Dyskusja o aktualnych wydarzeniach odnoszących się do typowych sytuacji życia codziennego. Informacje z pierwszej ręki obejmujące tematy przyciągające uwagę.
Witam,
Mam pytanie odnośnie stanowiska NACZELNIKA!
Czy może jednocześnie być Naczelnikiem i Radnym Gminy!
Ponieważ nasz Wójt uważa,że nie i walczy by usunięto go z rady
Wiem że inne os. pełnią stanowiska i w OSP i w Radach!
Proszę o jakieś wskazówki!
Z góry dziękuje
Wydaje mi się, że nie ma sprzeczności, ale trzeba dogłębnie przestudiować USTAWĘ z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, a w szczególności Rozdział 3 - Władze gminy (np. tu http://lex.pl/bap/samorzad/Dz.U.2001.142.1591.html zaczyna się bardziej szczegółowo od art. 24a). Pobieżnie go przeczytałem i wydaje mi się, że nie ma sprzeczności dlatego, że naczelnik nie jest osobą zatrudnianą przez gminę, nie pracuje w jej jednostce podrzędnej. Naczelnik jest związany ze stowarzyszeniem, a nie organem gminy. Chyba że jest to bardziej doprecyzowane w statucie danej gminy, ale raczej nie sądzę. Trzeba to dokładnie rozpatrzeć, może radca prawny, który zapewne jest zatrudniony w urzędzie gminy by coś pomógł.
A jeżeli jednostka organizuje sporadycznie zabawy i wynajmuje sale też rzadko, to jest to prowadzenie działalności??
Za te pieniądze są prowadzone remonty strażnicy na które gmina nie dokłada.
Jeżeli Wasza OSP nie prowadzi działalności gospodarczej to nie ma przeszkód, aby urzędnik, radny, wójt, czy burmistrz zasiadał w Zarządzie. Jeżeli zaś macie w swoich papierach i w Statucie taki zapis to niestety nie ma możliwości, aby w/w wymienione osoby mogły pełnić jakiekolwiek funkcje w Zarządzie. Samo wypożyczanie sali nie świadczy o tym, że taką działalność posiadacie. Musicie mieć to w papierkach, że prowadzicie działalność gospodarczą.
Ten jest większy między ludźmi kto umie służyć i kto poświęci siebie dla dobra innych.
cały czas śledzę te wypowiedzi i myślę że nie macie racji . Jednostka nie prowadzi działalności gospodarczej ok nie ma sprzeczności ale pojawia się sprzeczność kiedy ? kiedy - jednostka otrzyma dotację od burmistrza czy wójta na inną działalność niż operacyjną ( bo gmina zapewnia utrzymanie gotowości bojowej jednostki osp) dalej - czy osp wykorzystuje mienie gminne (większość osp wykorzystuje mienie gminne : jak nie samochody to świetlice czy inne obiekty i nie tylko do celów operacyjnych ) to takie moje spostrzeżenia aczkolwiek uważam że jeżeli członek zarządu osp został radnym miejskim czy gminnyn to żeby coś dobrze robić powinien sumiennie z czegoś zrezygnować
Druhu lordzie. Nie rozumiem Twojego stanowiska. Mówimy o przepisach jakie są. Dotacje wójta/burmistrza nie mają tutaj nic wspólnego z tematem. Owszem masz rację, że gmina utrzymuje Jednostki, ale to jak dysponuje ona pieniędzmi na ochronę ppoż. to już jego sprawa. Jeżeli uważa, że gmina jest bezpieczna to zaprzestaje dotacji. Również masz rację twierdząc, że wozy i świetlice są na własność gminy w większości przypadkach, ale zauważ, że po pierwsze: gdyby tak nie było większość OSP mogłaby w ogóle nie mieć wozów, a po drugie: tak musi być- sam stwierdziłeś, że Jednostki są na utrzymaniu gminy, więc mienie zakupione przez Urząd będzie należał do Urzędu (chyba, że przepisze na własność OSP). Z kolei stwierdzenie, że członek Zarządu powinien z czegoś rezygnować nie jest takie słuszne: może to dawać korzyści. Może przedstawiać Radzie na bieżąco potrzeby strażaków. Poza tym, niektórzy strażacy dobrze spełniają się w obydwu rolach, ba pełnią nawet jeszcze jakieś funkcje w innych formacjach (WOPR) i świetnie sobie radzą.
Ten jest większy między ludźmi kto umie służyć i kto poświęci siebie dla dobra innych.
Witam.
Napisze tak. Na szkoleniu powiedziano że nie można łączyć funkcji naczelnika ze stanowiskiem radnego. Dlatego że radny nie powinien przyznawać swojej jednostce pieniędzy z budżetu gminy.
pozdrawiam
kolego druhuprzemku ciekawe dlaczego na tym forum nie rozmawiają akurat radni którzy są również członkami zarządów osp a z drugiej strony zdobądź mandat radnego i wtedy dopiero będziesz miał do myślenia co zrobić . a może jednak zaryzykować połączyć te dwie funkcje chciałbym żeby wypowiedział się jakiś radny strażak nadal twierdzę że mam rację pozdro
był juz ten temat podnoszony wielokrotnie i równiez odsyłałem tam zainteresowanych do zapoznania sie z tym tematem
jesli cos jest niezrozumiałe szukamy w zakładce prawo a na forum to jest "niepotrzebne młócenie słomy"
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym,
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
był juz ten temat podnoszony wielokrotnie i równiez odsyłałem tam zainteresowanych do zapoznania sie z tym tematem
jesli cos jest niezrozumiałe szukamy w zakładce prawo a na forum to jest "niepotrzebne młócenie słomy"
Kolego ten sam link podałem kilka postów wyżej. Dokładnie 8 postów.
Kolejny przykład na to, że prawie nikt nie czyta całych wątków na tym forum tylko w kółko wszyscy piszą to samo, wciąż zadają te same pytania. A na większość z nich gdzieś już dawno padła odpowiedź.
lord pisze:kolego druhuprzemku ciekawe dlaczego na tym forum nie rozmawiają akurat radni którzy są również członkami zarządów osp a z drugiej strony zdobądź mandat radnego i wtedy dopiero będziesz miał do myślenia co zrobić . a może jednak zaryzykować połączyć te dwie funkcje chciałbym żeby wypowiedział się jakiś radny strażak nadal twierdzę że mam rację pozdro
Mówisz i masz.
W wyborach samorządowych zdobyłem mandat radnego, a od stycznia tego roku pełnię funkcję naczelnika w mojej jednostce. Jak już wcześniej było wspominane - moja jednostka nie prowadzi działalności gospodarczej, więc nie wykorzystuję sprzętu należącego do gminy do celów zarobkowych.
Co do stwierdzenia że strażak-radny będzie ciągnął budżet na swoją jednostkę - to jest raczej bujda. Gmina dysponuje odpowiednim budżetem, który jest podzielony pomiędzy poszczególne wydziały. Mało tego - w Radzie Miejskiej zasiada więcej radnych, niż tylko owy strażak. I to cała rada decyduje o budżecie, nie jedna osoba. Tak więc trzeba jeszcze uzyskać poparcie rady, a to już inna bajka.