Wszystkie wysyłasz GCBA/ GBA/GBAM/ GBM/GLM/SLRt /SLRch/SD-25 i co chcesz ,jak ci włącza alarm to coś już wie o zdarzeniu i sam wie najlepiej co ma wysłać i skąd, kol Jerzy 998 jakoś to wytłumaczył , a tak na marginesie co niektórzy na forum strasznie śmieszne i oczywiste pytania zadają , a odp. są google na te tematyXCerber pisze:a moze troche odbiegne od tamatu ale jesli np jest pozar w mojej miejscowosc psk wlacza alarm i mamy wyjechac do zdazenia GBA to mozemy tez wyslac inny woz (ze wzgledu ze to sie dzieje w naszej miejscowosci) ?
Dyspozycja wyjazdu do akcji
-
- Posty: 478
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: wt 30 sie 2011, 16:15
- OSP (gm., woj.): Długa Koscielna
- Status: Offline
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
Święty Florianie patronie nasz ,miej w opiece naszą Straż
-
- Posty: 919
- Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
- OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
- Status: Offline
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
Jak załączą Ci syrenę to wyjeżdżasz tym czym każe jechać SKKM/SKKP. My robimy to na tej zasadzie, że jedzie jeden samochód (jeśli chcą jeden lub nie ma jeszcze obsady na drugi) a potem pytamy czy możemy wyjechać do pomocy drugim lub trzecim - zazwyczaj SKKM nie robi problemów.GLM pisze:Wszystkie wysyłasz GCBA/ GBA/GBAM/ GBM/GLM/SLRt /SLRch/SD-25 i co chcesz ,jak ci włącza alarm to coś już wie o zdarzeniu i sam wie najlepiej co ma wysłać i skąd, kol Jerzy 998 jakoś to wytłumaczył , a tak na marginesie co niektórzy na forum strasznie śmieszne i oczywiste pytania zadają , a odp. są google na te tematyXCerber pisze:a moze troche odbiegne od tamatu ale jesli np jest pozar w mojej miejscowosc psk wlacza alarm i mamy wyjechac do zdazenia GBA to mozemy tez wyslac inny woz (ze wzgledu ze to sie dzieje w naszej miejscowosci) ?
-
- Posty: 343
- Rejestracja: ndz 06 sty 2013, 20:57
- OSP (gm., woj.): OSP BRONISŁAWOWO gm.sadlinki woj. pomorskie
- Status: Offline
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
oczywiście możesz ja zawsze wyjezdżam od razu dwoma i to zgłaszam także do innej miejscowości wyjeżdzam dwoma chyba ze dyspozytor mówi którym mam wyjechać czy jednym
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
Wiem o tym doskonale , na takie śmieszne pytania jakie zadaje np." XCerber "czy "zorro 42 "to ja śmiesznie odpowiadam , a tak na marginesie co pomyślą sobie ci na górze o nas czytając takie głupie pytania ?Fistach pisze:Jak załączą Ci syrenę to wyjeżdżasz tym czym każe jechać SKKM/SKKP. My robimy to na tej zasadzie, że jedzie jeden samochód (jeśli chcą jeden lub nie ma jeszcze obsady na drugi) a potem pytamy czy możemy wyjechać do pomocy drugim lub trzecim - zazwyczaj SKKM nie robi problemów.GLM pisze:Wszystkie wysyłasz GCBA/ GBA/GBAM/ GBM/GLM/SLRt /SLRch/SD-25 i co chcesz ,jak ci włącza alarm to coś już wie o zdarzeniu i sam wie najlepiej co ma wysłać i skąd, kol Jerzy 998 jakoś to wytłumaczył , a tak na marginesie co niektórzy na forum strasznie śmieszne i oczywiste pytania zadają , a odp. są google na te tematyXCerber pisze:a moze troche odbiegne od tamatu ale jesli np jest pozar w mojej miejscowosc psk wlacza alarm i mamy wyjechac do zdazenia GBA to mozemy tez wyslac inny woz (ze wzgledu ze to sie dzieje w naszej miejscowosci) ?
Święty Florianie patronie nasz ,miej w opiece naszą Straż
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
Ale niektóre wypowiedzi tu są bez sensu.
OSP nie jest stanowiskiem kierowania a tym bardziej dysponowania...
