POMOC W POZYSKANIU ŚRODKÓW UNIJNYCH

[digitex]

W związku z dużym zainteresowaniem naszych Klientów możliwością pozyskania wsparcia finansowego na budowę i modernizację systemów alarmowania i łączności, nasza firma postanowiła wprowadzić usługę, która będzie Państwa wspierała w tym zakresie.

Mając na uwadze nowe możliwości, jakie niesie za sobą przyznanie Polsce kolejnych środków finansowych z budżetu Unii Europejskiej w latach 2014-2020 i zarazem trudności związanych z uzyskaniem dofinansowania oferujemy Państwu pomoc na następujących polach:
- konsultacje na etapie rozpoznawania potrzeb w Państwa jednostce,
- przygotowanie kompletu wymaganej dokumentacji aplikacyjnej: wniosek, studium wykonalności, analiza ekonomiczno-finansowa oraz ewentualne projekty budowlane,
- przygotowanie postępowania przetargowego,
- zarządzanie projektem, jego promocja oraz rozliczenie.

Nasze wieloletnie doświadczenie i znajomość rynku powoduje, iż jesteśmy otwarci na pomoc w realizacji również takich przedsięwzięć, w które zaangażowanych jest jednocześnie kilka jednostek.
Przyjęcie zlecenia poprzedzone jest bezpłatnymi konsultacjami, które mają za zadanie skorelowanie Państwa potrzeb z możliwością pozyskania środków zewnętrznych na ich sfinansowanie. Korzystając z naszych usług otrzymacie Państwo fachowe doradztwo ekspertów, pomoc przy wyborze najlepszych rozwiązań koncepcyjnych i technicznych, a także wsparcie w kontaktach z instytucjami pośredniczącymi.

Jesteśmy firmą, która skutecznie od kilkunastu lat na terenie całej Polski realizuje projekty związane ze zintegrowanymi systemami powiadamiania ludności i łączności. Systemy te służą do alarmowania, informowania i zapewnienia łączności dla służb ratowniczych. Znajdują one szerokie zastosowanie w Zarządzaniu Kryzysowym, (m.in. Centrach Zarządzania Kryzysowego), Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Ratownictwie Medycznym, Policji i innych służbach, jak również w powstających Centrach Powiadamiania Ratunkowego (CPR).

Do tej pory wykonaliśmy m.in.:
- budowę zintegrowanego systemu powiadamiania i alarmowania ludności oraz zintegrowanej łączności na potrzeby systemu ratownictwa w gminach: Pruszcz Gdański, Cedry Wielkie, Suchy Dąb i Stegna,
- projekt poprawy skuteczności transgranicznego systemu reagowania na zagrożenia środowiska: Tomaszów Lubelski - Żółkiew – Sokal,
- budowę systemu ostrzegania ludności Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu,
- budowę cyfrowego system alarmowania ludności w Warszawie opartego na technologii IP,
- montaż terminali statusów DTS-3000 zintegrowanych z lokalizacją pojazdów i nawigacją samochodową w 60 pojazdach służbowych Wojewódzkiego Systemu Zarządzania i Reagowania Kryzysowego w województwie kujawsko-pomorskim.
Więcej informacji o naszych projektach i realizacjach znajdą Państwo na naszej stronie internetowej: http://www.digitex.pl/realizacje.html

Jeśli interesuje Państwa pomoc w zakresie pozyskiwania dodatkowego finansowania proszę o kontakt z Panią Beatą Rutkiewicz tel.: 604 960 455 lub email: brutkiewicz@wp.pl

W innych sprawach związanych z ofertą zintegrowanych systemów powiadamiania digitex proszę o kontakt z naszym Biurem Marketingu i Sprzedaży tel.: 58 555 88 60, e-mail: digitex@platan.pl

[fakirek]

Dzięki za cynk. Przekażę to wyżej - może akurat coś z tego będzie

[Łukasz Słowik]

A ile projektów zrealizowaliście bezpośrednio dla OSP?
Sądzę, że coś koło zera.
Uzyskanie dofinansowania unijnego przy lekkim wsparciu politycznym nie jest aż tak trudne, trudnością jest pokonanie mentalności zarządów ca 99% OSP do spełnienia elementranych wymogów wewnętrznych, w ujęciu przestrzegania przepisów prawa przez te organizacje.
Gminy i związek przymykają oko na wiele spraw, tolerują indolencję prawną, w przypadku aplikacji unijnej dochodzi do zderzenia z rzeczywistością.

Na jednym projekcie, z którym dałem sobie spokój ze wspieraniem OSP w dziedzinie finansowej, poległem na tym, że:
1) OSP nie potrafiła złożyć ilości podpisów pod dokumentami zgodnie z reprezentacją, a zarazem
2) odmówiła zmiany statutu w celu skreślenia martwych dusz z zarządu ("no przecież Franka nie wyrzucimy, jeszcze żyje").

