i operator kiedy nie ma na to czasu, bo nie wiąże go z tym umowa na konserwatora a tylko wolonatriat.
Wydaje mi się, że w obecnej chwili nie powiniem mieć żadnego wpisu w umowie odnośnie stawiania się na każdy alarm oraz obsługi pojazdów i sprzętu w czasie trwania akcji ratowniczej, ponieważ nie ma zapisu w umowie o "kierowcy". Ma czas to jedzie. Jednak jeżeli np. za godzinę idzie do pracy to ma pełne prawo odmówić uczestnictwa.