d
-
Topic author - Posty: 35
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: sob 10 mar 2012, 05:19
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
Zgadza się, temat poruszany był wielokrotnie na tym forum i nie tylko.
Być może i masz racje, że młodzieżówka wyjeżdżała do akcji, ale jest to tylko nieodpowiedzialność kierowcy i dowódcy akcji, którzy wpuścili takiego osobnika do samochodu. Sam jestem opiekunem MDP od niespełna pół roku i nie ma mowy, żeby którykolwiek brał udział w akcji. Nikt nie weźmie za Ciebie odpowiedzialności. Nie daj Boże, złam sobie nogę, bo krzywo staniesz... I rodzice nie będą mieli do Ciebie pretensji (no troche zawsze), ale po plecach dostanie dowódca i kierowca, że w ogóle znalazłeś się na miejscu zdarzenia w nomexie.
Jarek napisał kiedyś na forum, pozwolę sobie zacytować:
W regulaminach, statutach i Bóg jeden wie gdzie jeszcze masz napisane, że musisz mieć ukończone 18 lat, być ubezpieczony i przejść szkolenie podstawowe.
Jako obserwator, czyli po cywilnemu, zgadzam się. Obserwować może każdy. Jednak młodzieżówka nie wsiada do samochodu wyjeżdżającego na akcję.
np. mieliśmy jakiś czas temu zdarzenie drogowe - samochód wpadł do rowu - nikomu nic się nie stało. Przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia i zaczęliśmy udzielać pomocy. Z racji tego,że była późna godzina, tylko niektórzy z MDP wybrali się, by z innymi mieszkańcami oglądać zdarzenie. Nie brali bezpośredniego udziału w akcji, nie zajmowali miejsca w samochodzie a widzieli co starsi koledzy po fachu robią.
Wiem, że rozpiera Cię energia i chęć niesienia pomocy innym.
Sam mam 20 lat, a od 12 czy 13 roku życia byłem w MDP i też to przeżyłem
Poważnie, pogadaj z Twoim opiekunem. Chcesz nieść pomoc? Jest wiele akcji charytatywnych, w których młodzieżówka się może spełnić - tylko chcieć 
Być może i masz racje, że młodzieżówka wyjeżdżała do akcji, ale jest to tylko nieodpowiedzialność kierowcy i dowódcy akcji, którzy wpuścili takiego osobnika do samochodu. Sam jestem opiekunem MDP od niespełna pół roku i nie ma mowy, żeby którykolwiek brał udział w akcji. Nikt nie weźmie za Ciebie odpowiedzialności. Nie daj Boże, złam sobie nogę, bo krzywo staniesz... I rodzice nie będą mieli do Ciebie pretensji (no troche zawsze), ale po plecach dostanie dowódca i kierowca, że w ogóle znalazłeś się na miejscu zdarzenia w nomexie.
Jarek napisał kiedyś na forum, pozwolę sobie zacytować:
Pogadaj z opiekunem MDP, zaproponuj mu jakieś działania na zbiórkach. Wytrzymałeś tyle czasu, to wytrzymasz jeszcze niespełna 2 lata. Spokojnie, jeszcze się nabiegasz do akcjijedziecie do akcji a tam pełno gapiów - zbudowaliście linie gaśniczą, 1 rota w budynku, dowódca dalej robi rozpoznanie i wzywa wsparcie a Młodzi stoją, ale stoją tam w Nomexie, z hełmem i przed chwilą przecież działali jako strażacy... więc dla ludzi teraz wy nie będziecie nic robić i stać....! Zjedzą was... A jeszcze jak by się okazało że ktoś w oknie stoi... itd
Wiem że można by przytaczać miliony niestworzonych i coraz bardziej drastycznych i skrajnych sytuacji... Ale chyb a wszystkim ratownikom znana jest filozofia 120%. Lepiej być przygotowanym trochę za bardzo niż odrobinę za mało...

