WYMAGANIA A MOŻLIWOŚCI FINANSOWE !!!!!

[naczelnikospmrocza]

Witam serdecznie przed Świętami wszystkich druhów. Chciałbym poruszyć temat dotyczący kłopotów finansowych z którymi boryka się mnóstwo jednostek. Jak wszyscy wiedzą zmieniły się wymagania dotyczące wyposażenia i liczby przeszkolonych ratowników w jednostkach KSRG. Tylko za tymi wymogami nie poszedł żaden plan dofinansowania jednostek aby mogły zakupić niezbędny sprzęt oraz sfinansować szkolenia. Moja jednostka jest w naszej gminie jednostką "stołeczną" Jako jedyni w gminie jesteśmy S 3 ale tylko można powiedzieć że na papierze ponieważ tak na prawdę GLM ma tak biedne wyposażenie że nie powinien być w ogóle w podziale.Co roku obsługujemy 70% zdarzeń w naszej gminie.Mamy 27 członków w Jocie . Około 50 zdarzeń rocznie więc około 6500 zł z KSRG na cały rok. My nie mamy nawet latarek do hełmów , wyposażenie naszej torby PSP R1 już jest dawno przeterminowane nie wspomnę o tym że zgodnie z nowymi wytycznymi muszę te torbę doposażyć. Muszę wysłać 7 ratowników na szkolenie z kwalifikowanej pierwszej pomocy ( zgodnie z wymaganiami musi byc ośmiu) mam do wymiany opony w dwóch autach i szereg jeszcze innych pilnych potrzeb takich jak aparaty ODO . Gmina co roku odmawia nam dofinansowania pokrywają tylko koszty ekwiwalentu ( 6,7 zł za godzinę ) ubezpieczenia i paliwo do aut a na sprzęt nie ma nic . w związku żeby dostać dofinansowanie muszę mieć wkład własny a bez pomocy gminy nie jestem w stanie go mieć. próbujemy pozyskiwac kase z innych zródeł ale odbijamy się od ściany w postaci wkładu własnego. Co mamy zrobić w takiej sytuacji ? !!!!!! Zastrajkować ? nie wyjeżdzać ? Władze wiedzą ,że nasze strażackie sumienie by nam na to nie pozwoliło nikt z nas nie wyobraża sobie nie jechać do zdarzenia i zostawić ludzi w potrzebie na pastwę losu bo jesteśmy strażakami z powołaniem ale tylko taki sposób uważam by na nich podziałał ponieważ najbliższa jednostka PSP jest oddalona od nas o 12 km i jeszcze muszą przejechać przez całe swoje miasto . PSP bez nas ochotników nie jest w stanie likwidować zagrożeń po za swoim miastem , bez nas nie dadzą rady !!!! a pomimo to mają wszyscy nas w nosie . Poradzcie co w takiej sytuacji zrobic może macie jakieś swoje doświadczenia ?

[XCerber]

wojt jest odpowidzialny za bezpieczenstwo pozarowe w gminie. jest zima, drogi morke,przymarzniete jak piszesz ze opony do wymiany to wycofac samochod/ -y dla wlasnego bezpieczenstwa. my wycofalismy jeden z ciezkich to tylko byl telefon z wojewodztwa dlaczego wycofany. srodki sie znalazly.

[szymek85]

to coś mało u Was jest pieniędzy z KSRG. U nas w powiecie każda jednostka w tym roku otrzymała 16 tyś zł, i dostalismy pismo że w przyszłym ma być tyle samo. Poza tym, co roku robimy swoje kalendarze, na których reklamują się sponsorzy- z tego mamy ok 3-4 tyś zł.Plus sponsor 5 tyś i budżet jest.Piszcie do fundacji jest ich sporo - od razu może pieniędzy nie dostaniecie ale za którymś wnioskiem może jakieś pieniądze przekażą.

[naczelnikospmrocza]

Rok w rok piszemy i nic, dostaliśmy w tym roku 800 zł i to wszystko, u nas w gminie wiele się robi są duże inwestycje ale na straż nie ma i my nie mamy niestety na to wpływu . Będziemy pisali jak co roku o kasę ale zaległości w sprzęcie są ogromne i 500 zł z nadleśnictwa nie załatwi sprawy. a jak się poskarżymy wyżej to będziemy najgorsi i w ogóle będą nam robić pod górkę polska rzeczywistość .

[karol1118]

[quote="naczelnikospmrocza"]Rok w rok piszemy i nic, dostaliśmy w tym roku 800 zł i to wszystko, u nas w gminie wiele się robi są duże inwestycje ale na straż nie ma i my nie mamy niestety na to wpływu . Będziemy pisali jak co roku o kasę ale zaległości w sprzęcie są ogromne i 500 zł z nadleśnictwa nie załatwi sprawy. a jak się poskarżymy wyżej to będziemy najgorsi i w ogóle będą nam robić pod górkę polska rzeczywistość .[/quRox
Rozumie, że gmina nie jest bogata ale bez przesady opony ,torba itd to podstawowe sprawy macie radnego ,atakujcie go stale o pomoc to samo o wójta i komendanta gminnego ...sam jestem radnym i wiem ,że pod stałym naciskiem pieniądze się znajdą...Nie prosicie o nowego Atego za 800 tys tylko o utrzymanie jednostki w gotowości jeszcze raz Wam proponuje rozmowy z wójtem Radnymi

[naczelnikospmrocza]

Prosiliśmy radnych i to nie raz , ostatnio na spotkaniu opłatkowym był przewodniczący rady i Burmistrz . Ponownie przedstawiłem mu nasze problemy i potrzeby , skwitowali to tak ,że ktoś tam u góry stawia wymagania a oni nie mają kasy na to żeby je spełniać . Co roku wnioskujemy przy ustalaniu budżetu o pieniądze dla straży w naszej gminie i co roku obcinają nam o połowę. To jest walka z wiatrakami . Faktycznie może wycofać jednostkę i niech sobie burmistrz z radnymi jezdzi do akcji . Człowiek zaczyna tracić wiarę w sens naszego powołania , poświęcasz cały wolny czas i prywatne pieniądze ryzykujesz życie i zdrowie i okazuje się że to wszystko po nic a jak się odezwiesz za dużo to stajesz się wrogiem Związku i działasz na jego szkodę ( takie słowa usłyszałem od władz wojewódzkiego związku po tym jak powiedziałem że moim zdaniem
kupują rzeczy dla niektórych jednostek które się nie przydadzą a można by za te pieniądze kupić coś bardziej potrzebnego)

[madziarat]

Ja podbiję temat. Z jakich innych źródeł-oprócz KSRG i gmina otrzymujecie jakieś fundusze??? To co nam przysługuje to ciągle za mało jak na nasze potrzeby...Chcemy zakupić emblematy, zrobić porządną szafkę na ubrania i różne inne rzeczy na które gmina nam nie da bo to nie jest najważniejsze. Gdzie możemy prosić o pomoc czy jakieś wsparcie???

[tokek3344]

W górnym prawym rogu jest opcja szukaj, jak wpiszesz fundacja lub coś podobnego to na pewno wyskoczą wątki, jak nie znajdziesz to napisz to pomogę.