Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Hejka,
wiedzieliście, że istnieje takie coś, jak booster rozruchowy do samochodu? W przypadkach awaryjnych, takich jak rozładowanie akumulatora i brak czasu na jego naładowanie prostownikiem w domu, może być to urządzenie ratujące "życie", a na pewno oszczędzające czas i nerwy kierowcy. Fakt, ta zima nas, jak na razie, rozpieszcza temperaturami...ale jeszcze luty przed nami.

Tak, wiem, wiem. Jak rok temu (wtedy była konkretniejsza zima niż teraz), mój Chevi zaniemógł, a stałem w takim miejscu, że nie dało się podjechać drugim autem i podpiąć kabli rozruchowych, a toczenie auta w zimie po tym terenie - to by było nie lada przedsięwzięcie. To na szczęście znalazł się kumpel kumpla, który miał takie cudo. Podjechał, podpiął do auta, pstryknął i silnik zagadał. Na pewno mniej roboty jest niż z kablami i drugim autem. Dla mnie - spoko sprawa.

hehe niezła akcja! Dlatego właśnie warto być przygotowanym na takie rzeczy, albo chociaż wiedzieć, w jaki sposób można dany problem rozwiązać. Ja pamiętam, jak 2 lata temu też mi aku odmówił posłuszeństwa (jakieś spięcie było i tylna wycieraczka bez przerwy "żarła" prąd i przez noc się cały aku rozładował). No to telefon na taxi, aby zabrał ze sobą taxiarz kable - podjechał, podpieliśmy, pogadaliśmy, zapłaciłem i do elektryka.

Nigdy jeszcze nie miałem potrzeby posiadania takiego urządzenia, ale na dzień dzisiejszy już również wiem jak ważną sprawą jest również to aby wiedzieć cokolwiek o mechanice pojazdowej. Bardzo spodobało mi się to co przeczytałem w artykule https://ekologiczna-jazda.pl/blog/zepsu ... /khte_icqr i faktycznie sama zepsuta klapa do wlewu paliwa w niektórych sytuacjach może być nie lada problemem.