W regulaminach, statutach i Bóg jeden wie gdzie jeszcze masz napisane, że musisz mieć ukończone 18 lat, być ubezpieczony i przejść szkolenie podstawowe.
Jako obserwator, czyli po cywilnemu, zgadzam się. Obserwować może każdy. Jednak młodzieżówka nie wsiada do samochodu wyjeżdżającego na akcję.
np. mieliśmy jakiś czas temu zdarzenie drogowe - samochód wpadł do rowu - nikomu nic się nie stało. Przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia i zaczęliśmy udzielać pomocy. Z racji tego,że była późna godzina, tylko niektórzy z MDP wybrali się, by z innymi mieszkańcami oglądać zdarzenie. Nie brali bezpośredniego udziału w akcji, nie zajmowali miejsca w samochodzie a widzieli co starsi koledzy po fachu robią.
Wiem, że rozpiera Cię energia i chęć niesienia pomocy innym.



-
- Posty: 506
- Rejestracja: czw 19 sty 2012, 18:21
- OSP (gm., woj.): glinik,podkarpackie
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
nic nie zrobisz jesli jest powołany jot V.WYMAGANIA STAWIANE RATOWNIKOM OSP POWOŁANYM DO JOT.
1.Wiek 18 – 60 lat.
tak czy tak musi ratownik mieć 18 lat to jest jakby niebyło odpowiedzialność
a temat jeśli był co po co smiecić jeszcze bardziej
1.Wiek 18 – 60 lat.
tak czy tak musi ratownik mieć 18 lat to jest jakby niebyło odpowiedzialność
a temat jeśli był co po co smiecić jeszcze bardziej
-
Topic author - Posty: 35
- Rejestracja: sob 10 mar 2012, 05:19
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
Panowie jestem osoba która ukończyła 18 - lat i tylko chce się spytać jakie zdanie macie na ten temat , akcji zasmakowałem nie raz i nie dwa . Tylko wiem jak jest z doświadczenia że młodzi niektórzy są lepsi od starszych sam byłem nie tak dawno w ich wieku nie było by lepiej coś z tym zrobic żeby wszystko było legalnie? Takie jest moje zdanie
-
- Posty: 506
- Rejestracja: czw 19 sty 2012, 18:21
- OSP (gm., woj.): glinik,podkarpackie
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
raczej kolego nie dojdzie do tego wykonywanie obowiązków strażaka jako ochotnik w czasie akcji stajesz się funkcjonariuszem publicznym ,odpowiadasz za siebie i innych,tak że strażak powinien mieć 18 lat i moim zdaniemstrażakmaciek pisze:Panowie jestem osoba która ukończyła 18 - lat i tylko chce się spytać jakie zdanie macie na ten temat , akcji zasmakowałem nie raz i nie dwa . Tylko wiem jak jest z doświadczenia że młodzi niektórzy są lepsi od starszych sam byłem nie tak dawno w ich wieku nie było by lepiej coś z tym zrobic żeby wszystko było legalnie? Takie jest moje zdanie
nie masz całkiem racji że młodzi są lepsi od starszych,czasami wręcz powinni się uczyć od starszych
-
- Posty: 919
- Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
- OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
Ciężko mi sobie wyobrazić, że młodsi są lepsi od starszych - zarówno jeśli chodzi o wiedzę i doświadczenie. No chyba, że starsi sami specjalnie olewali szkolenie...strażakmaciek pisze:Już ten temat poruszany w dziale młodzieżówki ale myślę że nikt ze starszych druhów nie chciał tam zajrzeć . Moim zdaniem osoby które ukonczyły 16 lat mają dobry stan zdrowia i zgodę rodzica mogły by jezdzic do akcji . Nie jeden młodzieniec jest dużo lepszy od strażaka który nie udziela sie w straży tylko jest raz na jakiś czas i nawet nie zna swojego sprzętu we własnym wozie . Jeszcze ważną moim zdaniem cecha jest wygląd mam na myśli wzrost i posturę . Jakie jest wasze zdanie czy podobne?
