Nowy rekord Polski OSP Raszowa bojówka 30,59s.

[osp789]

Pompa dla jednostki OSP BŁESZNO została zakupiona u pana Wyszogrodzkiego .

[naczelnikospmrocza]

Więc kto w końcu przygotowywał te motopompę ? Pan Wyszogrodzki czy były naczelnik tej jednostki tak jak to wcześniej pisano ? My mamy motopompę od Pana Wyszogrodzkiego i wiem ze spokojnie można zrobic na niej taki czas przy dobrej ssawnej bo na cwiczeniach zrobiliśmy na niej 32,6 niestety nie mam nagrania i byłem zdziwiony że ktoś jeszcze oprócz Pana Jana robi takie cuda .

[Tiger]

Więc kto w końcu przygotowywał te motopompę ? Pan Wyszogrodzki czy były naczelnik tej jednostki tak jak to wcześniej pisano ? My mamy motopompę od Pana Wyszogrodzkiego i wiem ze spokojnie można zrobic na niej taki czas przy dobrej ssawnej bo na cwiczeniach zrobiliśmy na niej 32,6 niestety nie mam nagrania i byłem zdziwiony że ktoś jeszcze oprócz Pana Jana robi takie cuda .

Czytamy dokładnie:
Błeszno - J.Wyszogrodzki
Raszowa - ich naczelnik

[naczelnikospmrocza]

Aaaaa , no tak , przepraszam bardzo, faktycznie masz racje . więc więlki szacunek dla byłego naczelnika .

[Jan Wyszogrodzki]

xxx

[sloikk]

Pragnę pogratulować zawodniom z OSP Raszowa za wspaniały wynik w zawodach, oraz naczelnikowi za mistrzowsko przygotowaną motopompę do zawodów, dotychczas myślałem że mój zakład dostarcza najlepszy sprzęt do zawodów - widocznie byłem w błędzie.

Pozdrawiam
Jan Wyszogrodzki

Jak Pan to wyjaśni?

[Jan Wyszogrodzki]

xxx

[sloikk]

Panie Janie proszę się nie bulwersować moim zapytaniem. Nie miałem na celu stawiania Pana w złym świetle. Gdy przeczytałem informację podaną przez Pana, że pompa Raszowej została przygotowana w Pańskim zakładzie, skojarzyłem tamten Pana post z gratulacjami i powstała niejasność. Pozdrawiam

[naczelnikospmrocza]

Za rok Was dogonimy chłopaki ha ha ha pozdrowienia od OSP Mrocza poniżej link do tego co już umiemy
http://www.youtube.com/watch?v=IG2v1KQASr0

[TadekB]

1. Gratulacje dla OSP Raszowa - świetne wykonanie ćwiczenia, chylę czoła przed wynikiem.
2. Druhu Matios2:
- po pierwsze, to ten sam przewodniczący w tym samym piśmie zastrzega, że wyjaśnienia regulaminu obowiązują dla konkretnych zawodów, a i Ty sam sobie odpowiedziałeś co do ustaleń;
- po drugie to za początek procesu łączenia węży uznaje się przekręcenie łączników, a nie samo włożenie kłów w gniazda, więc praca przodownika jest tu OK (inaczej należałoby dawać punkty karne za wkładanie kłów w gniazda na łączeniu pomiędzy wężami podczas odkładania węży na ziemi, a teraz w zasadzie większość drużyn tak robi);
3. Druhu Sslawek 77 - przodownik roty według mnie (a już parę lat sędziuję) miał udział we wkładaniu linii ssawnej do wody ("kontakt przynajmniej jedną dłonią podczas unoszenia węża ssawnego" - cytat z ustaleń przez zawodami w Koninie), niestety w każdej gminie obowiązują inne ustalenia co do tego, kiedy ten kontakt ma nastąpić i ile ma trwać, a i Pan Przewodniczący Krajowego Kolegium Sędziów nie chce wydać jednolitej interpretacji na kraj, więc każdy tu będzie oceniał po swojemu.
4. Niestety nie mamy przepisów dotyczących warunków przyjmowania wyników z zawodów za rekord (kraju, województwa itd.). Trzeba tu "pochwalić" Krajowe Kolegium Sędziów i Komisję Sportu ZOSP RP za brak takich uregulowań. Wzorując się na regulaminie w sporcie pożarniczym trzeba by przyjąć, że rekordy kraju ustanawia się na zawodach krajowych. Sugerowałbym używanie określenia "najlepszy wynik w Polsce". Też brzmi dumnie i też jest czego pozazdrościć