Innym razem inna z OSP poległa na tym, że nie potrafiła wykazać prawomocności walnego zebrania członków, które musało podjąć stosowną uchwałę. Rozbiło się o brak uwiarygodnienia skutecznego powiadomienia członków o terminie i miejscu tego zebrania, a 10-procentowa frekwencja ciągnęła sprawę w dół.

Kolejny przykład: wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, gdy ktoś zorientował się, że będzie to pomoc prywatna, bo OSP była w stanie wykazać liczebność na poziomie 4 członków, a kieszeń, do której zbierano składki, nie okazała się przekonywującym dowodem w rozumieniu pocztu członków. Po gimnastyce udało się dobić do coś koło 10, gdyby tylko Prawo o stowarzyszeniach nie wymagało 15.

Chyba najciekawsze było to, jak jedna z OSP otrzymała dotację z gminy na wkład własny do projektu i ją przejadła. Tu więcej wolę nie mówić, kto domyśla się, o jakiej jednostce mowa, niech zajrzy do BIP tej gminy, i protokołu z sesji, na której temat był poruszany.

Tak więc życzę wam cholernego powodzenia.

[awokado]

Miałam iść spać, a tutaj takie bajki na dobranoc w przekładzie digitex.
Podpisuję się obiema i oboma i dwojgiem rąk pod postem Łukasza Słowika.

Pierwsza, zasadnicza kwestia: takie firmy jak ta autorska tego wątku nie działają społecznie,aby przysłużyć się do rozwoju Waszych OSP tylko dla PIENIĘDZY. Im nie w głowie ta społeczna strona działalności. A drodzy strażacy możecie się nieźle wpakować. Kto przemierzał korytarze jednostek wdrażania programów unijnych ten wie, o czym piszę.

Gminy i związek przymykają oko na wiele spraw, tolerują indolencję prawną, w przypadku aplikacji unijnej dochodzi do zderzenia z rzeczywistością.

Święta prawda!!!

1) OSP nie potrafiła złożyć ilości podpisów pod dokumentami zgodnie z reprezentacją

Znam urzędy gmin, miast, starostwa, szkoły, które mają z tym ogromny problem

2) odmówiła zmiany statutu w celu skreślenia martwych dusz z zarządu ("no przecież Franka nie wyrzucimy, jeszcze żyje").

Jeżeli ktoś ma ochotę podyskutować o statutach osp- serdecznie zapraszam, jestem pewna, że nikt mnie w tej kwestii nie przegada. Oprócz martwych dusz są jeszcze martwe statuty- sprzeczne z obowiązującym prawem, niepełne, które uniemożliwiają nawet normalne funkcjonowanie jednostek...

Prowadzenie dokumentacji projektu,wypełnianie pEFS-u, generowanie, wypełnianie i składanie wniosku o płatność, dotrzymywanie wszystkich terminów, spełnianie kryteriów ogólnych, horyzontalnych, zasady równości płci czy nawet oklejanie zakupionego sprzętu logami UE- na to wszystko i wiele, wiele innych działań trzeba być przygotowanym nawet, jeśli wynajmiemy firmę zewnętrzną. Warto działać, ale czasem jest to heroiczna praca. A kontrola może zawitać do 5 lat po zakończeniu projektu a wtedy zewnętrznej firmy już nie będzie przy Was.

[digitex]

Drodzy Koledzy/ Koleżanki
digitex nie namawia do skorzystania z tego typu usługi, tylko informuje o możliwości.. Obecnie kilka jednostek jest w kontakcie z Panią Beatą Rutkiewicz, która jest specjalistą w tej dziedzinie.
Nie jest to obowiązek, a opcja!
Uważam, że każda chęć pomocy jest czymś pozytywnym, ale zawsze znajdą się osoby, które doszukają się tylko negatywnych stron. Jeśli chcą Państwo się przekonać jak to wygląda, wystarczy wykręcić numer, to nic nie kosztuje - wówczas można krytykować :]
Pozdrawiamy,
zespół digitex

[Łukasz Słowik]

