wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
-
Topic author - Posty: 45
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: czw 03 lut 2011, 10:47
- OSP (gm., woj.): Lisów, Skołyszyn, podkarpacie
- Status: Offline
wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
pytanie moje jest takie: czy jesli zauwaze lub zostane powiadomiony o np: pożarze w mojej miejscowosci, to jako strażak miejscowej OSP moge właczyc syrene i razem z zastepem jechac do pozaru bez czekania na powiadomienie od PSP?? wiem ze powinienem zawadomic PSP ale moze to zrobic inna osoba w czasie ktory ja poswiece na zorganizowanie akcji i wyjazd, czy bez wzgledu na wszystko musze czekac na zadysponowanie mojej jednostki przez PSP?
-
- Posty: 92
- Rejestracja: pn 03 maja 2010, 17:09
- OSP (gm., woj.): Wierzbanowa (Wiśniowa, małopolskie)
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
U nas na remizie jest tak tabliczka na któej pisze że w razie potrzeby należy zaalarmować naszą osp syreną 3 razy długi sygnał a następnie powiadomić o zdarzeniu Komende Powiatowa PSP a na końcu policję i pogotowie .. Moim zdaniem PSP należy zawiadomić gdy już wasza jednostka została zaalarmowana.
Zapraszam na : http://www.ospwierzbanowa.pl
-
- Posty: 38
- Rejestracja: śr 18 sie 2010, 15:09
- OSP (gm., woj.): OSP ŻDŻARY gm.KAWĘCZYN woj.Wielkopolskie
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
Witam, moim zdaniem syrene może włączyć każdy, a jednostke PSP powiadomic poprzez radiostacje, i ona zadecyduje, przynajmniej u mnie w OSP tak jest, nieraz jest tak, że u nas na Wsi cos sie dzieje, my włączymy syrene, zgłaszamy sie do PSP a dyspozytor mówi ze zadysponuje jednostke z KSRG oddaloną o 8km a my nie wyjeżdżamy, ale ostatnio wzielismy sie na sposób i nie pytamy o pozwolenie na wyjazd tylko zgłaszamy ze jestesmy w drodze do zdarzenia i wtedy nic juz nie mówi tylko każe po rozpoznaniu sie zgłosic zeby wrazie czego zadysponował JRG lub KSRG
998 Turek zgłoś sie do 627-45
-
Topic author - Posty: 45
- Rejestracja: czw 03 lut 2011, 10:47
- OSP (gm., woj.): Lisów, Skołyszyn, podkarpacie
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
ja tez uwazam ze powinno byc tak jak piszecie ale u nas w gminie faworyzowana jest jedna jednostka i mimo ze maja dalej i nie maja pelnego skladu nie dopuszczaja innych jednostek do akcji a puzniej odrzucane wnioski o sprzet uzasadniaja mala iloscia wyjazdow. a ze maja znajomosci w powiatowej psp to im sie to udaje...
-
- Posty: 82
- Rejestracja: czw 19 sie 2010, 19:28
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
To u was są jakieś dziwne praktyki u nas w powiecie jest tak że jednostka zgłasza wyjazd to dyżurny przyjmuje a jak coś grubszego to wysyła moją osp w KSRG albo JRG ale nigdy nie zabrania innej
-
- Posty: 679
- Rejestracja: pn 15 mar 2010, 13:31
- OSP (gm., woj.): Seligów woj.Łódzkie
- Lokalizacja: Łowicz
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
W 100% zgadzam się z Strazakosp998osp. Mam ludzi, mam sprzęt = Wyjazd! A jeżeli Was nie wysyłają, to albo nie mają do Was zaufania, albo to kolejna "spiskowa teoria" jak to dyspozytor nienawidzi ochotników i złośliwie ich blokuje.
Starszy sikawkowy
-
- Posty: 82
- Rejestracja: czw 19 sie 2010, 19:28
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
W 100% zgadzam się z Strazakosp998osp. Mam ludzi, mam sprzęt = Wyjazd! A jeżeli Was nie wysyłają, to albo nie mają do Was zaufania, albo to kolejna "spiskowa teoria" jak to dyspozytor nienawidzi ochotników i złośliwie ich blokuje.
nie może nienawidzić ochotników bo wysyła KSRG a to też osp mi się zdaje że nie ma do was zaufania albo nie macie szkoleń
nie może nienawidzić ochotników bo wysyła KSRG a to też osp mi się zdaje że nie ma do was zaufania albo nie macie szkoleń
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
w mojej miejscowości jeszcze tak sie nie zdażyło że my byśmy nie brali udziału w akcji,nasz teren i tak naprawdę my pierwsi mamy najbliżej do miejsca zdażenia,pozatym odnośnie sygnałów,u nas sie praktykuje że jak jest 3 sygnały to alarm ogłasza system a jak 5 to alarm robi mieszkaniec naszej miejscowości i wtedy to już jest postawiona na nogi nie tylko cała straż ale też i miejscowość
-
- Posty: 29
- Rejestracja: ndz 28 lis 2010, 17:52
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
Już Wam wyjaśniam;
Ten temat kiedyś wyjaśniałem w swojej Komendzie Powiatowej.
To wygląda tak , że wszyscy dyspozytorzy wolą wysyłać KSRG, bo wiedzą, że mają ekipę, która "teoretycznie" jest przygotowana do działań. Jak jest w praktyce - nie będę się rozpisywał, bo to jest na osobny temat na forum.
Wracając do swojej myśli: W takiej sytuacji mają gdzieś że na miejscu jest lokalna OSP. Oni z góry zakładają, ze pewnie nie będą mogli wyjechać. Wiele jednostek spoza systemu zresztą na taki pogląd ciężko pracowało przez wiele lat.....
Jeżeli jest pożar, powiedzmy domu, to czesto to wygląda tak:
JRG-> jednostki z KSRG z terenu gminy, (czasami spoza) -> miejscowa OSP -> pozostałe OSP, jeżeli potrzeba wody, lub to jest stodoła i trzeba przerzucać słomę.
Trudno mieć do kogoś żal, czy pretensje. Kwestia dysponowania, to decyzja dyspozytora. Jak coś pójdzie nie tak, będą ofiary śmiertelne i zacznie się śledztwo prokuratorskie, wtedy będzie przesłuchiwany dyspozytor. Jeżeli zakazał wyjazdu miejscowej OSP, to na pewno będzie musiał rozwinąć kwestię dlaczego.

