Cały czas rozwodzimy się na tym forum, że nie ma pieniędzy, że nie ma wyjazdów, że sprzęt stary, że CNBOP niepotrzebny etc. W międzyczasie jakiś frajer dorzuci "super" czy "świetnie". Piszemy w tych sprawach listy do miłościwie nam panującego arcyksięcia Waldka, którymi z rana ów możnowładca d*pę sobie podciera. Jak mamy już pisać, to ja bym podjął inny trop.
A więc proponuję zmienić regulamin umundurowania i:
Skrócić spódniczki w damskich mundurach

Z korzyścią dla wszystkich, Waldek się zgodzi bo nic go to kosztowało nie będzie, mało tego to WUS zarobi podwójnie (z tego samego kawałka materiału wyjdzie więcej spódniczek = większy zysk).
Co Wy Panie i Panowie na to???