[matios2]

1. Gratulacje dla OSP Raszowa - świetne wykonanie ćwiczenia, chylę czoła przed wynikiem.
2. Druhu Matios2:
- po pierwsze, to ten sam przewodniczący w tym samym piśmie zastrzega, że wyjaśnienia regulaminu obowiązują dla konkretnych zawodów, a i Ty sam sobie odpowiedziałeś co do ustaleń;
- po drugie to za początek procesu łączenia węży uznaje się przekręcenie łączników, a nie samo włożenie kłów w gniazda, więc praca przodownika jest tu OK (inaczej należałoby dawać punkty karne za wkładanie kłów w gniazda na łączeniu pomiędzy wężami podczas odkładania węży na ziemi, a teraz w zasadzie większość drużyn tak robi);
3. Druhu Sslawek 77 - przodownik roty według mnie (a już parę lat sędziuję) miał udział we wkładaniu linii ssawnej do wody ("kontakt przynajmniej jedną dłonią podczas unoszenia węża ssawnego" - cytat z ustaleń przez zawodami w Koninie), niestety w każdej gminie obowiązują inne ustalenia co do tego, kiedy ten kontakt ma nastąpić i ile ma trwać, a i Pan Przewodniczący Krajowego Kolegium Sędziów nie chce wydać jednolitej interpretacji na kraj, więc każdy tu będzie oceniał po swojemu.
4. Niestety nie mamy przepisów dotyczących warunków przyjmowania wyników z zawodów za rekord (kraju, województwa itd.). Trzeba tu "pochwalić" Krajowe Kolegium Sędziów i Komisję Sportu ZOSP RP za brak takich uregulowań. Wzorując się na regulaminie w sporcie pożarniczym trzeba by przyjąć, że rekordy kraju ustanawia się na zawodach krajowych. Sugerowałbym używanie określenia "najlepszy wynik w Polsce". Też brzmi dumnie i też jest czego pozazdrościć

Dziękuje za wyjaśnienie odnośnie łączenia węży. Inaczej na to spoglądałem po przeczytaniu regulaminu.

Ale intryguje mnie Twoja wypowiedź:

po pierwsze, to ten sam przewodniczący w tym samym piśmie zastrzega, że wyjaśnienia regulaminu obowiązują dla konkretnych zawodów

Co masz na myśli? Zawody odbywają się zgodnie z regulaminem 1/2011, więc ten punkt ok.
Wydaje mi się, że chodzi Ci o fragment: "z użyciem sprzętu o jednakowych parametrach bez przeróbek."
Jeśli na zawodach nie można odnieść się do tego stanowiska to musi istnieć podejrzenie, że sprzęt jest o różnych parametrach lub z przeróbkami. Ale żeby tak było to komisja musi wskazać który sprzęt jest po przeróbkach, co jest z góry praktycznie niemożliwe, więc dla mnie to jest martwy zapis, którego nie da się zaimplementować na zawodach, a skoro nie ma podejrzenia o niejednakowym sprzęcie to uważa się że zawody odbyły się na prawidłowym sprzęcie.

Więc jak bym miał sztywno trzymać się tego rozumowania to moja wypowiedź odnośnie kluczy jest zasadna. (Chyba że -tak jak wspominałem - ustalono na odprawie że takie coś jest dopuszczalne).