Nie oszukujmy się na pewno któryś z was pojechał przynajmniej pare razy do akcji nie koncząc 18 -lat
-
- Posty: 308
- Rejestracja: wt 28 gru 2010, 12:44
- OSP (gm., woj.): Dolice (Gmina Dolice, woj. Zachodniopomorskie)
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
A zastanówcie się sami... Czy Wy jesteście gotowi psychicznie jechać na do wypadku gdzie okaże sie np. 4 zgony...
albo pozar w jakim zginie dziecko...? Myślę że każdy z nas sobie jakoś poradzi z tym ale moim zdaniem kategorycznie nie można narażać na to młodszych... wiem że wielu z was powie że 2 lata to nie dużo i 18 latkowie też będą mieli problem z tym... może i racja ale pełnoletni są odpowiedzialni już sami za siebie i sami mogą o tym decydować czy jechać do zdarzenia czy nie..
Jednym zdaniem dobrze jest poczekać do tej 18 tki.
A dobrym rozwiązaniem jest to co zaproponował kolega @Konrado:
Organizujcie dużo ćwiczeń, pozoracji... poproście starszych kolegów by zorganizowali wam jakąś akcję i nauczyli was... żeby podzielili się z wami doświadczeniami i swoją wiedzą... to jest dużo bardziej przydatna wiedza niż teoria z kursu...

Jednym zdaniem dobrze jest poczekać do tej 18 tki.
A dobrym rozwiązaniem jest to co zaproponował kolega @Konrado:
Organizujcie dużo ćwiczeń, pozoracji... poproście starszych kolegów by zorganizowali wam jakąś akcję i nauczyli was... żeby podzielili się z wami doświadczeniami i swoją wiedzą... to jest dużo bardziej przydatna wiedza niż teoria z kursu...
-
- Posty: 571
- Rejestracja: ndz 24 kwie 2011, 10:15
- OSP (gm., woj.): OSP Posada Zarszyńska
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
strażakmaciek pisze:Już ten temat poruszany w dziale młodzieżówki ale myślę że nikt ze starszych druhów nie chciał tam zajrzeć . Moim zdaniem osoby które ukonczyły 16 lat mają dobry stan zdrowia i zgodę rodzica mogły by jezdzic do akcji . Nie jeden młodzieniec jest dużo lepszy od strażaka który nie udziela sie w straży tylko jest raz na jakiś czas i nawet nie zna swojego sprzętu we własnym wozie . Jeszcze ważną moim zdaniem cecha jest wygląd mam na myśli wzrost i posturę . Jakie jest wasze zdanie czy podobne?
Nie oszukujmy się na pewno któryś z was pojechał przynajmniej pare razy do akcji nie koncząc 18 -lat
Chcesz brać nieletnich to bierz ale ty za nich odpowiadasz
Bogu na chwałę, ludziom na pożytek
-
- Posty: 571
- Rejestracja: ndz 24 kwie 2011, 10:15
- OSP (gm., woj.): OSP Posada Zarszyńska
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: 16 -latkowie w akcji
damian_osp pisze:strażakmaciek pisze:Już ten temat poruszany w dziale młodzieżówki ale myślę że nikt ze starszych druhów nie chciał tam zajrzeć . Moim zdaniem osoby które ukonczyły 16 lat mają dobry stan zdrowia i zgodę rodzica mogły by jezdzic do akcji . Nie jeden młodzieniec jest dużo lepszy od strażaka który nie udziela sie w straży tylko jest raz na jakiś czas i nawet nie zna swojego sprzętu we własnym wozie . Jeszcze ważną moim zdaniem cecha jest wygląd mam na myśli wzrost i posturę . Jakie jest wasze zdanie czy podobne?
Nie oszukujmy się na pewno któryś z was pojechał przynajmniej pare razy do akcji nie koncząc 18 -lat
Chcesz brać nieletnich to bierz ale dowódca za nich odpowiada
Bogu na chwałę, ludziom na pożytek