Działania kierowcy
-
Topic author - Posty: 232
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: śr 03 sie 2011, 00:34
- OSP (gm., woj.): Żebry,gm.Wąsosz,woj.Podlaskie
- Lokalizacja: Żebry
- Kontakt:
- Status: Offline
Działania kierowcy
Witam, kilka dni temu PSK poinformowała kierowcę OSP (nie mamy selektywnego wywoływania) o palącej się sadzy w kominie, kierowca bez załączania syreny swoim prywatnym samochodem sam pojechał na miejsce zdarzenia i jako że nie było to duże zagrożenie sam "opanował" ten pożar. Dopiero teraz poinformował naczelnika o tym pożarze.
Czy naczelnik powinien zapisywać to w książce działań ratowniczo-gaśniczych i czy to powinno być uwzględniane, czy kierowca o nie poinformowaniu strażaków m.in. dowódcy, powinien ponieść jakieś konsekwencje i czy może sam podejmować decyzje o działaniach ratowniczo-gaśniczych?
Z góry Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
Czy naczelnik powinien zapisywać to w książce działań ratowniczo-gaśniczych i czy to powinno być uwzględniane, czy kierowca o nie poinformowaniu strażaków m.in. dowódcy, powinien ponieść jakieś konsekwencje i czy może sam podejmować decyzje o działaniach ratowniczo-gaśniczych?
Z góry Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
-
- Posty: 204
- Rejestracja: śr 30 lis 2011, 14:02
- OSP (gm., woj.): Bierna, Sulików, Dolnośląskie
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
Jakim cudem to się mogło wydarzyć ? Wybacz ,że to powiem ale wasz kierowca ma trochę nie pokolei w głowie. Ciężko nazwać działaniami wyjazd 1 osoby autem prywatnym. Ponadto jak rozliczycie się z paliwa ? Ekwiwalentu (nie może wyjechać 1 osoba).
-
Topic author - Posty: 232
- Rejestracja: śr 03 sie 2011, 00:34
- OSP (gm., woj.): Żebry,gm.Wąsosz,woj.Podlaskie
- Lokalizacja: Żebry
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
No waśnie wiem, też tego nie rozumiem i pytam co mogę w takiej sytuacji zrobić
-
- Posty: 571
- Rejestracja: ndz 24 kwie 2011, 10:15
- OSP (gm., woj.): OSP Posada Zarszyńska
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
Nic!
Wasz kierowca pomógł po prostu jako prywatny gość. Nie zaliczacie tego jako wyjazdu
Wasz kierowca pomógł po prostu jako prywatny gość. Nie zaliczacie tego jako wyjazdu
Bogu na chwałę, ludziom na pożytek
-
Topic author - Posty: 232
- Rejestracja: śr 03 sie 2011, 00:34
- OSP (gm., woj.): Żebry,gm.Wąsosz,woj.Podlaskie
- Lokalizacja: Żebry
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
Ale dostał telefon z PSK i zgłosił że wyjeżdża do akcji, samochodem strażackim (choć wyjechał swoim). Więc nie pomógł jako prywatny gość.
-
- Posty: 919
- Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
- OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
No to macie problem. Może najlepiej zadzwonić do PSK i powiedzieć że jednak jechał swoim samochodem.dh.michal pisze:Ale dostał telefon z PSK i zgłosił że wyjeżdża do akcji, samochodem strażackim (choć wyjechał swoim). Więc nie pomógł jako prywatny gość.
Swoją drogą sugeruję pokazać kilka raportów dotyczących wypadków/konsekwencji działania w pojedynkę.
Re: Działania kierowcy
Pojechal na miejsce ocenił sytuacje i stwierdził ze sily i środki są wystarczające ....Nie robił bym z tego jakiegoś wielkiego problemu.
Piękniejszy od ciszy jest tylko dźwięk syreny
-
Topic author - Posty: 232
- Rejestracja: śr 03 sie 2011, 00:34
- OSP (gm., woj.): Żebry,gm.Wąsosz,woj.Podlaskie
- Lokalizacja: Żebry
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
Nie wiem może się mylę ale kierowca jest kierowcą, a dowódca jest dowódcą i to właśnie dowódca odpowiada za wszystko, a jakby coś się stało dla kierowcy. Dodam jeszcze raz że nie załączał syreny, pojechał prywatnym samochodem, a dla PSK powiedział że jedzie strażackim. Jeszcze raz pytam co zrobić.