Ale tu niekoniecznie rozchodzi się o krytykowanie, tylko uczciwe o nakreślenie sytuacji ocenianej spojrzeniem z zewnątrz.
Ktoś, kto się parał tym uniwersalnie, wie dobitnie, że normalne stowarzyszenia są wskroś elastyczne, pod potrzeby wniosku są otwarte na wszelkie zmiany, natomiast stowarzyszenia OSP są skrajnie sztywne, mega odstający od rzeczywistości statut sprzed 2000 roku potrafią traktować niczym święty obrazek, nie dają się przekonać nawet do drobnych, koniecznych poprawek, a potem swoje pretensje przelewają właśnie na podmioty wspierające.
Jedną z większych bolączek tych statutów są rozbuchane liczebnie organa władzy w OSP, w myśl zasady 1 członek = 1 stanowisko. Pęd do wpisu w KRS jest przeogromny. Pęd do zwoływania prawomocnych zebrań w takiej sytuacji - dążący do zera.
To najpierw prowadzi do zarzutu w myśl art. 6 ust. 1 Prstow, a potem w linii prostej do praktycznego rozpadu jednostki, która od tego momentu funkcjonuje tylko gdzieś w mentalności, od czasu do czasu demonstrując swój żywot procesją wkoło wsi.
Zewnętrzne instrumenty finansowe na takie numery nie dają się nabrać.
Wypowiedź awokado przywołała mi historię oklejania nabytków. Na tym to dopiero można się wysypać.
Awokado, jeśli możesz, podaj jakiś namiar publiczno-prywatny na siebie, w sumie chętnie zaczerpnąłbym świeżej wiedzy w pewnej, stosunkowo drobnej kwestii dot. statutu, jednak bez upubliczniania sprawy, jeśli tylko można liczyć na Twoją społeczną pomoc w tej materii.
To forum zaczyna mnie denerwować, jeśli chodzi o działanie techniczne - nie wiem, wam też tak zamula? Pierwszy wniosek przydałby się na lepszy serwer dla Związku, coś mi się tak wydaje.

[awokado]

mega odstający od rzeczywistości statut sprzed 2000 roku potrafią traktować niczym święty obrazek

Przeraża mnie to.

Wypowiedź awokado przywołała mi historię oklejania nabytków. Na tym to dopiero można się wysypać.

Moim skromnym zdaniem (a wiem czym są fundusze unijne zarówno od strony wnioskujących, jak i jednostek unijnych) ochotnicy nie powinni bawić się w projekty unijne jeśli nie mają wśród siebie minimum 2-3 osób kumatych w tym temacie (kierownik projektu + KSIĘGOWY+ sp. ds. promocji, organizacji itp.). Nie jedną noc spędziłam kontemplując dokumenty czy wklepując dane do PEFS.

Uważam, że każda chęć pomocy jest czymś pozytywnym, ale zawsze znajdą się osoby, które doszukają się tylko negatywnych stron.

Tak, tak... ja osobiście nie zamierzam do Państwa dzwonić bo bo i tak nie skorzystam . Czy uczciwym jest nazywanie pomocą usługi, za którą trzeba zapłacić? W takim razie cała gospodarka opiera się na pomocy
Państwo mają prawo się reklamować, ja mam prawo ostrzegać strażaków

[1114max]

To od czego powinienem zacząć starając sie o dotacje z jakiegos programu Unijnego?
Da sie to opisac w kilku zdaniach, punktach
Powiedzmy na terenie województwa Warmińsko-Mazurskiego.

[awokado]

Poniższa wypowiedź będzie jedynie moją subiektywną opinią.

1. Sprawdź, jak stoicie z pracą papierkową (czyli jak jest prowadzona wasza dokumentacja). Księga uchwał, protokołów, dokumenty potwierdzające, że remiza-działka-garaż są (lub nie są) Wasze (jeśli nie są- czy macie jakieś umowy dzierżawy, użyczenia?), księgi rachunkowe z polityką rachunkowości i planem kont. Pieniędzy unijnych nie rozliczysz w książce skarbnika
2. Sprawdź, co macie w Statucie. Wiem, że dla części osp statuty to martwe dokumenty ale jeśli nie będziesz miał wpisanej w statucie np. działalności kulturalno- oświatowej, integracyjnej (lub coś w ten deseń) to nie możesz składać wniosku na organizację dnia dziecka czy festynu (uprościłam wielce). Statut warto dokładnie przewertować, bo to podstawowy dokument w osp. Uważam, że osp, które mają statuty starsze niż 10 lat powinny się głęboko zastanowić nad swoim funkcjonowaniem... Wszystkie zmiany w Statucie muszą być zgłoszone do KRS-u.

3. Sprawdź, co macie zgłoszone do KRS-u. W tym celu pobierz z KRS-u odpis aktualny (ważny chyba 6 miesięcy, lub do następnej zmiany danych). Tu wychodzą takie kwiatki, że zarząd zmienił się np. 2 lata temu, a w KRS-ie nadal widnieje stary skład . Inny kwiatek- sposób reprezentacji zgłoszony do KRS-u nie pokrywa się z tym, kto faktycznie podpisuje dokumenty Z odpisu dowiesz się również, kiedy ostatnio dokonywaliście zmian w statucie. Odpis z KRS-u to taki dowód osobisty dla org. pozarządowej i zawsze musi być aktualny.

