Wytyczne Zarządu Głównego ZOSP

[Suma15]

Witam wszystkich. Mam takie pytanko do wszystkich będące jednocześnie zachęceniem do dyskusji.
Chodzi mi o wytyczne zarządu głównego ZOSP.
Czy należy ich przestrzegać i czy ewentualne nieprzestrzeganie powinno nieść za sobą jakieś skutki?
W końcu wytyczne to chyba nie regulamin a jedynie wskazówki...
Co o tym myślicie?
A moje przemyślenia zrodziły się po tym jak dowiedziałem się że nasz komendant gminny ZOSP nie posiada nawet przeszkolenia podstawowego do brania bezpośredniego udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych. A przecież jest wg statutu ZOSP RP dowódcą oddziałów JOT na terenie gminy. Wg mnie to troche śmieszna sytuacja.

A druga sprawa to udział w działaniach osób bez szkolenia podstawowego. Niby nie mogą bo ustawa im zabrania art. 19 bodajże ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Ale niektóre jednostki w naszej gminie jeżdzą z osobami bez szkolenia podstawowego. Jakie powinny być tego konsekwencje i w ogóle w świetle prawa czy można wyciągnąć jakieś konsekwencje?
Czekam na wypowiedzi kolegów

[ospglinik]

sam sobie odpowiedziałeś na pytanie
a poważnie nieprzeszkolony strażak bez ważnego szkolenia,etc badań nie może uczestniczyć w działaniach ratowniczych .
przynajmniej u nas tak jest,jeśli nas wzywają ,to po akcji jest sprawdzane przez dyżurnego w psp kto był i czy ma ważne papiery,to w sumie też nasze bezpieczenstwo ,odpukać jeśli komuś by się coś stało nic nie dostanie

[Suma15]

No ok rozumiem że nie może. U nas w jednostce osoby bez szkoleń nie jeżdżą. Ale w innych jednostkach jeżdzą i co...
Co im można zrobić? co z tego ze na PSK sprawdzą że któryś nie ma szkolenia? Przecież do komendanta gminnego się z tym nie udam bo on sam kwalifikacji nie posiada i nie ma zamiaru zdobywać.

[kwas]

Czasami głową muru nie przebijesz nie mając wpływu na pewne decyzje.
Na Twoim miejscu podszedłbym do tego tematu w kontekście odpowiedzialności.
Jeśli odpowiadasz za coś w OSP to drążę temat. Jeśli nie odpowiadam to zwracam uwagę. Jak nie ma efektu to póki nie odpowiadam nie szarpię sie bo i tak nic nie osiągnę.
Jak przyjdzie czas wyborów wtedy można spróbować coś zmienić bo wtedy będziesz miał wpływ na pewne sprawy.
Jak jedziesz do działań i dowodzisz to wiedząc że ktoś nie spełnia jakiś wymogów po prostu go nie zabierasz. Jeśli ta osoba jest tak uparta, że nie chce opuścic pojazdu po prostu zgłaszasz to dyżurnemu PSK i stwierdzasz ze nie pojedziesz bo masz taką upierdliwą osobę.

[pirczek]

Serdeczne thanks! Właśnie o to mi chodziło:)