-
- Posty: 170
- Rejestracja: śr 31 sty 2007, 09:24
- OSP (gm., woj.): woj. małopolskie
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
To masz fajnych ludzi w straży, nie wyobrażam sobie czegoś takiego, chłop ma chyba coś z głową, przeszedł jakieś szkolenie podstawowe ? Przecież za takie coś to u mnie by człowiek wyleciał dyscyplinarnie choćbym kierowców miał nie mieć wcale ! Jakby ktoś był tam z mieszkańców poszkodowany to co by zrobił wróciłby się po wóz strażacki ?
Mogę chyba jedynie życzyć Ci powodzenia w dalszej służbie z takimi osobami, nie wiem czy bardziej się przejmujesz tym czy się to zalicza Wam do statystyk jako wyjazd czy tym jakie ten człowiek sprowadził zagrożenie i jaki wstyd byłby dla całej jednostki gdyby to ktoś opisał w mediach i zrobił Wam koło d*py...
Pozdrawiam
Mogę chyba jedynie życzyć Ci powodzenia w dalszej służbie z takimi osobami, nie wiem czy bardziej się przejmujesz tym czy się to zalicza Wam do statystyk jako wyjazd czy tym jakie ten człowiek sprowadził zagrożenie i jaki wstyd byłby dla całej jednostki gdyby to ktoś opisał w mediach i zrobił Wam koło d*py...
Pozdrawiam
-
- Posty: 919
- Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
- OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
A wiesz, że jednym z kryteriów sił i środków wystarczających jest to że w razie wypadku będzie ktoś kto strażakowi udzieli pomocy? A wiesz, że przy pożarach wewnętrznych, w których zalega CO należy stosować AODO? A AODO można stosować w rotach lub większej liczbie osób? Wiesz że przepisy bezpieczeństwa i higieny nakazują pracę w rotach?karol1118 pisze:Pojechal na miejsce ocenił sytuacje i stwierdził ze sily i środki są wystarczające ....Nie robił bym z tego jakiegoś wielkiego problemu.
Jak dla mnie kierowca u kolegi jest po prostu pozbawiony wyobraźni.
Jedź do SKKP (nie ma już PSK; jest Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego/Miejskiego) i przeproś ich. Tzn nie ty osobiście przepraszaj, tylko kierowca niech przeprosi za swoją akcję i zapytaj się jak to załatwicie. A kierowce porządnie opi****ol i wyślij na kurs - nawet jeśli kurs już ma to niech idzie jeszcze raz.dh.michal pisze:Nie wiem może się mylę ale kierowca jest kierowcą, a dowódca jest dowódcą i to właśnie dowódca odpowiada za wszystko, a jakby coś się stało dla kierowcy. Dodam jeszcze raz że nie załączał syreny, pojechał prywatnym samochodem, a dla PSK powiedział że jedzie strażackim. Jeszcze raz pytam co zrobić.
-
- Posty: 230
- Rejestracja: śr 24 cze 2009, 14:27
- OSP (gm., woj.): Nowa Wieś woj Pomorskie
- Lokalizacja: Nowa Wieś /Gdańsk
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
A ja się zapytam inaczej. Dlaczego PSK zadzwoniło do kierowcy, a nie do naczelnika ??
Re: Działania kierowcy
Dh. Michale jaka funkcje pelnisz ? szkoda Ci ze nie pojechales tak? Pytasz co zrobic jesli uwazasz ze zle zrobil to zglos to naczelnikowi prezesowi niech to wyjasnia. Poza tym nie wiemy jakie dzialania podjal tam na miejscu .Wiem ze powinien rozegrac to inaczej ale nie robmy naprawde z tego wielkiego halo ! Tam gdzie niema selektywnego dyspozytorzy przynajmniej w naszej PSK zawsze dzwonia do kierowcy w razie wyjazdu , bo to on ma klucze bo to on pierwszy bedzie i uruchomi samochod oraz syrene .