4. Kto napisze wniosek? Z pisaniem wniosków do fundacji, innych organizacji społecznych, gmin powinniście sobie poradzić. Pisanie wniosku w generatorze wniosku aplikacyjnego to już wyższa półka. Jeśli nie macie doświadczenia w temacie odpuśćcie sobie i poszukajcie pomocy u kogoś bardziej doświadczonego. Niestety może się to wiązać z nakładem finansowym. Pisząc wniosek trzeba pamiętać o różnych najróżniejszych warunkach i kryteriach, które nie są wymienione w dokumentacji konkursowej działania, na które będziecie składali wniosek gdyż dotyczą wszystkich działań i są opisane w ogólnych dokumentach. Dochodzą sprawy techniczne, np. ta sama suma kontrolna na każdej stronie wydruku(taki kod kreskowy) i na wersji elektronicznej (którą się również dostarcza).

5. Kto poprowadzi projekt? Jeśli nie macie doświadczenia- ponownie odpuśćcie sobie i poszukajcie kogoś, kto takowe ma. Grupa sterująca będzie decydowała o prawidłowej realizacji projektu i musi wiedzieć co, kto, kiedy, jak, dlaczego. Chyba że macie nadmiar wolnego czasu na dzwonienie i mailowanie do opiekuna (osoby, którą prawdopodobnie dostaniecie z przydziału do projektu) Tu nie uchronicie się przed KSIĘGOWĄ lub BIUREM RACHUNKOWYM (jeśli do tej pory się uchroniliście ) + kierownik projektu + ew. specjalista/pracownik ds. promocji (promocja jest bardzo ważna). Kto Wam wypełni pEFS?

6. Czytać dokładnie, dokładnie dokumentację konkursową/regulaminy. Zdarza się, że w dokumentacji jest napisane, że wniosek może składać organizacja pożytku publicznego. Oznacza to organizację, która ma przyznany status opp, a nie, która działa w strefie pożytku publicznego (jak wszystkie osp).

7. Wkład własny. Czy jest wymagany? Czy jesteście w stanie go udźwignąć? Możne jest opcja zamiast ww finansowego wykazać ww niefinansowy, np. pracę społeczną członków, lub darmowe użyczenie czegoś? Projektodawca może również wymagać informacji o stanie finansowym (jakiś bilans, wyciąg z konta).

Zanim ruszą projekty na 2014 rok zdąrzysz sobie to wszystko sprawdzić i przedyskutować z pozostałymi członami straży. Nikomu nie życzę oddawania pieniędzy unijnych, a znam nawet gminy, które nie umiały prawidłowo poprowadzić projektu i musiały oddawać pieniądze, które już wydały Uważam, że jeśli nie myślisz o projektach idących w setkach tysięcy, warto rozejrzeć się za mniejszymi i nieunijnymi konkursami grantowymi (przeważnie znacznie znacznie łatwiej je prowadzić i rozliczyć).

Nie chcę Cię zniechęcić, ale fundusze unijne to duże pieniądze i jeszcze większa praca, odpowiedzialność i nakład czasu.

Życzę powodzenia!

[1114max]

Dzięki wielkie awokado, trochę wielkie oczy mi się zrobiły.
Marzy nam się nowy samochód ciężki GCBA. Sam się nie kupi, jak nie spróbujemy to się nie dowiemy czy marzenia się spełniają.
Pożyjemy zobaczymy. Jeszcze raz dzięki.
1114max

[awokado]

Nie chciałam Cię zniechęcić

Wydaje mi się, że zakup samochodu strażackiego to u Was na Warmii będzie podlegał pod oś VI Regionalnego Programu Operacyjnego. Z tego, co wyczytałam na ich stronce "realizację osi priorytetowej VI Środowisko przyrodnicze Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013 powierzono Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z siedzibą w Olsztynie".
http://www.wfosigw.olsztyn.pl/?sp=3
z info na stronie wynika, że trochę tych samochodów strażakom zakupili
Powodzenia!

[Ayzmob]

Osobiście uważam, że gospodarka cyfrowa to zdecydowanie jeden z najważniejszych tematów dzisiejszego świata. Rozwój technologii cyfrowych i internetu przekształca naszą gospodarkę i sposób życia w sposób fundamentalny. Tutaj https://www.mddp.pl/gospodarka-cyfrowa/ warto zajrzeć i przeczytać na ten temat więcej informacji.

[palto22]

A jak to się odbywa?

__
zużycie pelletu - od czego zależy?