MW pisze:(...) Osobiście uważam, że radni z powodu wypłacania ekwiwalentu NIE dadzą więcej środków finansowych na działalność OSP. MW.
Pozwolę sobie mieć trochę inne zdanie.
Radni nie ustalają budżetu a tylko go zatwierdzają (oczywiście mogą wprowadzić pewne modyfikacje, ale muszą to poprzeć konkretnymi argumentami i znaleźć żródła finansowania w tych miejscach, gdzie chcą "dać" więcej).
Wysokość środków financowych "dla OSP" w budżecie ustala Wójt/Burmistrz a radni mogą jedynie przyjąć taką wysokość, zmniejszyć lub ją zwiększyć (ale wtedy komuś "obetną").
Paragraf "dla OSP" jest też podzielony na paragrafy, z których jednym jest "EKWIWALENT". Jeżeli środki finansowe zapisane w paragrafie "Ekwiwalent" nie zostaną wykorzystane w danym roku, to Wójt/Burmistrz zamykając w grudniu budżet, może (ale nie musi) te środki przesunąć na zakupy sprzętu. Równie dobrze środki te mogą przepaść jako nie wykorzystane albo przesunięte na inne, w tym momencie, ważniejsze cele.
Znam gminę, gdzie strażacy zrezygnowali z ekwiwalentu wzamian za pozyskanie nowego sprzętu.
Zostali niestety z tym co mieli ale już bez ekwiwalentu.
Wójt/Burmistrz może zawsze przesunąć środki z paragrfu "przeznaczonego dla OSP" na rzecz innych "też ważnych inwestycji" (oczywiście za zgodą rady).
Moje zdanie jest takie - brać należny ekwiwalent.
A jeśli nie chcecie brać tych pieniędzy do ręki to przekazujcie je na cele waszych jednostek i sami sobie kupujcie niezbędny sprzęt. Mając jakieś środki na kącie jak będziecie chcieli przeprowadzić remont, czy kupić droższy sprzęt to gmina będzie też inaczej patrzeć jak nie będzie pokrywała 100% kosztów i prędzej wam dołoży brakujące środki niż jakby miała sama kupić.
Znając życie, gmina jak będzie chciała kupić sprzęt to kupi a jak nie będzie chciała to nie kupi i nie będzie uzależniać tego od wypłat ekwiwalentu.
Pozdrawiam