witam!!! mam takie zapytanie do Was mianowicie wraz z reszta druhów postanowiliśmy zmontować od podstaw węże do ssawny na zawody sportowo-pożarnicze. łączniki oraz same węże już w drodze. Gdy łącznik osadzę w wężu to trzeba go opaskami ścisnąć. i co tu polecacie zrobić? jakie opaski wybrać? jak montować? po skręceniu opaski wystają ostre krawędzie opaski szczególnie śruby. jak to zamaskować? zabezpieczyć? aby nie pokaleczyć dłoni. dzięki za odpowiedzi!!! pozdrawiam
kupcie sobie taką czarną opaske i zgrzejcie palnikiem, powinna fajnie sciągnąć.
Tylko że w naszej ssawnej to już odpadło i mam zamiar okleić to grubo izolacją
tak sposób dobry i efektowny... tylko dobrać teraz takiego termokurczliwa opaske na starych wezach wlasnie jest to oklejone izolacja. (tylko może trochę za mało bo się już przedziera). swoja droga teraz pomyślałem o szerokiej taśmie do plandek.
U nas końcówki węża wsadzono do wiadra z wrzątkiem, po paru minutach na wyciągnięte węże zostały nałożone nasady. Dodatkowo każda nasada została złapana 3 opaskami metalowymi skręcanymi. Ssawne trzymają się tak już kilka albo nawet kilkanaście lat i nigdy nie było z nimi problemu Jeżeli faktycznie komuś pokaleczą ręce (u nas się to jeszcze nie zdarzyło) to spróbujcie założyć na nie zwykłe gumowe korki