

koło palącego się domu, jak się okazało na poddaszu było dużo różnych farb w puszkach no i nieszczęście gotowe... Farby z poddasza zalały prądownicę, cześć udało się od razu wytrzeć jednak reszta została i zakleiła turbinkę

Czy wie ktoś jak to się rozbiera żeby ją wymienić? Ewentualnie gdzie można taką dokupić