[TadekB]

Jeśli poczytasz uważnie regulamin, to nie ma w nim wskazania, w którym momencie i przez kogo klucze mają być założone na łączniki. Pozostaje to więc kwestią interpretacji komisji sędziowskiej. Pan przewodniczący w piśmie, które cytujesz zastrzegł, że interpretacja przepisu jest dla konkretnych zawodów, a więc nie obowiązuje na innych zawodach (np.na tych, w których startowała Raszowa). Obaj nie znamy uściśleń uczynionych przez komisję sędziowską tych konkretnych zawodów (powtarzam: KKS nie wydaje niestety ogólnopolskich interpretacji przepisów - a szkoda, wielka szkoda). Ze względu na mało precyzyjny regulamin zezwoliłbym na nakładanie kluczy przez mechanika. Osobiście uważam, że jeśli regulamin nie precyzuje jak ani w którym momencie ma być zrobione to lub tamto, to należy wszelkie wątpliwości zaliczyć na korzyść drużyny, a nie sędziego. I o to mi chodziło. Bo co do sprzętu, to nie chcę się wypowiadać. Niestety z regulaminu zginął zapis "Sprzęt typowy bez przeróbek", nie ma więc co mówić o równej rywalizacji.

[naczelnikospmrocza]

Od dawna wiadomo ,że co komisja sędziowska to inna interpretacja regulaminu a przyczyna jest tylko jedna , regulamin jest strasznie ogólnikowy , wiele rzeczy nie jest jasno określona ale uważam że to kompletnie nie ma znaczenia , chłopacy z OSP Raszowa wykręcili nieziemski czas i nikt im tego nie odbierze , poprostu ciężko pracowali . Przyczepic zawsze sie do czegoś można , że wiatr im wiał w plecy itd . wszystkie te wasze czepianie sie że robili tam coś nie zgodnie z regulaminem wynika tylko z zadrości . niech każdy z was wykręci taki czas zeswoimi drużynami w taki sam sposób budując linie ssawną jak Raszowa i bedzie po sprawie , nie bedzie czego zazdrościc i nie bedzie wpisów .

[sslawek77]

Jeśli poczytasz uważnie regulamin, to nie ma w nim wskazania, w którym momencie i przez kogo klucze mają być założone na łączniki.

raczej jesteś w błędzie w regulaminie jest to napisane tylko trzeba go ze "zrozumieniem przeczytać"


"Mechanik zabiera z podestu smok ssawny, dwa klucze do łączników" - wiadomo kto podaje
"Przodownik z pomocnikiem łączą smok ssawny z pierwszym odcinkiem węża ssawnego kluczami
otrzymanymi od mechanika" - słowo klucz to "otrzymanymi" czyli mechanik przekazuje klucze
"Łączenie linii ssawnej oceniane jest jako błędne, gdy zawodnicy łączą bez kluczy lub nie nakładają ich na łączniki" - więc skoro przejęli klucze to potem muszą je założyć, użyta jest liczba mnoga w zapisie czyli muszą to we dwóch założyć, a nie pojedyncza, która by wskazywała że to ma zrobić mechanik. Cała ssawna jest składana przez "zawodników". A nie przez mechanika który pełni funkcje podającego sprzęt, do złożenia ssawnej przez 2 rote.

[TadekB]

No i mamy kolejną interpretację z którą się Druhu chyba trochę za bardzo rozpędziłeś.
Mechanik podaje - zgadza się. A czy regulamin mówi, że nie może ich założyć na łączniki?
"Łączenie linii ssawnej oceniane jest jako błędne, gdy zawodnicy łączą bez kluczy lub nie nakładają ich na łączniki" - jest to opis nieprawidłowej sytuacji, w której któryś z zawodników nie miał klucza założonego na łącznik podczas łączenia, a nie wskazanie, kto ma je na te łączniki założyć.
Podpisuję się dwoma rękami pod postem Druha naczelnikospmrocza i jeszcze raz podkreślam, że wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść DRUŻYNY, a nie sędziego.