Nie rozumiem że coś się u kogoś dzieje i ten ktoś dzwoni do Was ?? a Wy przyjmujecie zgłoszenie, spisujecie dane i bawicie się w dyżurnego ??
Ja u nas na terenie już wszystkich uczuliłem że nie mają dzwonić do mnie tylko na 998 i tam zgłosić.
Nie raz dzwonili do mnie, że "tam się pali trawa jedźcie zgasić" albo "zalało mi piwnice" to zawsze mówię OK. przyjąłem ale proszę to zgłosić na 998. To nic nie kosztuje a musicie wiedzieć że na PSK siedzą ludzie wyszkoleni którzy wiedzą o co się wypytać dokładnie, on wie jakie ma na daną chwile siły i środki do dyspozycji, a co najważniejsze wszystko jest nagrywane.
Jest pewna procedura której należy się trzymać.
Ja nieraz byłem świadkiem że widziałem że na moim terenie się coś pali. Wtedy za telefon, dzwonię na 998, przedstawiam się kim jestem i mówię co się dzieje i dyżurny alarmuje kogo trzeba.
Ale tak na marginesie, wydaje mi się że chodzi o coś innego... a o to, że niektórym jednostką BARDZO zależy by być pierwszymi na miejscu, więc jak coś się dzieje wolą pojechać do remizy, zebrać się i jak są gotowi to zgłosić przez radio że coś się dzieje i już jadą. Bo jakby zadzwonili wcześniej to mogłaby być sytuacja że inna jednostka przyjedzie wcześniej... A tu nie o to chodzi....
A i jeszcze coś dopiszę. Uważajcie na to, że jak sami zaczniecie na własną rękę wyjeżdżać, żeby Was nie posądzili że sami sobie szykujcie robotę...
Mieliśmy sytuację kilka lat temu, że jeden z członków bardzo często dzwonił że zauważył że coś się pali i może pojedziemy zgasić.... Kilka razy tak było że pojechaliśmy sami. Ale zdarzało się to zbyt często. W pewnym momencie powiedziałem tej osobie że jak coś widzi to nie ma dzwonić do mnie tylko na 998 - jak nas zaalarmuje to pojedziemy (tam musi się przedstawić itp.) i jakoś od tego czasu przestał zauważać dziwne pożary...
OSP nie jest stanowiskiem kierowania a tym bardziej dysponowania...

Nie rozumiem że coś się u kogoś dzieje i ten ktoś dzwoni do Was ?? a Wy przyjmujecie zgłoszenie, spisujecie dane i bawicie się w dyżurnego ??
Ja u nas na terenie już wszystkich uczuliłem że nie mają dzwonić do mnie tylko na 998 i tam zgłosić.
Nie raz dzwonili do mnie, że "tam się pali trawa jedźcie zgasić" albo "zalało mi piwnice" to zawsze mówię OK. przyjąłem ale proszę to zgłosić na 998. To nic nie kosztuje a musicie wiedzieć że na PSK siedzą ludzie wyszkoleni którzy wiedzą o co się wypytać dokładnie, on wie jakie ma na daną chwile siły i środki do dyspozycji, a co najważniejsze wszystko jest nagrywane.
Jest pewna procedura której należy się trzymać.
Ja nieraz byłem świadkiem że widziałem że na moim terenie się coś pali. Wtedy za telefon, dzwonię na 998, przedstawiam się kim jestem i mówię co się dzieje i dyżurny alarmuje kogo trzeba.
Ale tak na marginesie, wydaje mi się że chodzi o coś innego... a o to, że niektórym jednostką BARDZO zależy by być pierwszymi na miejscu, więc jak coś się dzieje wolą pojechać do remizy, zebrać się i jak są gotowi to zgłosić przez radio że coś się dzieje i już jadą. Bo jakby zadzwonili wcześniej to mogłaby być sytuacja że inna jednostka przyjedzie wcześniej... A tu nie o to chodzi....
A i jeszcze coś dopiszę. Uważajcie na to, że jak sami zaczniecie na własną rękę wyjeżdżać, żeby Was nie posądzili że sami sobie szykujcie robotę...
Mieliśmy sytuację kilka lat temu, że jeden z członków bardzo często dzwonił że zauważył że coś się pali i może pojedziemy zgasić.... Kilka razy tak było że pojechaliśmy sami. Ale zdarzało się to zbyt często. W pewnym momencie powiedziałem tej osobie że jak coś widzi to nie ma dzwonić do mnie tylko na 998 - jak nas zaalarmuje to pojedziemy (tam musi się przedstawić itp.) i jakoś od tego czasu przestał zauważać dziwne pożary...
