Eh panowie strażacy, węże wam za lekkie...
Można używac starych telefonów komórkowych tzw cegieł, są solidne i nie do zdarcia. Dlaczego zatem macie smartfony?
Można jeździć ziłami albo krazami do pożaru. Ruskie, dobre, po 40 latach chodzi jak burza. Można nim do akcji jechać, a nie miękkimi scaniami czy wywrotowymi renaultami. Po co zatem macie te nowe auta?
A jak wąż jest lekki, dobrze się zwija to już: a to za lekki, a to nie odważyłbym się do akcji, a to do zabawy.
Jak wam dogodzić panowie?
Chcecie coraz nowszego sprzętu to dostajecie. Węże także ewoluują. IV-ER KONTEX są najnowocześniejszymi wężami na rynku. A, że mniej odporne niż toporne OSW? Cóż, coś za coś. Odporność nie jest jedynym wykładnikiem do oceny, widać to po wcześniejszych moich przykładach.
Pociesza mnie, że tu przeczytałem tylko kilka niezdecydowanych opinii, a znam setki pozytywnych. Malkontenctwo zatem w mniejszości, bo nie nazwę tego gustem - o tych się nie dyskutuje