Ten temat kiedyś wyjaśniałem w swojej Komendzie Powiatowej.
To wygląda tak , że wszyscy dyspozytorzy wolą wysyłać KSRG, bo wiedzą, że mają ekipę, która "teoretycznie" jest przygotowana do działań. Jak jest w praktyce - nie będę się rozpisywał, bo to jest na osobny temat na forum.
Wracając do swojej myśli: W takiej sytuacji mają gdzieś że na miejscu jest lokalna OSP. Oni z góry zakładają, ze pewnie nie będą mogli wyjechać. Wiele jednostek spoza systemu zresztą na taki pogląd ciężko pracowało przez wiele lat.....

Jeżeli jest pożar, powiedzmy domu, to czesto to wygląda tak:
JRG-> jednostki z KSRG z terenu gminy, (czasami spoza) -> miejscowa OSP -> pozostałe OSP, jeżeli potrzeba wody, lub to jest stodoła i trzeba przerzucać słomę.

Trudno mieć do kogoś żal, czy pretensje. Kwestia dysponowania, to decyzja dyspozytora. Jak coś pójdzie nie tak, będą ofiary śmiertelne i zacznie się śledztwo prokuratorskie, wtedy będzie przesłuchiwany dyspozytor. Jeżeli zakazał wyjazdu miejscowej OSP, to na pewno będzie musiał rozwinąć kwestię dlaczego.


Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
Witam
U mnie jest tak. Gdy dzieje się coś w mojej miejscowości. Zgłaszam wyjazd i jadę. Podkreślę, że nie jesteśmy w KSRG. Posiadamy selektywne wywołanie. W naszej gminie jest 10 OSP z czego jest jedna w systemie. Wiadomo że nie pojadę na tak zwany dym. Nie wiadomo gdzie. Więc przedtem wole się upewnić u dyspozytora co się dzieje. Czy o tym wie i czy mam jechać. Wydaje mi się, że samochody z wodą mają większą szanse wyjazdu na akcje niż GLM.
Pozdrawiam
Naczelnik
U mnie jest tak. Gdy dzieje się coś w mojej miejscowości. Zgłaszam wyjazd i jadę. Podkreślę, że nie jesteśmy w KSRG. Posiadamy selektywne wywołanie. W naszej gminie jest 10 OSP z czego jest jedna w systemie. Wiadomo że nie pojadę na tak zwany dym. Nie wiadomo gdzie. Więc przedtem wole się upewnić u dyspozytora co się dzieje. Czy o tym wie i czy mam jechać. Wydaje mi się, że samochody z wodą mają większą szanse wyjazdu na akcje niż GLM.
Pozdrawiam
Naczelnik
-
Topic author - Posty: 45
- Rejestracja: czw 03 lut 2011, 10:47
- OSP (gm., woj.): Lisów, Skołyszyn, podkarpacie
- Status: Offline
Re: wyjazd straży na akcje w wlasnej miejscowosci.
u nas komendant gminny powoduje taka chora sytuacje... ciagnie co moze dla swojej jednostki a reszta gminy najlepiej zeby strazy nie miala... a ze ma znajomosci w psp to sie dzieje to i owo.