-
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 24 kwie 2011, 14:28
- OSP (gm., woj.): Malinie II, Tuszów Narodowy, podkarpackie
- Status: Offline
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
Dzięki za odpowiedzi z tym, że nie na moje pytanie, w którym pytam gdzie można znaleźć przepisy regulujące to, że sami wyjeżdżamy do zdarzenia np. 200m od remizy.
Trudno się opierać na waszych odpowiedziach pomimo, że większość prawdopodobnie jest właściwa, ale czytając wątek widać, że zdania są podzielone, a głupio byłoby mi się tłumaczyć na pytanie "dlaczego wyjechaliście?" - "ponieważ na forum zosp rp - marcin_op napisał, że możemy".
Więc do rzeczy, istnieją konkretne przepisy, czy są to ustalenia np. wewnątrz danego powiatu?
Trudno się opierać na waszych odpowiedziach pomimo, że większość prawdopodobnie jest właściwa, ale czytając wątek widać, że zdania są podzielone, a głupio byłoby mi się tłumaczyć na pytanie "dlaczego wyjechaliście?" - "ponieważ na forum zosp rp - marcin_op napisał, że możemy".
Więc do rzeczy, istnieją konkretne przepisy, czy są to ustalenia np. wewnątrz danego powiatu?
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
Ej ?? gdzie ja napisałem że możecie ?
Chyba raczej takich przepisów że sami wyjedziecie nie znajdziesz bo takich po prostu nie ma.
Wyjeżdżacie w momencie jak jesteście zadysponowani przez kogoś uprawnionego do dysponowania.
Sami siebie nie dysponujecie.
Tak jak pisałem. Dzieje się coś 200m od remizy to dzwonisz na 998, mówisz co się dzieje i on Cię wtedy oficjalnie dysponuje, zakłada Ci kartę w SWD i wszystko jest jak książka pisze.
Chyba raczej takich przepisów że sami wyjedziecie nie znajdziesz bo takich po prostu nie ma.
Wyjeżdżacie w momencie jak jesteście zadysponowani przez kogoś uprawnionego do dysponowania.
Sami siebie nie dysponujecie.
Tak jak pisałem. Dzieje się coś 200m od remizy to dzwonisz na 998, mówisz co się dzieje i on Cię wtedy oficjalnie dysponuje, zakłada Ci kartę w SWD i wszystko jest jak książka pisze.
-
- Posty: 421
- Rejestracja: czw 31 maja 2012, 12:04
- OSP (gm., woj.): Pinczyn, Zblewo, Pomorskie
- Status: Offline
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
1. jesli czegos nie wiem lub nie jestem pewny to sie poprostu pytam, zeby nie zyc w bledziGLM pisze: Wiem o tym doskonale , na takie śmieszne pytania jakie zadaje np." XCerber "czy "zorro 42 "to ja śmiesznie odpowiadam , a tak na marginesie co pomyślą sobie ci na górze o nas czytając takie głupie pytania ?
2. jesli moje pytania uwazasz za smieszne to na nie nie odpowiadaj, udaj ze ich nie ma
3. jesli ktos z gory przeglada to forum to juz dawno dzialania osp bylyby usprawnione (wiele dobrych pomyslow, rozwiazan tu padlo i jakos nie widac tego wcielone w zycie)
4. jesli masz cos do mojej aktywnosci na forum to zapraszam na priv.. nie tylko GLM jesli innych tez cos boli to rowniez...
-
- Posty: 919
- Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
- OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
- Status: Offline
Re: Dyspozycja wyjazdu do akcji
A to sorki, przez neta nie zauważyłem ironii.GLM pisze:Wiem o tym doskonale , na takie śmieszne pytania jakie zadaje np." XCerber "czy "zorro 42 "to ja śmiesznie odpowiadam , a tak na marginesie co pomyślą sobie ci na górze o nas czytając takie głupie pytania ?
Ale mimo wszystko ja nie pamiętam, żeby ktoś zadawał większość z tych pytań już wcześniej - a forum jest po to żeby sobie pomagać nawet jeżeli sprawy z pozoru są trywialne.