Piękniejszy od ciszy jest tylko dźwięk syreny
-
Topic author - Posty: 232
- Rejestracja: śr 03 sie 2011, 00:34
- OSP (gm., woj.): Żebry,gm.Wąsosz,woj.Podlaskie
- Lokalizacja: Żebry
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
Moja funkcja nie jest ważna (ale gospodarz), ja pytam w imieniu naczelnika, nie nie szkoda mi że nie pojechałem, ale straż lubię i lubię pomagać, za wyjazdy nie biorę kasy , bo nie robię tego dla kasy. Tylko on wie jakie działania podjął , mówił że ugasił, jak nie wiem, piszesz żekarol1118 pisze:Dh. Michale jaka funkcje pelnisz ? szkoda Ci ze nie pojechales tak? Pytasz co zrobic jesli uwazasz ze zle zrobil to zglos to naczelnikowi prezesowi niech to wyjasnia. Poza tym nie wiemy jakie dzialania podjal tam na miejscu .Wiem ze powinien rozegrac to inaczej ale nie robmy naprawde z tego wielkiego halo ! Tam gdzie niema selektywnego dyspozytorzy przynajmniej w naszej PSK zawsze dzwonia do kierowcy w razie wyjazdu , bo to on ma klucze bo to on pierwszy bedzie i uruchomi samochod oraz syrene .
, a jeżeli by coś się stało to kto odpowiada.nie robmy naprawde z tego wielkiego halo
Bo u nas jest tak że dzwonią do kierowcy, a jeżeli kierowca nie odbiera to do naczelnika.JakuB pisze:A ja się zapytam inaczej. Dlaczego PSK zadzwoniło do kierowcy, a nie do naczelnika ??
To jest głupie, ale tak niestety jest, a naczelnik ma bliżej, ale tak sobie w PSK wymyślili.
właśnie przejmuję się tym że kierowca sprowadził zagrożenie.Sernik pisze: nie wiem czy bardziej się przejmujesz tym czy się to zalicza Wam do statystyk jako wyjazd czy tym jakie ten człowiek sprowadził zagrożenie i jaki wstyd byłby dla całej jednostki gdyby to ktoś opisał w mediach i zrobił Wam koło d*py...
Teraz będziemy musieli coś z tym zrobić zaczynając od rozmowy, a kończąc na PSP
Dziękuję wszystkim którzy w jakiś sposób mi pomogli
Pozdrawiam
Re: Działania kierowcy
Michał jeśli coś by się stało to on by za to odpowiadał że wyjechał sam. Proponuje byścię to z nim wyjaśnili i powiedział że jeszcze jeden taki numer i zgłosicie to wojtowi bo to on go zatrudnia.
Piękniejszy od ciszy jest tylko dźwięk syreny
-
- Posty: 160
- Rejestracja: czw 17 mar 2011, 12:24
- OSP (gm., woj.): Rogów, lubelskie
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Działania kierowcy
Ładnie piszecie i tłumaczycie, ale jeżeli w jednostce od lat jest burdel i przyzwolenie na takie manewry jak opisany czy np. wyjazdy do akcji w 10 osób w jelczu 004 gcba w adidaskach, krótkich portkach i tshircie, bo tak bylem ubrany jak wpadłem do remizy. Pakowanie się na hurrraaaaaa do samochodu itp. to ten który zechce wprowadzić jakiś porządek odrazu zostanie wyśmiany i powiedzą że chce zrobić psp z osp.
Nie usprawiedliwiam tu takiego działania. Nie KAzik, wojtek stasiek wymyślili że się jedzie w nomexie "żółtych gumowcach"i hełmie. Tak stanowi prawo i tak powinno być. Mniejsza o prawo to wszystko dla bezpieczeństwa tego człowieka jest.
Weźcie tylko poprawkę na to że ciężko jest być owcą w stadzie wilków i zmiana toku myślenia ludzi którzy działają w OSP od lat nie potrwa tygodnia.
Co do tego samowolnego wyjazdu to moim zdaniem musicie poważnie z człowiekiem porozmawiać albo zacznie się zachowywać poważnie albo wyjazd z baru.
Ciekawe tylko ilu ludzi uważa że przecież niczego złego nie zrobił bo napewno są tacy.
Nie usprawiedliwiam tu takiego działania. Nie KAzik, wojtek stasiek wymyślili że się jedzie w nomexie "żółtych gumowcach"i hełmie. Tak stanowi prawo i tak powinno być. Mniejsza o prawo to wszystko dla bezpieczeństwa tego człowieka jest.
Weźcie tylko poprawkę na to że ciężko jest być owcą w stadzie wilków i zmiana toku myślenia ludzi którzy działają w OSP od lat nie potrwa tygodnia.
Co do tego samowolnego wyjazdu to moim zdaniem musicie poważnie z człowiekiem porozmawiać albo zacznie się zachowywać poważnie albo wyjazd z baru.
Ciekawe tylko ilu ludzi uważa że przecież niczego złego nie zrobił bo napewno są tacy.